Wszystko wskazuje na to, że będzie nim Call of Duty 6. W tej chwili nikt nie wie nic na temat innych produkcji, nad którymi miałoby pracować zdolne studio. Czemu więc jest to interesujący news? Ano dlatego, że anonimowy informator mający dojście do pracowników Infinity Ward twierdzi, iż ich produkcja będzie grą osadzoną w klimacie Science-Fiction. Może to oznaczać dwie rzeczy. Nie mylimy się w tytule newsa i szósta odsłona Call of Duty rzeczywiście pozwoli nam wcielić się w jakiegoś kosmicznego komandosa albo studio pracuje nad inną produkcją. Wszystkiego być może dowiemy się na targach E3, które zaczynają się już w przyszłym miesiącu. My już teraz pytamy was o taką produkcję. Sami nie chcielibyśmy, by CoD6 było jakimś kosmicznym shooterem ponieważ czekamy na Aliens: Colonial Marines. Chcielibyśmy natomiast jeszcze raz pobiegać po współczesnych polach bitwy. A co zadowoliłoby was?

[Głosów:0    Średnia:0/5]

9 KOMENTARZE

  1. Jakoś mi to tak nie pasuje. . . w ankiecie zaznaczylem „Nie”, ale w sumie jakby sie uprzec to i z tego moglby wyjsc calkiem porzadny tytul. Jesli tylko Infinity nie zapedziloby sie za bardzo w jakies plasma guny, broń laserową, miecze świetlne i inne Unrealowo-StarWarsowe badziewia to wierze, ze cos grywalnego by z Call of Duty w kosmosie wyszlo. Nie liczylbym jednak na to, ze jakies info na ten temat pojawi sie juz na tegorocznym E3. W tej chwili priorytetem Activision jest promowanie piatej czesc wojennej serii, wiec raczej nie beda wybiegac tak daleko w przyszlosc. Nawet EA nie zapowiada swoich sportowek od razu na dwa lata ;D

  2. Infinity ma chya już inne podejście do tworoznej gry. Tak naprawdę Call of Duty nie jest już serią, jest marką. Już 4 nie ma wiele współnego z poprzedniczkami – własciwie tylko tytuł, liniowośc, i filmowośc. Call of Duty stało sie oznaczeniem gier FPS nastawionych na maksimum adrenaliny. Infinity skreca gdzieś w stronę serii Final Fantasy, której poszczególne tytuły fabularnie ani miejscowo nie łaczą sie ze sobą. PS:

    A może zrobić shootera w uniwersum WH40K?

    o ile dobrze kojarze już takie były. . . i chyba lepiej że tytułów nie pamiętam :F

    • Wierzę w infinity, w końcu na początku też nie była pewna przyszłość Modern Warfare, a okazało się, że gra odniosła ogromny sukces.

      Infinity ma chya już inne podejście do tworoznej gry. Tak naprawdę Call of Duty nie jest już serią, jest marką. Już 4 nie ma wiele współnego z poprzedniczkami – własciwie tylko tytuł, liniowośc, i filmowośc. Call of Duty stało sie oznaczeniem gier FPS nastawionych na maksimum adrenaliny. Infinity skreca gdzieś w stronę serii Final Fantasy, której poszczególne tytuły fabularnie ani miejscowo nie łaczą sie ze sobą. PS:o ile dobrze kojarze już takie były. . . i chyba lepiej że tytułów nie pamiętam :F

      Wujo ma rację, to już marka, a nie seria. A jeżeli chodzi o to, jak miałaby wyglądać szósta część kola, to ja bym trafiał cały czas w współczesność, ale taką bliską, powiedzmy przeżywanie ataku World Trade, Billaden, Husain, itd. Pewnie gra nie mogłaby wyjść w kilku krajach, ale taka gra mi się marzy 🙂

  3. Zależy o jakiej skali futurystyki mówimy. Przecież Ghost Recon AW też miał elementy sci-fi poprzez wprowadzanie jeszcze nie istniejących rozwiązań technologicznych (a przynajmniej oficjalnie nieistniejących :P). Jeśli tak ma wyglądać futurystyka w CoD6 to bardzo prosze. No chyba, że jednak będzie to grupka kolorowych mecha-soldierów, biegających z prędkością ok 100 mph i strzelających ze standardowej broni ichniejszych armii, czyli mega-ultra-lasero-plasmo-gunów. Wtedy czy kupię? Posłużę się słowami Michaela Kyle’a – „Yyyyyyy. . . Not!?”

