Dość długo musieliśmy czekać na oficjalną premierę pecetowej wersji Stranglehold. Mimo tego, że tytuł ten w naszym kraju wpadł w poślizg postanowiliśmy sprawdzić czy warto w niego inwestować. Za broń złapał Bartek Kotarba, który sprawdził możliwości strzelanki od Johna Woo.
[Głosów:0 Średnia:0/5]
Rzeczowa recenzja, którą przyjemnie czytałem. Pomimo babola we wsępie:
Nie wiem jaki jest sens tworzenia gry komputerowej na konsole, skoro dopiero rok później ukazała się na PC’ty 😀 Bartku wytnij proszę słowo „komputerową” bo brzmi to delikatnie pisząc głupio. Myśle, że ta produkcja zadowoli fanów Max’a Payne’a. Jak na roczną produkcję grafika dalej daję radę. Gdybym pograł w to dłużej może mógłbym ją polecić. . .
fajna gra przyjemnie sie gralo ;]
jak dla mnie straszny średniak. Co prawda grałem tylko w demo ale wystarczyło żebym zrezygnował. Ale ja o czym innym: czy wersja PC różni się tak bardzo od konsolowej, żeby prawie rok po premierze zawracać sobie nią głowę i pisać recenzje?Bo jesli jest taka sama to chyba wszyscy już wszystko wiedza o tym tytule. Mieli rok na zapoznaniee się. . .
szpynda –> jak widać jest sens. Choćby po to, żeby powiedzieć – wersja na PC nie różni się niczym od tej na konsole, albo że skopano sterowanie, albo że coś tam. . . to w końcu nie jest ta sama gra, ale jej wersja na inną platformę, a jak wiemy czasem takie wersje się różnią. Ci, którzy mieliby ochotę na kupno wersji PC może chcą o tym usłyszeć. A po drugie, może ktoś po prostu wcześniej się tym tytułem nie interesował, bo nie miał konsoli więc nie było mu to do szczęścia potrzebne. A przecież jak nie chcesz to nikt Cię nie zmusza do czytania tekstów dotyczących gier z którymi zapoznałeś się już rok temu 🙂 No chyba, że ja o czymś nie wiem i WÓDZ wysyła bojówki Wikingów zmuszających do czytania materiałów na Valhalli 😀
To bedzie kara za złe zachowanie! Przeczytać recenzje GTA IV na PC za rok. . .
Gra jest średnia, recka ok. Szkoda tylko że pojawia się na Valhalli dawno po tym jak moja kopia gry zaliczyła już conajmniej kilku właścicieli. . .
Podsumowując „Mieli przewagę!”. Zalatuje Matrixem.