Gigant z Redmond chce za wszelką cenę uwodnić, że gry produkowane w Europie i USA mogą zainteresować naszych kolegów i koleżanki z Japonii. W trakcie sylwestrowej imprezy jeden z bossów tamtejszego oddziału Microsoftu (Takashi Sensui) zapowiedział, że przynajmniej kilka tytułów third-party spróbuje podbić serca graczy z Dalekiego Wschodu.

Pierwsze trzy zapowiedziane pozycje, które spróbują dokonać cudu to Battlestations: Midway (to chyba jakiś ponury żart?), Tomb Raider: Anniversary oraz Bioshock. Nie wiemy jeszcze kiedy tytuły te trafią do Japonii. Po ich wydaniu na pewno jednak napiszemy tekst o ich wynikach sprzedaży. Coś nam się jednak wydaje, że niechęć do „naszych” gier miłośnicy elektronicznej rozrywki z Kraju Kwitnącej Wiśni mają zakodowaną w genach. No i o co chodzi z tym Battlestation? To tak jakby tytułem startowym na Xboxa w Polsce było „Battlestations: Westerplatte”. Gratulujemy pomysłowości ekspertom od marketingu czy innym Game Expertom.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

2 KOMENTARZE

  1. Ulala z tym Battlestations to faktycznie jakiś żart. . . już bardziej „amerykańskiej” gry nie mogli zaproponować Japończykom, poza tym może chcą im przypomnieć kto tą wojnę wygrał 😀 ? Natomiast jeśli chodzi o Tomb Raiderka i Bioshocka to jest lepiej tylko powinni kosmetycznie Larze Croft tak samo jak i Big Daddiemu „powiększyć” oczy żeby bardziej mangowo wyglądali wtedy sukces murowany 🙂 Aha no i Big Daddy nie z jakaś „wiertarka” a tylko i wyłącznie z mieczem samurajskim 🙂 pozdrawiam serdecznie

  2. Microsoft powinien zmienic nazwe z Battlestations: Midway na Battlestations: Pearl Harbor 😉 Moze wtedy Japonczycy zaczeli by kupowac 360? 😉

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here