Doug Morris, prezes Universal Music Group, stwierdził w wywiadzie dla magazynu Billboard, że „…odtwarzacze plików mp3 to tak naprawdę repozytoria skradzionej muzyki, a ich producenci zdają sobie z tego sprawę. Pora, żebyśmy zaczęli na tym zarabiać”.

Wypowiedź Morrisa miała miejsce w przededniu premiery przenośnego odtwarzacza mp3 Microsoftu o nazwie Zune. Microsoft podpisał umowę z UMG, wydawcą płyt m.in. U2, Eminema, Kanye Westa, na mocy której procent przychodów od każdego sprzedanego Zune’a zostanie przekazany na konto Universal. Dzięki umowie Microsoft uzyskał licencję na dystrybucję utworów wykonawców zrzeszonych w UMG . Poza wspomnianą opłatą, firma otrzymuje również procent od każdego sprzedanego utworu i stałych subskrypcji.

Universal Music Group jest największym wydawcą muzyki na świecie, a jego udział w rynku szacowany jest na poziomie 25.5% procent. W jej skład wchodzi kilkadziesiąt firm nagraniowych – od tuzów rynkowych, jak Geffen i Def Jam, po małe, niezależnie wytwórnie.

Zune, przenośny odtwarzacz plików mp3 Microsoftu, trafia dziś do sklepów w Stanach Zjednoczonych. Choć planem firmy było stworzenie tzw. „zabójcy iPoda”, pierwsze informacje o urządzeniu wskazują, że nie podoła ono temu zadaniu. Podobnie jak iPod, Zune korzysta ze specjalnego oprogramowania do zakupu muzyki on-line, wzorowanego na sklepie Apple iTunes, ale opartym na bliźniaczym systemie Xbox Marketplace.

Choć Zune posiada możliwość wymiany plików muzyczny przez adapter WiFi, użytkownicy informują, że opcja ta jest znacznie ograniczona – nabyty w ten sposób plik można odtworzyć jedynie trzy razy. Ponieważ jednak Microsoft nie zawarł ugody z niektórymi firmami, utwory niektórych wykonawców nie mogą być w ogóle kopiowane.

Na specjalnych koncertach z okazji premiery urządzenia zagrali Red Hot Chilli Peppers, Queens of the Stone Age i T.I.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

12 KOMENTARZE

  1. A komputer jakie to złodziejstwo, a magnetofon! Panie, tożto oni mogą sobie teksti nuty wyskrobać w zeszytach! Zgroza! Albo co gorsza patykiem na piasku! Aggrrhhh. Trzeba to ukrócić, wszystko co przypomina utwor muzyczny w dowolnej formie, jest od dzisiaj zakazane. Nie wolno rozpowszechniać, uprawiać, odtwarzać, przetważac czy posiadać. Od tej pory otwory stają się jedyną własnością UMG. Wszystkie.

  2. jeden słowo jako komentarz: ZŁOOOOOOO. . . . A tak poważnie to co tu się dziwić, jak ktoś ma bardzo dużo pieniędzy to staje się jeszcze bardziej pazerny.

  3. wczoraj czytałem o aresztowaniu goscia w Japonii który grał na harmonijce utwoty beatelsow. . . zgrozaza nucenie niedługo będziemy siedzieć !!!

  4. Taa. . . a Valhalla kradnie gry! Nie wierzycie? Obejrzyjcie dowolną galerię. Widzicie te wszystkie screeny! A sprzętem też nie gardzą! Już ich lubiłem a tu się okazuje, że to zwyczajni złodzieje! (jakby ktoś nie zauważył to była ironia)

  5. marcel – bardzo prosze o linka jesli mozna – bede wdzieczny. Wypowiedzi pana Douga Morrisa sugeruja ze jest on wrogi samemu formatowi mp3 zapewne dlatego ze jego wytwornia nie moze kontrolowac takich nagran za pomoca DRMu. . . A co jesli mam na playerze kopie nagran nie objetych ochrona prawnoautorska panie Doug ? He ? A dozwolony uzytek ? Ni ma ? A jak robie sobie kopie z cd i chce biegac tylko z mp3 playerem ? W ogole najlepiej niech universal instytut fraenhoffera pozwie za mp3 . . . paranojamarcel – link plizzzz ! 😉

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here