Kolejny intensywny tydzień za nami. W jego trakcie zaprezentowaliśmy wam m.in. nasze opinie po zobaczeniu takich produkcji jak Split/Second, Arcania: A Gothic Tale czy Alpha Protocol, wywiad z trzema osobami związanymi z produkcją Wiedźmina 2 oraz recenzję dodatku do Dragon Age: Początek. Po intensywnym marcu kwiecień zapowiada się nieco spokojniej, a w ramach dobrego startu przed nami świąteczne dni.

Z racji specyfiki tego weekendu większość czasu spędzę w podróży, podobnie jak pewnie większość ze znanych mi osób. Poza skończeniem dwóch tekstów w planach mam rzeczy zupełnie nie związane z grami – lekturę gwiezdnowojennej serii „Republic Commando” oraz maraton trylogii „Powrót do Przyszłości”. Jak tym razem przedstawiają się wasze zamiary?

W ramach dodatku 160 mniej lub bardziej kultowych wypowiedzi Gubernatora:

[Głosów:0    Średnia:0/5]

11 KOMENTARZE

  1. Więc tak – grafa padła, jest nowa, trzeba nadrobić zaległości. . . i tutaj ukłony w stronę rockstar. Dirt2, najwyższe. R6 Vegas2 max. BC2 MAX. Gta IV – ledwo ciągnie, 25 fps przy ustawieniach średnie / niskie , suwaki w granicach 15. Co to ma ku** byc?! TRAGEDIA! Gta odpuszczam, Dirt, BC2 na tapecie.

    • Więc tak – grafa padła, jest nowa, trzeba nadrobić zaległości. . . i tutaj ukłony w stronę rockstar. Dirt2, najwyższe. R6 Vegas2 max. BC2 MAX. Gta IV – ledwo ciągnie, 25 fps przy ustawieniach średnie / niskie , suwaki w granicach 15. Co to ma ku** byc?! TRAGEDIA! Gta odpuszczam, Dirt, BC2 na tapecie.

      Do GTA IV nie potrzeba High-Endowej grafiki, na GTS250 można wycisnąć max, ale!:- procesor – 2 rdzenie @ 3,5GHz, lub 4 rdzenie na 2,66GHz,- RAM – minimum 3GB, zalecałbym 4. Też się dziwiłem, czemu na GT250 nie mogę grać z ustawieniami v. high, dopóki nie podkreciłem procka na 3,4 i nie dokupiłem 1GB pamięci ;} Średni FPS (w realnej grze, nie w benchmarku) wynosi 37, minimum 20, max 72.

  2. A u mnie na długi świąteczny weekend do czytania pierwsza powieść z uniwersum Mass Effect, czyli Revelation. Jak na razie bez większej rewelacji, ale wcale nie jest źle. Czyta się przyjemnie. A do grania Zelda: Phantom Hourglass. I to jest rewelacja ; ). Gra żywcem wyjęta z czasów, kiedy gry były kolorowe i bardzo grywalne. Czuję się, jakbym miał kilkanaście lat mniej. Cieszę się, że dorobiłem się w końcu DSa, bo widzę tu sporo właśnie takich przyjemnych, relaksujących propozycji. Do tego świetne przygodówki, które akurat na DS sprawdzają się idealnie. Już szukam Hotel Dusk i mam nadzieję, że nie będę musiał uderzać w eBay. Taka solidna dawka japońszczyzny dobrze mi zrobi, bo coś się odzwyczaiłem grając ostatnio głównie na X360 ; )

  3. A ja sam nie wiem co będę robił. Prawdopodobnie pomęczę Wieśka. Niestety ostatnimi czasu przybyło tyle pracy, że praktycznie nie mam wcale czasu na granie. Ciężkie czasy nastały. Może przynajmniej w święta znajdę chwilkę na obcinanie głów i wypruwanie flaków. ;)Co do czytania, zacząłem „Drogę” Cormack’a McCarthy’ego. Facet dostał za nią kupę nagród, niestety jednak nie widzę powodu do takiego szału. Klimat fajny, ale treść przekazana straszliwie monotonnie, praktycznie zero dialogów, dłużyzny jak diabli. . . sam nie wiem co o tym sądzić. Na całe szczęście jest krótka. Chyba dziś ją zmielę do końca. Miłego weekendu wszystkim jak zwykle.

  4. U mnie już od dłuższego czasu Dragon Age – podstawka. Wciąga niesamowicie, więc całe nadchodzące święta i za pewnie jakiś czas po świętach będzie tylko i włącznie ta gierka na tapecie. Potem pewnie sięgnę po najnowszy dodatek do DA.

  5. U mnie Burnout Paradise – po zakupieniu wszystkich dodatków w dość atrakcyjnej cenie, zdobywam wszystkie trofea i wyciskam z gry 150%. Poza tym różnego rodzaju demówki na PS3 – ostatnio pykamy w demo NBA10 i zastanawiamy się nad zakupem. Co by się ciut oderwać od odrywania głów w innych pozycjach :PWam wszystkim życzę smacznego karpia i w ogóle radości i duuuuużo gier (+ jeszcze więcej czasu na granie)PEACE!

  6. Tak wiem, podkręciłem procek amd 64 x2 4000+ na 2,6 ghz, ale nie dało to żadnego efektu, tj nie takiego jakiego się spodziewałem. . . . Nie ma sensu w tą gre grać na niskich ustawieniach :/ Są inne ;p

  7. Ehhhh, właśnie grałem sobie w Wieśka na hardzie. . . . niestety rozłożenie poziomu trudności projektowała osoba o skłonnościach psychopatycznych chyba. Psychopatycznych i socjopatycznych. Kompletny brak logiki. Kompletny. Przez grę idziesz jak przecinak a tu nagle pod koniec 2go aktu spotykasz tego psa demona zrodzonego z niegodziwości wiochmenów. I oto nagle, bez możliwości żadnego przygotowania, po dwóch przydługich demkach, zostajesz rzucony na pożarcie kohorcie 7 psów oraz demonowi w roli głównej, który jak cię użre to od razu kapa. Niech mi ktoś wytłumaczy, bo nie rozumiem chyba. Czy projektowanie poziomu hard polega na wymyślaniu debilnych, niemożliwych do przejścia motywów ot tak z dupy, czy na odpowiednim, logicznym utrudnieniu rozgrywki? Niektórzy panowie chyba nie mają pojęcia co robią. . . . Mam szczerą nadzieję, iż gość odpowiedzialny za projektowanie stopni trudności wyleciał na zbity pysk ze Studia Red, zanim umoczył swoje kaprawe łapki w części drugiej. Świeć panie na jego ścierwem. Grrrrrrrrrr. . . .

  8. Mistrzostwem jeżeli chodzi o debilnie rozłożony poziom trudności był Turok. Tamtejszy system checkpointów to po prostu była jakaś patologia. Krew mogła zalać, jak w cholernym korytarzu był dwa checkpointy, ale już przy najbardziej spektakularnych, najtrudniejhszych momentach, był jeden na pół godziny gry. Jeszcze mi się ręce ze złości trzęsą jak to wspominam.

Skomentuj Wojciech Borowicz Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here