Mijający tydzień przybliża nas coraz bardziej do jesiennego wysypu hitów. Fable 2, LittleBigPlanet, Gears of War 2, Fallout 3, Far Cry 2, Saints Row 2 i wiele innych. Nie możemy się też doczekać premiery gry Bayonetta. Warto też podkreślić, że pecetowcy wcale nie będą pokrzywdzeni – nawet jeśli Clifford Bleszinski kolejny raz flekuje biedne piecyki. Dostaniemy przecież na nasze blaszaki czwartego Grand Theft Auto, Bully i tak dalej. Zanim jednak wysypie się ten przysłowiowy róg obfitości możemy na konsoli pobawić się z wesołymi Pinatami, sprawdzić w naszej recenzji, czy konwersja Devil May Cry 4 „daje radę”. Najodważniejsi mogą trafić na tajemniczą wyspę lub ewentualnie pojeździć na deskorolce.

No, ale mamy weekend i tradycyjnie pytamy w co zamierzacie zagrać w najbliższych dwóch dniach. Może któryś z wyżej wymienionych tytułów? Jakaś klasyka? Ja zostałem uszczęśliwiony grą Czerwony Kapturek. Historia odrobinę matematyczna. Proszę się nie śmiać – recenzja już wkrótce. Pudełko kusi mnie hasłem : Bajkowa grafika 3D została znakomicie połączona z iście filmową animacją(…). No! Pożyjemy… zobaczymy. Mam tylko nadzieję, że ta przygoda jest naprawdę tylko „odrobinę” matematyczna – inaczej przepadnę z kretesem. Orłem tej „królowej nauk” nigdy nie byłem. Muszę się też przyznać, że graczem-wymiataczem też nie. No ale akurat TO ma swoje zalety.

Tradycyjnie też pytamy co zamierzacie ewentualnie przeczytać. Przecież nie samymi grami człowiek żyje. Ja w ten weekend sięgam po… no cóż ja w najbliższym czasie zamierzam rozprawić się do końca z powieścią Piotr Pierwszy Tołstoja.

Przy okazji przypominamy o konkursie Spore. Osoby, które zamierzają zainwestować w komputer przenośny powinny zainteresować się dwiema propozycjami firmy NTT, które znajdziecie tu i tu.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

28 KOMENTARZE

    • Łikend mija mi na nocnym graniu w Battlefielda

      O kurde! Zapomniałem, że to kupiłem! Leży już parę tygodni. No to chyba zacznę, ale jeszcze SW: FU nawet dobrze nie zaczęty.

  1. Może w ten weekend uda mi się skończyć Bad Company. Gierka bardzo przyjemna, czasami nawet zapominam, że muszę grac na gałeczkach-głupeczkach. 😉 Oprócz tego odmroziłem konto w Age of Conan. Po tak długim czasie od premiery poprawiono sporo rzeczy, więc mój assasin znaczy krwawy ślad poprzez mroczny świat Hyborei. To chyba wszystko. Co do książek męczę kolejną część Kane – Karla Wagnera. Miłego weekendu wszystkim.

  2. Weekend się zaczął więc piratem czas się stać 😉 Wszystko jednak w zgodzie z prawem – list kaperski w kieszeni i wiatr w żaglach. . . To będzie weekend powrotu do Sid Meier’s Pirates – Ahoj !!!

  3. Zdjęcie mnie rozwaliło 😉 A w co będę łupał? Assassina dla achików (uwielbiam takie wyzwania jak zbieranie flag – ze mnie taki amator eksplorator jak na fana RPG’ów przystało 😉 ) oraz Lost Odyssey i PGR4. Może HL2 Episode 2 uda mi się skończyć. A na PC odpalę z pewnością duet od Bioware czyli Jade Empire i KotOR’a oraz Morrowinda (przechodzę po raz kolejny, bodajże 4 raz i jestem pełen zachwytów nad klimatem w tej części TES choć znane fanom wady tego produktu moga odrzucać kogoś kto nigdy nie miał do czynienia z TES’em). Znając życie czasu mi nie starczy na połowę z tych gier.

  4. Ja cały weekend na pewno będę grał w WipeOut HD :)Dzisiaj już jestem po pierwszej nieprzespanej nocy z tą grą i jestem zadowolony. Polecam wszystkim posiadaczom PS3.

  5. A ja po zakonczeniu Mercenaries 2 usiadłem do Europa Universalis III, którą nabyłem w jakiejś taniej serii. Poza tym Sam & Max sezon 1 epizod 2.

  6. A ja zassałem i spatchowałem (trwało to całą noc) Requiem:Bloodymare. Chciałem zobaczyć czy faktycznie jak na darmowego MMORPG jest niesamowity i oczywiście wielki zawód. Grafika na poziomie standard, potwory. . . inne niż gdzie indziej ale dalekie od wywoływania skojarzeń z piekłem, lokacje nudnawe, questy śmierdzą wtórnością na kilometr (idź i pogadaj, idź i zabij tyle i tyle stworów) i w sumie czekam na wieczór, na kumpli którzy w to „pykają” – może oni wskażą mi jakieś smaczki.

  7. Ten weekend to zdecydowanie czas Call of Duty 4. No coz potrojny prestige mode musi wpasc w moje rece:DDo tego zapewne Unreal Tournament 3. Tymczasem ide grac w kosza. Wogole to pisze tego posta w poniedzialek 😀 Sorry za spam:P

  8. Ten weekend spędziłem na przemian grając w BIA: Hell’s Highway oraz szlifując gładź na suficie. Stwierdzam jednoznacznie, że wolę grać niż gładź 😉

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here