Macie już dość walk pod Stalingradem i kolejnych lądowań w Normandii (D-Day)? Być może nie zobaczymy ich w piątej odsłonie znanej strzelanki. Niepotwierdzone jeszcze informacje sugerują, iż Call of Duty 5 nie przeniesie nas na europejskie pola bitew, która znamy już na pamięć. Zamiast tego studio Treyarch ma nas rzucić na bardzo daleki wschód, gdzie amerykańscy wojacy metodą żabich skoków odbijają kolejne mniej lub bardziej tropikalne wyspy z rąk japońskiej armii. Oczywiście ani Activision ani twórcy CoD 5 nie skomentowali tej smakowitej plotki. Mamy jednak nadzieję, że okaże się ona prawdziwa. Już nas przestawały bawić te same bitwy odtwarzana po raz setny. Będziemy jedynie tęsknili za polskimi wojakami, których na Pacyfiku raczej nie zobaczymy. Po cichu liczymy jednak na to, że nareszcie wcielimy się w japońskiego żołnierza. Akurat tego nam w shooterach brakuje.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

18 KOMENTARZE

  1. Taka prawda. Po prostu nie wiedzą jak poradzić sobie z tym problemem. Wracając jednak do tematyki gry, to bardzo mi odpowiada 😉 Lubię Japonię, z chęcią więc poznam jej historię z czasów II Wojny Światowej (aczkolwiek znam dość dobrze, to fajnie byłoby się w tych realiach pojawić wirtualnie). Moim zdaniem strzał w dziesiątkę!

  2. Wiecie jakoś nie wydaje mi się, żeby po tak ogromnym sukcesie jakie odniosło CoD 4: Modern Warfare kolejna odsłona CoD’a przeniosła nas spowrotem do czasow drugiej wony światowej. Takie jest tylko moje wrażenie. Faktem jest, że wolał bym aby pozostali przy czasach współczesnych :)P. S. Przyznam jednak, że sam pomysł przeniesienia akcji w rejony Pacyfiku jest ciekawy.

  3. Ujme to tak: Po zagraniu w fenomenalne Modern Warfare jestem absolutnie przeciwny wracaniu do przewalkowanych na wszystkie strony i przez to – z perspektywy rozrywkowej (jakkolwiek debilnie to brzmi w kontekscie wojny) – nudnych jak flaki z olejem realiow Drugiej Wojny Swiatowej. Z drugiej zas strony, jesli juz Treyarch musi cofnac sie o te 60 lat, to faktycznie lepiej w okolice Oceanu Spokojnego niz Atlantyckiego.

  4. Wiecie jakoś nie wydaje mi się, żeby po tak ogromnym sukcesie jakie odniosło CoD 4: Modern Warfare kolejna odsłona CoD’a przeniosła nas spowrotem do czasow drugiej wony światowej. Takie jest tylko moje wrażenie. Faktem jest, że wolał bym aby pozostali przy czasach współczesnych 🙂

    Newton – to już jest z tego co wiem bardziej niż pewne. Dopiero szóstka od Infinity Ward ma znów być „modern”. Nie mogę teraz znaleźć dla Ciebie linku, ale poszperaj w necie. Na pewno znajdziesz na ten temat wzmiankę.

  5. Niech tam sobie Szkopy hodują kompleks IIWŚ i poczucie winy, lepsze to niż kompleks aryjskiego ubermenscha;D

    Co do epoki historycznej do następnej Call of Duty – to może coś z XIX wieku. Mogłoby być fajnie pograć w strzelankę z mniejszym tempem akcji. Może jakieś bardziej wyszukane zagadki, elementy strategii?

    Jakoś nie wyobrażam sobie FPS-a w XIX wiecznych realiach. Jak już koniecznie cofać się w czasie to fajnym pomysłem byłby IMO Wietnam.

  6. XIX wiek. . . Przeładowanie 3min. wychył zza czegoś tam(BAM!) pudło :/-II- BAM . . . zieeew! po 40min „walki” dostajesz kulkę i co? Restacik. . . :D:D:D:Dserio pragniesz symulatora łuku:O Może cofnąć się do epoki kamienia łupanego?Polowania na Mamuty, walka o ogień. Rzucanie kamieniami. Nowy silnik ze stajni EPIC da radę!

  7. Mówicie,że lepsza jest współczesność,czy II wojna światowa!!To i to jest dobre,ale chyba lepiej jak powrócą do II wojny światowej. Jak coś to jest moje zdanie. A i jeszcze mam małą prozbę wejdziecie na moją recenzję Gothica(Gothic). Plis. . . z góry dzięki.

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here