Christina Norman, jedna z projektantów technicznych drugiego Mass Effect, rozpoczęła właśnie prace nad ostatnią częścią trylogii. Co ciekawsze, zdradziła, że jej najnowsze obowiązki skupią się wokół… Projektu Wombat. Jak sama dodaje, nazwa ta ma niewiele wspólnego z bezpośrednią treścią zadania. Warto tu wspomnieć, że w przypadku ME2 działania wokół nowego systemu amunicji określane były jako „Project Sasquatch”. Choć BioWare nie planuje tak rewolucyjnych zmian, jak pomiędzy „jedynką” i „dwójką”, być może po raz kolejny czeka nas zmiana działania broni. Sądzicie, że jest potrzebna?

[Głosów:0    Średnia:0/5]

3 KOMENTARZE

  1. Mass Effect 3 sama w sobie nie będzie rewolucją. Ta gra będzie zakończeniem rewolucji, jak moim zdaniem można nazwać pierwsze na tyle udane połączenie „strzelanki” TPP z RPG o wspaniałej i nieliniowej fabule.

  2. Chciałbym żeby w ME2 było jakieś starcie z inną galaktyką. Wyobrażacie to sobie? I jakiś fabularny wgniatacz fotelowy do tego. Achhh ; ).

Skomentuj Piotr Czyszczoń Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here