Tak, tak! Każdy wie, że niepozorna konsolka odniosła ogromny sukces. Wystarczyło niecodzienne podejście do kwestii sterowania i skupienie się na rynku „casual”, lub jak kto woli niedzielnych graczy. Wii stworzyło sobie niszę i nie musi się obawiać konkurencji bo… po prostu jej nie ma. Konsola spełniła również, ku frustracji konkurencji, swoją podstawową rolę – zarabia dla swojego producenta pieniądze. A teraz mamy kolejny powód, aby zakupić „Łii” do domu. W ostatnich dniach ogromną furorę w sieci robią poniższe filmiki. A zresztą co ja będę pisał! Zobaczcie sami. Swoją drogą któż by przypuszczał! XXI wiek już dawno się zadomowił, miała być wirtualna rzeczywistość i tak dalej. A co mamy? Kręcącą przed ekranem tyłeczkiem… o pardon! Wirtualnym hoola hopem dziewczę i boksującą w próżnię sportsmenkę w bikini.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

10 KOMENTARZE

  1. Kurcze. . . nigdy nie myślałem o zakupie Wii, ale jak sobie wyobraziłem moją słodziutką jak mi tak w pokoju boksuje jak ta Pani. . . . mmmm :)I teraz myśle 😉

  2. Taaaaaa. . . . bez kitu. Albo można zostać pryszczatym 25 latkiem w okularach jak denka od butelek, który 5 razy dziennie wchodzi na pornosy z Mario, bo nie poderwał nikogo. Polecam siebie samego, jako najlepszy sposób podrywania. Moja Panna zapewne by się oburzyła że nie trafia w przeciwnika, wzięłaby moje PSP i zaczęła grać w Harvest Moona 😀

    • Polecam siebie samego, jako najlepszy sposób podrywania.

      nie wiem jak Ty, ale ja zawsze sie staram byc nieszablonowy. Zapraszenie do kina/lokalu na randke jest strasznie pospolite. . a partyjka w Wii z dziewczynom moze byc bardzo ciekawa :>

      • nie wiem jak Ty, ale ja zawsze sie staram byc nieszablonowy. Zapraszenie do kina/lokalu na randke jest strasznie pospolite. . a partyjka w Wii z dziewczynom moze byc bardzo ciekawa :>

        Ja mam swoje sposoby. . . . udaję niedostępnego :P:P:P Nie no. . . żartuję. W każdym bądź razie, nie mam z tym problemów. Co do Wii, to spoko, ale jeżeli kosztowałoby 200 zł. Inaczej wole kupić sobie gry do mojej PS3 i pograć. Wbrew pozorom, dziewczyny też lubią sprzedać komuś kulę w łeb! 😀

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here