Za pomocą WiiWare gracze z całego świata (przynajmniej takie jest założenie) będą mogli toczyć wirtualne batalie. Obecnie developerzy mają za zadanie stworzyć proste gry, które będą do pobrania z sieci. Na ich podstawie Nintendo zbada rynek i podejmie decyzję o inwestycji w projekt WiiWare, tym samym dając zielone światło pozostałym firmom. Testowe tytuły mają być dostępne w 2008 r. co się idealnie pokrywa z otwarciem kanału Wii Software w Europie.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

5 KOMENTARZE

  1. imho to niemozliwe. od 8 lat siedze w scenie esportowej i wiem ze wielcy organizatorzy esportowi zawsze pod dyktando bogatych sponsorow inwestowali na turniejach w platformy, ktore byly zaawansowane technologicznie (wyjatkiem jest niezabijalny starcraft) – zas rynek ktory rozwija wii to ciern w glowie wielkich producentow sprzetu komputerowego

  2. Świat się zmienia. Coś co było nie do pomyślenia 8 czy nawet 2 lata temu dziś może stac się faktem. A odkąd Nintendo stało się jednym z największych graczy w branży e-rozrywki to prawdopodobieństwo tego jeszcze bardziej rośnie.

  3. Zgadzam się z leszczem. 2 lata temu nikt nie przypuszczał że Wii wręcz zmasakruje swoich konkurentów. Dziś jest to faktem. Dlaczego Wii nie ma mieć w przyszłości wpływu na scenę e-sportową. W końcu ilość ludzi, która kupiła Wii jest pewną realną siłą – tzn. rynkiem. Rozumiem że wszyscy przywykliśmy do pewnych prawideł w świecie gier, ale jak udowadnia nam to właśnie wielkie N świat się zmienia – szczególnie w tej branży. Nigdy nie mów nigdy. . . 😀

  4. chlopaki, to co mowicie wydaje mi sie calkowicie nieprawdopodobne – bo gracze ktorzy towrza scene eSportowa to wlasnie maxymalnie hardcore gamers, ktorzy patrzac na Wii usmiechaja sie jakby patrzyli na skakanke 🙂

  5. Oczywiście teraz tak patrzą, ale jak będzie wyglądał rynek gier za 2-4 lata? Nie wiemy. A to jednak rynek, czyt. biznes rządzi tym co będzie chodliwe, a co nie. Jak domyślam się, zawody eSportowe też potrzebują sponsorów, a Ci będą zainteresowani reprezentowaniem swoich marek w przypadkach kiedy takie zawody będą przyciągać stosunkowo szerokie grono widzów. A tych (czyt. ich zainteresowania) będzie kształtował trend rynku.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here