Wyniki interesujących badań opublikował brytyjski The Guardian. Wynika z nich, że rośnie liczba osób, które w środkach komunikacji miejskiej bawią się grami, a nie czytają książek, gazet lub czasopism. Badania przeprowadzone na zlecenie firmy PopCap objęły swym zasięgiem 1500 dorosłych osób. Ponad 25% badanych w wieku 16-24 woli w trakcie podróży uruchomić konsolę przenośną albo telefon z zainstalowaną grą niż czytać gazetę. W ciągu dziesięciu lat zanotowano 11% wzrost w liczbie osób spędzających w ten sposób czas.

Czy powinniśmy traktować te badania serio i czy rzeczywiście coraz więcej osób gra? Z jednej strony rzeczywiście częściej zdarza się, że widzimy kogoś w autobusie czy tramwaju, kto bawi się przy konsoli. Z drugiej strony wzrost liczby grających w ciągu dziesięciu ostatnich lat nie powinien dziwić. Właśnie w tym czasie o wiele większe możliwości zyskały nasze komórki, a na świecie pojawił się iPhone. Taki wynik nie zaskakuje, a jeśli już to i tak negatywnie, ponieważ mówimy zaledwie o 25% osób w określonym wieku.

Ciekawi nas jednak jak takie badanie wypadłoby w Polsce. Szczerze powiemy, że wciąż trochę boimy się” świecić” nowoczesnym, drogim sprzętem w środkach komunikacji miejskiej. Możemy się wręcz założyć o to, że kiedy do sprzedaży trafi iPad, to urządzenie bardzo często będzie niespodziewanie „zmieniało właściciela”. Zresztą o czym tu mówić. W autobusie czy tramwaju zazwyczaj próbujemy się przebić do okna, by mieć czym oddychać. Graniem w ciężkich warunkach raczej się nie przejmujemy.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

4 KOMENTARZE

  1. W Polsce najlepsza gra autobusowo-tramwajowa jest gra w „spiocha” :)-gdy babcia w berecie nad toba stoi a metr za nia jest wolne miejsce. . . .

  2. Albo gra „Uciekaj!! bo zostaniesz zmiażdżony” gdy obłożnie chora, ledwo chodząca staruszka w berecie doznaje nagle Cudownego Ozdrowienia i zobaczywszy wolne miejsce na drugim końcu autobusu, prze ku niemu z siłą i prędkością pociągu towarowego. 🙂

  3. W czasie mojej kariery na studiach tylko raz udało mi się zagrać w autobusie na psp podczas powrotu do domu, bo zazwyczaj wszyscy bawiliśmy się w grę pt. „jak sardynki w puszcze”, zaś w lato bardzo popularna była gra w „zdechłego karpia” ;P

  4. w metrze w Londynie teraz bardzo duzo ludzi gra, DSy PSP i iPhone’y czasami widać w dużej ilości, bardzo często znajdą się 2-3 osoby w jednym wagoniku pykające na PSP (który to jest mniej popularny wg badań)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here