Może jednak jest to dopiero początek „świątecznych zakupów” EA? Na to pytanie nie znamy odpowiedzi. Kiedy dowiemy się czegoś nowego na temat sytuacji Eidosu na pewno o tym napiszemy. W tej chwili wracamy do zaskakującej inwestycji amerykańskiej korporacji.

Przejęcie twórców świetnie zapowiadającego się Mass Effect, tajemniczego Dragon Age i studia odpowiedzialnego za Destroy all Humans czy Mercenaries kosztowało wydawcę takich serii jak FIFA, NHL czy NBA 620 milionów dolarów. Sprzedającym była firma VG Holding Corp. Dodatkowe 155 milionów dolarów jej pracownicy mogą otrzymać jeśli efektywność, wydajność ich pracy będzie spełniała wymogi Electronic Arts. Na zakończenie wydawca-gigant zgodził się udzielić „niewielkiej” pożyczki VG Holding. Te 35 milionów „martwych prezydentów” wpłynie na jej konto po zakończeniu negocjacji na temat przejęcia. Ma to nastąpić w okolicach stycznia.

Imperium Electronic Arts rośnie jak na drożdżach. Teraz czekamy na pierwsze zapowiedzi nowych gier Pandemic i BioWare. Oby nie były to Mass Effect 09 i Destroy All Humans Underground.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

23 KOMENTARZE

  1. Nie wiem dlaczego ale jak slysze, ze EA cos kupilo to automatycznie zaczynam sie bac o przyszle gry kupowanego podmiotu. Tym razem zdecydowanie bardziej niz zazwyczaj – w koncu chodzi o BioWare, studio ktorego gry od dawna sa dla mnie pozywka na dlugie wieczory. Mam nadzieje, ze uda im sie zachowac aktualny profil i jakosc gier.

  2. Oto podręcznikowy przykład wiadomości, która w określonych przypadkach może wywołać myśli samobójcze. Jest nadzieja – EA kupi wszystko co się da, potem połknie Sony, Microsoft i jeszcze Ninny, a po drodze zapewni sobie wyłączne prawa do architektury PC, eliminując z rynku innych graczy. A potem w trakcie wielkiego krachu giełdy przestanie istnieć w ciągu 2 dni. Fingers crossed.

  3. Niestety czuje podobnie jak cherub. . . mam wrażenie, że „MassEffect 2” to będzie „EA MassRpgEffect ’09”. Zamiast kontynuacji dostaniemy kolejny rimejk. . . Że słynne tytuły BioWare zostaną wykorzystane jako marketingowe „wspomaganie” nowych niezbyt wyszukanych tytułów dla masowego odbiorcy. Jakby kto pytał to : VETO!

  4. Jedyne co dobrego dostrzegam w tej sytuacji to zwiększone prawdopodobieństwo na pojawienie się Mass Effect na PC. I to jedyne co widzę dobrego. Wszystkie inne konsekwencje przejęcia BioWare przez EA ryzują mi się w równie czarnych barwach co przedmówcom.

  5. ASSIMILATION COMPLETENEXT TARGET: UBISOFTRESISTANCE IS FUTILE;)A poważnie, to jedna z najgorszych wiadomości w rynku gier w tym roku. EA rozwadnia wszystko.

  6. . . . <pustka i cisza>Holy. . . cow. . . BioWare? Niech to, aż mi dech na moment zaparło. Rzeczywiście, chyba jedna z najgorszych wieści od dłuższego czasu (przynajmniej dla mnie), w końcu BioWare przywołuje miłe wspomnienia samą nazwą. . . Co do myśli samobójczych. . . może jakiś jihad na siedzibę EA? Jakichś terrorystów by się wzięło i wmówiło, że EA to ich główny przeciwnik i mają taaaki wysoki budynek.

    • Co do myśli samobójczych. . . może jakiś jihad na siedzibę EA? Jakichś terrorystów by się wzięło i wmówiło, że EA to ich główny przeciwnik i mają taaaki wysoki budynek.

      Mam nadzieję, że masz na myśli zabójstwa elektroniczne? Wpadną przez okna i zneutralizują dyski twarde?Globalizacja ma długie macki – indywidua są zabijane przez PR i marketing ale ludzie to takie stworzenia, które nawet w najcięższych czasach potrafią się zebrać i zacząć robić coś na nowo więc nie martwmy się – jedni zostaną zjedzeni, drudzy narodzą się i zaczną na nowo.

  7. musio3 –> tego o terrorystach nie bierz przypadkiem na serio ;)hm. . . chociaż podsunąłeś mi pomysł, żeby całemu EA zrobić format :PCo do globalizacji: smutne, ale prawdziwe. 100% agree

  8. Tragedia. Po prostu prawdziwa tragedia. Troika Games upadło. Bioware zostało wykupione przez EA. Black Isle Studios również wyzionęło ducha, ale udało im się przepoczwarzyć w Obsidian i zebrać część ludzi. Jedyną nadzieją gatunku cRPG są w tej chwili Chris Avellone, Feargus Urquhart i ich Obsidian. Oby mieli wystarczające fundusze (bo w ich kreatywność i wyobraźnię nie wątpię), by nie zawieść tych nadziei.

