Kilka dni temu donosiliśmy, że po przygody Altaira sięgnęło już 2,5 miliona graczy. Chwilę później dowiedzieliśmy się, że Ubisoft zamierza sprzedać dwa razy tyle kopii tego tytułu.

Teraz na łamach internetowego wydania The Financial Times czytamy, że doskonała sprzedaż gry mogła zapobiec przejęciu jej wydawcy przez Electronic Arts. Jak wiemy EA już od dłuższego czasu krąży wokół Ubisoft jak lew wokół rannej gazeli. Zdawało się, że wykupienie lubianej przez graczy firmy jest tylko kwestią czasu. Twórcy Assassin’s Creed wykorzystują jednak wszystkie posiadane przez siebie mocne karty. Ich ostatnie zagranie (wydanie Ass Creed połączone z doskonałą sprzedażą gry) pozwoliło zmniejszyć udział EA we francuskiej firmie. Jednocześnie rynkowa wartość Ubisoftu wzrosła do trzech miliardów euro. Ciekawe czy twórcy przygód Altaira przejdą kiedykolwiek do ataku czy już do końca będą się tylko bronili.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

20 KOMENTARZE

  1. Do tej pory nie przejmowałem się zbytnio polityką EA (w końcu są ważnym ogniwem w tej maszynie zwanej „Rynek gier Video” ;), ale żeby szykować ząbki na moją Europejską gwiazdkę – Ubisoft? Stop joking! Bardzo podoba mi się to, że Ubi finansuje wiele oryginalnych i dobrze zapowiadających się produkcji. Zapewne skończy się ta samowolka jeżeli EA zacznie nimi rządzić :). Dlatego jestem dobrej myśli.

    • Do tej pory nie przejmowałem się zbytnio polityką EA (w końcu są ważnym ogniwem w tej maszynie zwanej „Rynek gier Video” ;), ale żeby szykować ząbki na moją Europejską gwiazdkę – Ubisoft? Stop joking! Bardzo podoba mi się to, że Ubi finansuje wiele oryginalnych i dobrze zapowiadających się produkcji. Zapewne skończy się ta samowolka jeżeli EA zacznie nimi rządzić :). Dlatego jestem dobrej myśli.

      Widać kolego, że słabo orientujesz się jak ta firma działa. Ubi cechuje się całkowitym ignorowaniem community, kierowaniem się jedynie wynikami sprzedaży, porzucaniem niespatchowanych gier pełnych bugów i niegrywalnych, oraz notorycznym opóźnaniem gierChyba nawet pasuje do EA. . .

  2. Assassin rządzi, kupiłem wersję na PS3 jak tylko dotarła do empiku i nie mogę się oderwać :)Ubisoft musi dać radę, bo inaczej za rok wyjdzie assassin’s creed 2009, pozniej 2010, 2011, 2012, itd. itd. A największe zmiany będą widoczne niestety w nazwie.

  3. Przedmówcy mają rację. Im mniej znanych marek w rękach EA tym mniej 100% komercjonalizu (Ubi też pod pewnymi względami robi komerchę ale trzyma poziom). Nie muszą być potentatem na rynku ale nich będą. Mam duży szacunek do tej firmy, do EA zresztą też ale to co oni (EA) zaczeli robić troszke denerwuje. Innowacje a może bardziej inność gier Ubi powinna pozostać i dodawać smaku rozgrywką między gigantami 😉

  4. Nie moge i nie chce sie z Toba – neth zgodzic! :)Jesli firma potrafiaca wydac takie gry jak :Call Of Juarez, Resident Evil 4, Heroes of Might and Magic V, Dark Messiah Might and Magic, seria Splinter Cell i Prince of Persia i . . . Assassin Creed – „ignoruje community, kieruje się jedynie wynikami sprzedaży, porzuca niespatchowane gry pełne bugów i niegrywalne”. . to ja mowie im – robice tak dalej – dla mnie bomba 🙂

  5. @RatCieszysz się z tego że na patcha do Herosów 5 trzeba czekać tygodniami/miesiącami, silnik potrafi zarżnąć wydajny komputer po zmianie kamery na widok inny niż ” z lotu ptaka”, edytor działa jak Bioshock na Pentium 100, mapy z wodą zarzynają procek na na kilka minut?Gratulacje, przy Herosach 6 będziesz wiadrami dosypywał tranzystory do komputera.

  6. Mam szczerą nadzieję, że do wykupu nie dojdzie. Kiedy czytałem o sprzedaży Blizzarda byłem zszokowany, do tej pory nie mogę uwierzyć jak to możliwe, a jednak – stało się. Go Ubi!

  7. dominoxx, powiem tak – zupelnie mi to nie przeszkadza:) Jako typowo PCtowy gracz – ktorego nie stac na stac na super wydajny komputer – jestem do tego przyzwyczajony. . . Do dzis pamietam chwile, kiedy fallout chodzil mi tak ze w miescie musialem odpalac tryb turowy zebym mogl sie w miare komfortowo przemieszczac :)Po prostu, kiedy zlapie klimat to nie zważam na nic tylko wsiąąąąkam. . . . .

