Miniony tydzień upłynął pod znakiem Rockstara i Grand Theft Auto. Czy EA kupi Take Two? Pisaliśmy o tym w poniedziałek. Okazało się też, że z GTA IV najbardziej będą cieszyć się posiadacze konsoli Xbox 360. Te 50 milionów dolarów od Microsoftu nie pójdzie chyba na marne. Tak więc przez ostatnie dni bałem się otworzyć lodówkę. Pewnie zobaczyłbym tam wiadomą grę. Cóż mi zatem pozostaje? W weekend odpalam czarnulkę i zagłębię się w świat Grand Theft Auto: Vice City Stories. Wam także sugeruję weekend przed komputerem (odwiedzając Valhallę!) i z konsolą. Aura nie dopisuje. Osio wesoły Pogodynek mówi wam, że będzie wiało i strach będzie wychodzić na dwór. Lepiej zostać w domowych pieleszach i pograć w ulubione gry komputerowe.
A wy? W co będziecie bawić się w ten weekend? Klasyka? Jakaś nowa produkcja? A może z innej beczki? W końcu gry to nie wszystko! Może jakaś ciekawa lektura? Science-Fiction? Fantasy? Może jakiś film na DVD? Podzielcie się tym z nami. Apropo SF. Zapraszamy na weekendową recenzję gry Mass Effect.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

34 KOMENTARZE

  1. Zapowiada sie fajny weekend – od poniedziałku rekolekcje! 😀 przede mną 5 dni laby. . . Plany? Jako zakąska niezmiennie PES6. Danie główne – Undercover – przygodówka dołaczona do pewnego czasopisma. Deser – niezmiennie Disciples 2 😉

  2. W ten weekend maraton filmowy 🙂 Królestwo – właśnie wrociłem – POLECAM, naprawde potężny film 🙂 Jutro Hitman, a pojutrze Rise of the footsoldier 🙂 Jeżeli chodzi o granie to może znajdę czas na CS’a 🙂 Pozdro!

  3. U mnie zdecydowanie będą słyszane rytmy z Patapona, warkot rozkręconego Lancera z Gearsów, a i może CoD4 się załapie na drugie podejście (tym razem na padzie :o) =]

  4. udalo mi sie taniutko kupic tabula rasa i zaczynam sie wciagac. panie, jatka nieprawdopodobna, dynamika tej gry jak na mmorgp jest na zupelnie innym poziomie niz we wszelkich produkacjach fantasy. obrona bazy przed desantem bane bardziej przypomina ctf w jakiejs szybkiej strzelance niz mmo. (nie)stety tu juz nie liczy sie tylko strategia i zgranie ale takze. . . ekhm zdolnosci manualne 😉 ah – mocny komp tez sie przydaje kiedy na malym obszarze uwija sie 20 graczy i 40 mobow a wszystko to z wybuchami, strzalami i ladowaniem posilkow w tle 😉

  5. Jak zwykle ciężki wybór 😉 Może kilka partyjek w War3 : TFT, może kilka misji w Disciples 2 (wujo444 – nie wiedziałem, że jest tu kolejny fan tej wspaniałej produkcji 😉 ), może kawałek Gothica 2 – czas pokaże. pozdrawiam

  6. Szczerze mówiąc nie wiem w co będę grał w ten weekend. To się dopiero okaże, bo wybieram się dziś do sklepu. Pensja na konto wpłynęła i jak co miesiąc zamierzam wydać jej część na nową grę. Jeśli do tego dorzucę fakt, że w zeszły miesiącu udało mi się zmienić grafikę i teraz możliwy wybór gier mi się poszerzył to czeka mnie trochę łażenia między pułkami i wybierania czegoś do pogrania w weekend. Może skusze się na Bioshock. Trzeba by nadrobić zaległości. A może na Kane i Lycha. Sam nie wiem. Ale jak już zdecyduje kupie i pogram to znowu napisze:)

  7. Ja nadal czekam na mój nowy komputer, póki co muszę się zadowolić siedmioletnim staruchem i nie znowu taką młodą Czarnulką. Na komputerze zapewne posiedzę w internecie przez jakieś pół godziny i nie będę miał nic więcej do roboty. Na Ps2 natomiast mam zamiar po raz drugi skończyć VCS gdzie zostały mi dwie misje do końca, jednak daniem głównym jest Shadow of the Colossus. Po przejściu VCS(o ile wygram przedostatnią misję w końcu :] ) zabiorę się po raz drugi za LCS. No a gdybym skończył LCS to chyba zacznę poszukiwać Devil May Cry 3 Special Edition, albo jakąś inną klasykę na Ps2.

