Poniżej możecie obejrzeć naprawdę świetny materiał wideo w którym twórcy gry Dead Space – Michael Condrey i Glen Schofield (ten pierwszy to długoletni pracownik EA, który ma na swoim koncie kilka gier z serii 007 i trzecią część Need for Speed. Schofield współtworzył między innymi obydwie części Soul Reavera dla Eidosa, a ostatnio pracował nad między innymi The Lord of the Rings: The Return of the King) przybliżają koncepcję zerowej grawitacji, która pojawi się podczas rozgrywki w Dead Space. Niektóre pomieszczenia ogromnego statku kosmicznego po którym porusza się nasz bohater, inżynier o imieniu Isaac Clarke to po prostu próżnia wolna od sztucznego ciążenia. Twórcy Dead Space chwalą się, że zerowa grawitacja w ich grze na tle innych produkcji jest absolutnie wyjątkowa, „realistyczna” i dopracowana w najdrobniejszych szczegółach. Deweloperzy stwierdzają również, że ponad 20 procent przygody będzie rozgrywać się w warunkach zero G i próżni kosmicznej (na zewnętrznym poszyciu statku). Oczywiście zgodnie z maksymą: w próżni nikt nie usłyszy twego krzyku podczas tych wojaży usłyszymy jedynie nasz urywany oddech i coraz szybsze bicie serca. Z pewnością pomoże to budować straszny klimat Dead Space.

Gra pojawi się na sklepowych półkach już pod koniec października. W Dead Space zagrają posiadacze pecetów oraz konsol Xbox 360 i Playstation 3.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

13 KOMENTARZE

  1. Ciekawe. Kto się chce ze mną założyć, to całe rewolucyjne ZeroG wygląda jak milion dolarów tylko i wyłącznie w ustach PR’ów? Jak dla mnie, po oglądnięciu filmu, to lekko przerobiony patent z Prey, w którym nie widzę już teraz żadnej rewelacji. A stwierdzenia o studiowaniu serwisów NASA w poszukiwaniu ciężaru ludzkiej głowy czy dłoni w próżni, też mogli by sobie darować. Poza tym, oczywiście gra zapowiada się wyśmienicie. Jest przepięknie zdesignowana, levele zbudowane z dbałością o najmniejsze detale, a klimat aż wylewa się z ekranu. verbatim —> nie podskoczy również Alone in the Dark, Mario Bros i Sensibble world of Soccer. Co to w ogóle za porównanie. Przecież to skrajnie odmienne gry.

    • Jak dla mnie, po oglądnięciu filmu, to lekko przerobiony patent z Prey, w którym nie widzę już teraz żadnej rewelacji.

      Powiem Ci ze można sięgnąć wcześniej do Alien versus Predator. Sama gra zapowiada sie ciekawie, chlałbym tylko żeby twórcy trochę posiedzieli nad animacją postaci. . . aż się prosi żeby bez przyciągania postać płynęła w powietrzu a nie leciała jak kukła . . no i jak widzę to w jaki sposób celuje ( na pewno gra na padzie ) to mi się coś robi. .

    • A stwierdzenia o studiowaniu serwisów NASA w poszukiwaniu ciężaru ludzkiej głowy czy dłoni w próżni, też mogli by sobie darować.

      Ciężar każdej części ciała w próżni wynosi zero. Mam nadzieję że to przeoczenie nazywając masę ciężarem. Tylko że masa tej głowy czy ręki jest stała na Ziemi czy w próżni kosmicznej więc po co czegoś szukać w serwisach NASA?

  2. szczerze mowiac niewiele o ile wogole cokolwiek czytam nt tej gry, nie ogladam zdjec, trailerow, nie wyczekuje z niecierpliwoscia. ale gdzies tam czuje w kosciach ze jak juz sie pojawi to od razu to zakupie i okaze sie znakomitym tytulem 😉

  3. Ciężar każdej części ciała w próżni wynosi zero.

    Chyba raczej w stanie nieważkości ;). Jeszcze tego by brakowało, żeby ciężar zmieniał się w zależności od tego, czy jesteśmy w próżni czy nie 😛

  4. Szczerze powiem, im więcej dowiaduję na temat tej gry tym mniej mnie ona interesuje. Widok z 3 osoby nie zachęca, oprawa graficzna przeciętna, fizyka marniutka. Mamy za to hordy bezmyślnych, kulejących potworków. Ot kolejna sieczka w kosmosie.

Skomentuj Przemek Piprek Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here