  8. @Rat. Jedno nie przeczy drugiemu. Problem w tym, że dla Ubisoftu czas zainteresowania tytułem równa się czasowi jego dystrybucji. Nie można liczyć dosłownie na nic więcej. Dałeś przykład Splinter Cella. SC Double Agent wyszedł, o ile mnie pamięć nie myli, dwa tygodnie przed Vistą, a mimo to, do dziś nie ma patcha pozwalającego odpalić na niej grę. Ponadto gra zawiera tyle bugów, że jej ukończenie jest w wielu przypadkach niemożliwe. O multiplayerze, który zniszczyli do końca, zmieniając sens rozgrywki o 180st. wbrew community, nie chcę nawet wspominać. Wystarczy powiedzieć, że w poprzednią część – Chaos Theory gra masa ludzi, a w DA nie masz szans kogokolwiek spotkać. Ta firma przoduje jeśli chodzi o pomysły na gry, tyle że to jeszcze nie wszystko.

  9. Neth, bez urazy, ale konfabulujesz, generalizujesz i przesadzasz :)MP w DA jest nadal oblegany, o jakichś znacznych bugach w serii Splinter Cell sobie nie przypominam a przechodziłem każdą część co najmniej 2x. W zasadzie nie przypominam sobie także żeby ze strony Ubisoft mnie spotykały jakieś ciężkie rozczarowania. Raczej wprost przeciwnie. Bardzo sobie tą firmę ceniłem i cenię, choćby właśnie za serie spod szyldu Clancy’ego. Ale też i masę innych niezapomnianych gier. Oczywiście na pewno miałeś okazję się przejechać na jakimś produkcie czy nawet kilku, ale jak widzę rzuciło to cień na całe Ubisoft z jego licznymi oddziałami. You be soft 🙂

  10. Cujo, Mylisz się :)DA nie jest oblegany, bo nikogo tam nie ma, ta gra jest zabugowana po całości, nie funkcjonuje na wielu konfiguracjach sprzętowych i tylko od szczęścia zależy czy wszystko będzie działać ok. Powiadam, nie dyskutuj bo znam tę serię jak własną kieszeń :)Jeżeli masz wątpliwości zobacz jak wygląda sytuacja na oficjalnym forum (niemal wymarłym). Tak, też cenię Ubi za wiele świetnych gier (SC CT) tyle, że te gry nie są patchowane i w efekcie dostaje się półprodukt. Cóż, może z perspektywy osoby pogrywającej od czasu do czasu wygląda to inaczej. Pozdro.

    • (. . . ) Powiadam, nie dyskutuj bo znam tę serię jak własną kieszeń :)(. . . )

      Za szybko mnie z dyskusji nie wyganiaj, bo co do serii SC uważam się za nawet nie fana, a raczej za wyznawcę 😉 Jak mówiłem – każdą część przechodziłem więcej niż raz i każdą jedną starałem się przejść z jak najlepszym wynikiem (całkowity stealth). To moim zdaniem najlepsza seria w ogóle.

      Cóż, może z perspektywy osoby pogrywającej od czasu do czasu wygląda to inaczej.

      I znowu mnie zaniżasz waćpan 🙂 Od prawie 20 lat jestem zapalonym graczem zarówno konsolowych jak i pecetowym i bynajmniej nie gram „czasu do czasu”. Gram więcej niż powinienem, pewnie jak większość z nas ;)Nigdy nie miałem wrażenia, że otrzymałem półprodukt od Ubi. Nadal podejrzewam, że w którymś miejscu szczególnie Ci zaleźli za skórę i nie możesz im darować 😉

      • Jak mówiłem – każdą część przechodziłem więcej niż raz i każdą jedną starałem się przejść z jak najlepszym wynikiem (całkowity stealth). To moim zdaniem najlepsza seria w ogóle.

        W single playera grałem duże, ale jeszcze więcej w multi, a dopiero tam można się przekonać jak wiele niedopracowań ma gra. W single wiele rzeczy można w sposób naturalny przeoczyć.

        I znowu mnie zaniżasz waćpan 🙂

        Nic z tych rzeczy. Tylko lekko prowokuję 🙂

        Nadal podejrzewam, że w którymś miejscu szczególnie Ci zaleźli za skórę i nie możesz im darować 😉

        Zaleźli mi za skórę tym o czym wspominałem wyżej – swoją polityką i traktowaniem graczy. Jeśli chodzi o osobiste przeżycia, to niestety na mojej maszynie gry nie da sie spatchować, więc muszę sobie w takim wypadku radzić przy użyciu innego sprzętu, ale to nie ma wpływu na moją obiektywną ocenę Ubisoftu.

  11. @neth Jak Twoją opinię, to chyba subiektywną? :p Ja akurat Ubi lubię – nie będę się kłócił nt. serii SC, itp. ale z moich doświadczeń wynika, że jest to firma, która wydaje gry zdecydowanie bardziej innowacyjne od EA. To, że w jakiejśtam produkcji mapa jest nie taka jak trzeba, a w innej edytor laguje to już mniejsza – to są szczegóły, które może spowodują odjęcie pół pkt. w recenzji, ale na jakość rozgrywki tak naprawdę nie wpływają. Grałem w PoP, HoMM5 i kilka innych gier od Ubi – każdą mogę ze spokojnym sumieniem polecić. Niestety o EA absolutnie nie mogę tego powiedzieć. To jest moja subiektywna opinia ;)pozdrawiam

  12. mam nadzieje, ze EA nie kupi UbiSoftu, to jedna z nielicznych firm wypuszczająca gry oryginalne i ciekawe, a nie 17 popłuczyny z serii, której poza nazwą i grafiką zmienia się niewiele. . .

Skomentuj Paweł Chrzanowski Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here