  8. aluzjonista – rise of the footsoldier kozak film, świetnie się go oglądało. A co do grania w weekend to chętnie pogram w COD4 online? Siergiej piszesz sie? będę dzisiaj dopiero ok 23 bo pracuje ale jutro od rana . . . czy ktoś z Valhalli ma ochotę postrzelać się na xbox live?Jak są chętni to mój gamertag to what3va, zapraszam. a w przerwach może pociągne dalej mass effect no i jutro wypadło by w końcu pójść na rambo i może bank job jak czas pozwoli.

  9. Ja przez caly weekend naprzemian DIRT i Oblivion. Liczylem bardzo na Bioshock, ale jakos mnie nie zafascynowal i po 3godzinach rozgrywki wyladowal w szafce. W moim przypadku mozliwosc save’owania w kazdej chwili zabila klimat tej gry.

  10. O dziwo. . . UT!!!. Tak, ten stary! Tururut tururu tururut, tuuuruuu. . . . daj bicz!:)Dał nam przykład wujo444 – odpalę Disciples II – to będzie piękny powrót do przeszłosści, coś czuje. No i CIV IV, lekarstwo na wszystko. . . p. s. o i michrz też disciplinuje! mała sekta sie tworzy!

  11. A co do grania w weekend to chętnie pogram w COD4 online? Siergiej piszesz sie?

    No ba 😉 Proste, ze sie pisze – jakos przed 23-cia postaram sie uwinąć ze wszystkim i wbic na Live’a 😉 Jakby sie znalezli jeszcze jacys chetni, to byloby calkiem milo, bo partyjki w polskim gronie maja swoj specyficzny klimat 😛

  12. Przegladajac internet natknalem sie na ten dosyc ciekawy felieton. http://www.focus.pl/technika/zobacz/publikacje. . . losc-gier/Mozna sie tam dowiedziec, ze np. „Strzelaniny są tak niemodne jak disco polo „. . . Wedlug mnie bardzo kontrowersyjne stwierdzenie. Pozytywnym zaskoczeniem jest odnosnik znajdujacy sie pod koncowym tekstem artyluku. 🙂

  13. No ja nadal będę męczył Turoka. Zaciąłem się w jednym miejscu i za chiny nie mogę sobie poradzić bez myszy. Zginąłem tam już chyba z 70 razy, ale jestem twardy, dziś czeka mnie kolejne kilkadziesiąt zgonów. Mam nadzieję, że nie skończy sie jak w przypadku Bioshocka, czyli operacją sell–>buy PC version. Zakupiłem sobie cały pojemnik valium i tym oto sposobem, bez zbędnych frustracji, zamierzam pokonać nieudolność gry na gałeczkach. ;]No i na tym koniec. Ten weekend poświęcam tylko i wyłącznie na Turoka. Howgh!

  14. nawet mi sie nie chce czytac tego w focusie ale jesli sie wezmie pod uwage ile simsow sie sprzedaje to nie dziwie sie takim (bzdurnym) wnioskom.

  15. siergiej sorki, dalem dzisiaj dupy 😛 najpierw po pracy śliwowica a teraz ze współlokatorami zaczynam grać w halo w cooperative we 3. ale jutro jak sie obudzę to męczę Mass Effect i nie ma problemu na przełączenie do COD4. miłej nocki 😉

  16. Spoko, spoko. Ale masz czego zalowac, bo zebrala sie konkretna ekipa Polakow. Gralismy Groundwar w 17 albo 18 i w lobby byli tylko rodacy – zabawa przeswietna po prostu 🙂

  17. no to żałuje :)odpalam ME i kontynuuje kampanie może jeszcze coś z niej pamiętam :)a tak z innej beczki to nie widziałem na Valhalli nic na temat Bionic Commando Rearmed. Gra z Arcade do której film w zeszlym tyg ściągnąłem z xbox live. Jak dla mnie super się gra zapowiada, remake oryginalnego dodatkowo opcja coop :)zna ktoś może oficjalną date premiery tej gry?