  4. Mimo, ze sf to moj ulubiony gatunek, uwazam ze tworcy nie powinni zbytnio odbiegac od pierwotnych zalozen serii. Zawsze moga zrobic Call Of The Stars, czy cos w tym stylu i standardowo zalac nas masa obietnic i retuszowanych screenshotow. Ludzie i tak kupia 😉

  5. Ja wolałem CODa z czasów II wojny światowej. Bronie były bardziej prymitywne, gra była przez to wolniejsza i na multiplayerze było więcej śmiesznych sytuacji. COD4 przyspieszył w sposób znaczny. Jeszcze czuć styl poprzednich części, ale kiedyś nie było takich zjawisk że nie dało się wyjść z budynku bo wszystko obstawione snajperami. Zabija się dużo szybciej, niemal beznamiętnie. W potencjalnym COD6, jeśli autorzy by się przyłożyli – gracz nie miałby nic do roboty poza chodzeniem. Wszystkie bronie miałyby auto-namierzanie, natomiast pociski mogłyby zmieniać trajektorie lotu i przebijać się przez wszystkie ściany. Kosmos z broniami gdzie się manualnie celuje wydaje się być śmieszny i bezsensowny. Podpiszę się pod poprzednikami – COD to marka, a nie seria. Moim zdaniem część 4 powinni inaczej nazwać.

  6. Również wolałem CoD w realiach II WŚ. Dla mnie jednak seria skończyła się na vCoD i dodatku doń. Od drugiej części gra zrobiła się dużo prostsza. Łatwiej kogoś zastrzelić, wskaźnik rzuconego w pobliżu granatu i oczywiście świetny ficzer w postaci regeneracji życia( do dziś nie mogę tego przeboleć), dzięki któremu po paru sekundach powracamy z pełnym zdrowiem. W 1 części jeśli ktoś oberwał z rifla, to wystarczyło podbiec z pistoletem i go dobić, teraz zanim się dobiegnie to jego życie zostanie zregenerowane. Multi było ciekawsze. Dawało więcej satysfakcji. CoD4 jest jednak dla mnie częściej źródłem frustracji( szczególnie jeśli się zostanie zabitym z granatnika z drugiego końca mapy). Co do Galactic Warfare, to mnie nowocześniejsze bronie kojarzą się z jeszcze prostszym zabijaniem. No ale nie wiadomo jeszcze czy taka gra powstanie.

  7. COD6 SF – Jestem zaaaaaaa :)SF + Cod4-5 engine => mysle ze to bedzie nowy multi hit na konsoleDo tego dorzucmy kampanie single player zabijajac jakis wypasionych obcych. . . just cant wait. Kocham CoD4, ktore sie dzieje w czasach obecnych. . . ale CoD5 niestety wraca do wojen idp a do tego robi juz je kto inny 🙁 Man nadzieje ze nie zepsuja tam niczego. Obecnie najlepsze gry multi na konsole:- RS Vegas2- Call of Duty 4- Halo 3- Unreal Tournament 3- Gears of War- RS Vegas1 (takie odlegle miesjce bo jest dwojeczka)- Warhawk (jest cienki jak sik pajaka przy tytulach wyzej – ale warto go wspomniec)

  8. Jestem jak najbardziej na TAK, jeżeli chodzi o wprowadzenie settingu SF do serii i podpisuje się pod tym wszystkimi 64-roma mackami. W zasadzie to obecnie w klimatach multiplajo-strzelnakowo-sieciowych mamy jedynie Battlefielda 2142. Jeżeli IW postara się zrobić choć troszkę większe mapy i usunie tym samym element totalnego chaosu, oraz osadzi kolejną odsłonę w klimatach SF to imo wyjdzie z tego całkiem ciekawy tytuł.

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here