Ubisoft postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i wejść z przytupem na rynek kinematografii. „Adaptacje filmowe gier często są strasznie uproszczone w stosunku do pierwowzorów” – twierdzi rzecznik Ubisoftu Emmanuel Carré. Między innymi z tego powodu zarząd firmy postanowił nie sprzedawać już więcej licencji na swoje hity, a zamiast tego zacząć produkować filmy w wewnętrznych studiach.

Assassin’s Creed w formie gry nie ma jeszcze daty wydania, ale wizja średniowiecza spod igły Ubisoftu narobiła swoimi prezentacjami sporo szumu, stając się automatycznie jednym z najbardziej intrygujących projektów tego roku. Póki co nie wiadomo czym ma być film – bezpośrednią adaptacją historii z gry, czy raczej spin-offem, bazującym tylko na jej uniwersum i postaciach. Z drugiej strony pojawiły się plotki, że będzie to jedynie krótka, kilkuminutowa wprawka Ubisoftu przed poważniejszymi projektami.

Producenci gier mają być blisko zaangażowani w powstawanie obrazu filmowego. „Chcemy, żeby twórcy gry byli stale obecni przy produkcji filmu Assassin’s Creed i pilnowali, żeby wszystko współgrało z ich pierwotną wizją” – zdradza Emmanuel Carré. Kiedy pierwszy klaps? Jeszcze nie wiadomo.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

5 KOMENTARZE

  1. pomysl brzmi niesamowicie. ciekawe jak bedzie z realizacja. szkoda, ze Ubisoft juz sprzedalo prawa do filmu Splinter Cell, bo komu innemu moze wyjsc z tego kaszana. a szkoda by bylo.

Skomentuj Dariusz R Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here