  18. No i pogralismy. Najpierw wieksza ekipa, w Search & Destroy i dostalismy w dupe tak strasznie, ze az mi zal o tym wspominac, a pozniej przenieslismy sie na duel, dzieki lagom grajac w technice stop-motion ;D Ale bylo sympatycznie 😀

  19. Cóż, weekend przeminął. . . wraz z jakimikolwiek marzeniami (a w tym momencie i chęciami) grania w FPP na na konsoli. Turok pięknym koszącym lotem wylądował na allegro i była to ostatnia gra FPP jaką kupiłem na konsolę;] Papa indianinie i. . . . do zobaczenia na PC.

    • Cóż, weekend przeminął. . . wraz z jakimikolwiek marzeniami (a w tym momencie i chęciami) grania w FPP na na konsoli. Turok pięknym koszącym lotem wylądował na allegro i była to ostatnia gra FPP jaką kupiłem na konsolę;] Papa indianinie i. . . . do zobaczenia na PC.

      czyżbyś sugerował że na konsoli nie da się grać w FPP heretyk czy co ? 😉

    • Heheh, nie, nie heretyk, gra jest przepiękna i bardzo wciągająca jak na zwykłego shootera, ale w moim przypadku, dyskomfort celowania na gałkach jest tak wielki, iż zabija całą miodność rozgrywki. Szkoda mi po prostu niszczyć sobie obrazu fajnej gry tylko z tego powodu. Nie chcę tu nikomu odradzać Turoka. Jeszcze raz powtarzam, to wspaniała gra. Sam na 100% zgram jeszcze raz i skończę ją na PC.

      Digitlal ma po prostu drewniane paluchy, ot co 😉

      O, o, o, – 100% agree, ale ja już taki się urodziłem, to naprawdę nie moja wina. ;]

  20. mistrz – jak dążymy do doskonałościuczeń – przez eliminacje błędówmistrz – jak uczymy się nie popełniać błędówuczeń – popełniając błędy

    diatego digital_cormac nie poddawaj się tylko pracuje nad stawami w palcach, dużo lepiej się gra na padzie jak na myszce, większa frajda jak się trafi w końcu coś 😛

  21. ha a ja zaledwie po kliku dni w tabula rasa spotkalem samego lorda. . . generala britisha czyli RICHARDA GARRIOTTA we wlasnej (virtualnej) osobie 🙂

    • ha a ja zaledwie po kliku dni w tabula rasa spotkalem samego lorda. . . generala britisha czyli RICHARDA GARRIOTTA we wlasnej (virtualnej) osobie 🙂

      Trzeba bylo zapytać, czy Arena Soft jest na niego bardzo wk. . . . za to ze TR przynosi straty 😉

  22. lovebeer—-> no no, niezłe masz znajomości 🙂 Nawet nie wiedziałem, że on się tam pałęta po świecie. A skąd wiesz, że to naprawdę on, a nie jakiś podszywający się Ziutek z Koziej Wólki?

  23. dobre pytanie – ale za http://en. wikipedia. org/wiki/Richard_Garriott ten nick jest zarezerwowany tylko dla niego (nawet by sie nie dalo stworzyc nastepnej postaci z taka nazwa, co wiecej ‚nazwisko’ – ktore jest tutaj spojnikiem wszelkich mainow i altow na jednym koncie – british bylo pewno od poczatku zastrzezone :)) – coprawda w wiekszosci wypadkow jak pisza na forum w jego awatara wciela sie jakis gm, ale wczoraj po fakcie poszedl message na serwer ‚dziekujemy rochardowi za wizyte’ czy cos w tym stylu ;)poza tym richard pochwalil sie ze aktualnie klika z moskwy i rzucil troche informacji na temat rozwoju samej gry 🙂

  24. lovebeer—> hmm, no to faktycznie wygląda to na dość wiarygodne spotkanie. Kurde, zazdroszczę. Bądź co bądź facet to legenda. Nieczęsto spotyka się legendy i z nimi rozmawia :)Swoją drogą – ciekawe czy facet wchodzi do takiej gry dla PRu, czy faktycznie dla czystej zabawy swoim dziełem?

