Przed wami trwający osiem minut materiał filmowy z rewelacyjnie zapowiadającego się Heavy Rain. Klip umieszczony pod treścią naszego newsa udowadnia, że praktycznie każda scena w dziele Quantic Dream może zostać rozegrana na wiele różnych sposobów. Tym razem możemy sprawdzić co stanie się kiedy prowadzony przez nas prywatny detektyw trafi do niewielkiego sklepu spożywczego. W zależności od podejmowanych przez nas decyzji możemy dowiedzieć się czegoś na temat „zabójcy origami” albo sprawić, że właściciel lokalu zginie. Istnieje też szansa, że sami stracimy życie albo unieszkodliwimy młodocianego bandytę. Nam bardzo spodobał się ten materiał. Ciekawi nas jednak co na jego temat powiecie wy. Złapcie więc za klawiaturę i komentujcie.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

4 KOMENTARZE

  1. Nie żebym się czepiał czy coś, ale ten cały rabuś strzela z Desert Eagle z jednej ręki, dźwięk wystrzału brzmi jak jakieś wilgotne kapiszony, a sprzedawca po trafieniu zachowuje się jak by go ugryzł komar. Mimo to gra ma wypasioną grafikę, świetne głosy i animacje, ale żeby robić QTE do otwierania pudełka?

  2. Bardzo przykuwa się uwagę realistycznym odwzorowaniem scenerii i samego wydarzenia (chociaż i to jest trochę drętwe), a mało jest pomysłowości w jej rozwiązaniu. Zamiast operowania przedmiotami, dialogami są głupkowate latające napisy „odwzorowujące” nerwy bohatera, i konieczność wciskania przycisków w odpowiedni sposób. Czyli taki interactive movie albo inny Dragon’s Lair czy Brain Dead nowej generacji – bo tam chyba nie było różnych rozwidleń w fabule. Pierwsza scenka, zwiastująca Fahrenheita, ta z dema, była o wiele ciekawsza. . .

  3. znakomita gierka,chyba w marcu trzeba bedzie kupic ps3 bo wychodzi heavy rain i gt5 a na xboxa360 to raczej nie wyjdzie:) a co to sekwencji filmowych które sie uruchamia przyciskami,to zrobione bardzo ciekawie,znam to z ze znakomitej gry shenmue na dreamcasta tam było to rewelacyjne,w H. R. tez bardzo ładnie sie zapowiada;)

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here