  25. no na to ci nie odpowiem 😉 natomiast w moskwie jest dla czystego pru co sam napisal :] (nawet podawal nazwe lokalu w ktorym promowal – choc co promowal nie mowil, ale co poza tr mogbly ? ;))co do samego spotkania to tez jestem zadowolony, malo jest osob w branzy ktore swoja legenda moglyby sie rownac temu panu 🙂

  26. lovebeer, teraz dopiero chwalisz się że grasz w TabulaRasa? Rozwiń troszkę wątek, da się w to grać jakoś? Słyszałem że straszna kiepścizna wyszła, a i filmiki z gameplay’u nie zachęcały specjalnie. . .

  27. gra przynosi zapewne straty dokladnie z tego samego powodu co vanguard – brak endgamingu. ale dla casual playerow to raczej nie jest powod zeby nie pograc, a gra sie (poki co) swietnie. ciezko to opisac, najlepiej sprbowac – ja chcialem sprobowac triala ale skoro udalo mi sie kupic gre za 33 plna. . . ;)generalnie mam dosc specyficzny sposob grania w mmo – z reguly gram miesiac-2 i przerzucam sie na nastepny tytul – w ten sposob moge grac nawet w 2-3 tytuly niemal rownoczesnie (oczywiscie w systemie ‚rotacyjnym’ ;)) – jesli nie jest sie w raidowej gildii to ciezko mowic o wypadnieciu z obiegu, natomiast poza tym sa same plusy – znacznie mniejszy faktor znudzenia (a nawet najbardziej ciekawy mmorpg potrafi. . . nie tyle znudzic co znuzyc, szczegolnie jesli gra sie jednym charakterem) i co fajne – bardzo dobre i w miare obiektywne porownanie gier – grajac tak od razu wylapujemy plusy i minusy danej produkcji bo mamy swieze odniesienie do konkuretow. i tutaj tr zaskakuje dynamika, tu nie ma mowy o graniu przy kawce i papierosach. misje – ciezko narazie powiedziec wiecej (16 lvl) ale jest znacznie mniej farmienia/kampienia za to sporo biegania. ale bieganie tutaj jest jakos ciekawsze niz u konkurencji – wszedzie sie cos dzieje, wszedzie ktos sie z kims naparza ale najlepsze ze wszedzie zasadniczo mozna wejsc (jako biotechnik ale docelowo medyk – moge odpuscic walke i leczyc sie w biegu wiec mam zupelny lajt) – misje w ktorych cos musimy nazbierac, cos zabic robi sie zupelnie przy okazji. gra jest bardzo ale to bardzo solo-friendly. tutaj gra sie w grupie dla zabawy a nie z musu. no ale przede wszystkim tr do swiezosc – walki sa super sprawa bo nie ma czegos takiego jak lockowanie encountera – czyli w kazdym momencie mozemy sie dolaczyc do szturmu czy tez obrony jakiejs bazy, tudziez potyczki w szczerym polu. przy tej bieganinie ktora sie tutaj odbywa majac odpowiednia bron obstrzeliwuje sie po kilku obcych naraz, teraz wystarczy sobie wyobrazic jak robi to kilku(nastu) graczy (+drugie tylu npcow) to mniej wiecej mozna sobie wyobrazic jak tutaj wyglada normalna walka. na poczatku az ciezko sobie z tym chaosem poradzic, ale w miare lvlowania kiedy mamy coraz wiecej armora i zycia (2 oddzielne paski) sytuacja zaczyna byc do opanowania 😉 aha – swiat wydaje sie znacznie bardziej – jak sama gra – dynamiczny. w ‚zwyklym’ mmorpgu w zasadzie nic sie nie dzieje – a tutaj bazy zmieniaja swoich ‚wlascicieli’, sa desanty, gracze nieraz grupowo ewakuuja sie z miejsca ktorego nie sa w stanie obronic – ten swiat zyje i to jest chyba najlepsza rekomandacja tej gry 🙂

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here