  9. Przesadzacie. Nie udaje, ze martwi mnie ta informacja, ale Wy juz wynyslacie jakies chore teorie spiskowe, jakoby swiat gier mial upasc przez EA, ktore zmusi BioWare do wydawanie kolejnych Bioshockow co roku, w dodatku z Ronaldinho na okladce. No blagam, zachowajmy chocby torszke powagi.

  10. Siergiej – jakkolwiek rozumiem co ci przyświeca – rozsądek, nieuleganie emocjom etc. to jednak musze wyrazic moja opinie odnosnie tej partii twojego posta

    jakoby swiat gier mial upasc przez EA

    Otóż moim zdaniem – tryb przypuszczający/przyszły nie jest tu właściwy. Tu należy zastosować czas przeszły, DOKONANY. Moje 0. 02 PLN

    • Siergiej – jakkolwiek rozumiem co ci przyświeca – rozsądek, nieuleganie emocjom etc. to jednak musze wyrazic moja opinie odnosnie tej partii twojego posta Otóż moim zdaniem – tryb przypuszczający/przyszły nie jest tu właściwy. Tu należy zastosować czas przeszły, DOKONANY. Moje 0. 02 PLN

      Rozsądnym okiem na to spoglądając – to właśnie dzięki EA i kilku innym firmom rynek gier na PC/Konsole w ogóle dziś istnieje i ma się tak dobrze. Wszystko dzięki fifom i innym tasiemcom. Może i nie podoba się to starym wyjadaczom którzy lubią gry ambitne i nowatorskie – no cóż. . . W kinach przepełnionych hollywoodzkimi filmami także możemy znaleźć od czasu do czasu jakąś ambitniejszą produkcję. . . Rynek gier się zmienia. Tego nie da się zatrzymać. Ale do kiedy będzie popyt na gry nowatorskie – takie gry będą produkowane. Nie ma strachu. Co do kupienia Bioware –> Mam nadzieję, że EA zmusi ich siłą do produkcji jakiegoś ciekawego RPG’a w rzucie izometrycznym :]. PS2: Dla ATARI musiał to być straszliwy cios. . .

  11. Co do kupienia Bioware –> Mam nadzieję, że EA zmusi ich siłą do produkcji jakiegoś ciekawego RPG’a w rzucie izometrycznym :].

    EA i rzut izometryczny, czyli de facto rezygnacja z części graficznego high endu?. . . . Czy na prawdę muszę mówić jak nierealne wydają mi się te marzenia? Ja bym raczej looknął w drugą stronę – EA może ich zmusić do produkcji gier stawiających na pierwszym miejscu właśnie grafikę, shadery, hdr, polygony i bardzo małe pikselki na bardzo dużych obrazkach. Takie działanie jakoś bardziej mi się wpisuje w filozofię EA. . . Tak samo jak możliwe odebranie im kolejnych części Mass Effect. . . . Czy faktycznie to właśnie dzięki EA i im podobnym branża nadal istnieje? Cóż, być może, ale nie byłbym taki pewny czy to właśnie takie molochy zapewnią jej dalsze istnienie, nie mówiąc o rozwoju. Już kiedyś wspominałem na V, że to co się dzisiaj dzieje przypomina mi crash z ’83 roku. Wydawane są coraz gorsze, coraz mniej wnoszące i coraz bardziej zbugowione (installer nie kopiujący 2 plików po prostu wywołał u mnie ROTFLa) gry. A przecież teoretycznie kontrola nad rynkiem sprawowana przez molochy, z których pierwszym było Nintendo (które teraz zdaje się widzieć problem i stąd Wii) miała zapewnić spokojny rozwój i zniwelować możliwość kolejnej zapaści. . . Oficjalnie. Faktycznie powstanie takich korporacji ma na celu wyłącznie jedno, jak powiedział Greg Costikyan w swoim genialnym rancie – „zniszczenie wszelkiej innowacji poza ich własną”. Niestety, taka jest prawda. I dlatego EA kupuje firmy, których gry dobrze się zapowiadają. Nie po to, żeby zapewnić im „godziwe warunki rozwoju”. O warunkach pracy w EA wiadomo już sporo i powiem szczerze, że miałbym dylemat co wybrać, gdyby ktoś powiedział mi, że mogę pracować tylko albo u „Elektronicznych artystów” albo. . . w kamieniołomie. . . Generalnie przejmowanie firm ma na celu wyłącznie jedno – zbicie kasy na ich obecnie produkowanym tytule i jego kolejnych częściach (kolejnych częściach danego tytułu, a nie nowych tytułach). A nawet jeśli kolejne części nie byłyby produkowane przez studio odpowiedzialne za cz. pierwszą to zawsze pozostaje tytuł, do którego prawa ma przecież w obecnym modelu wydawca, a nie twórcy. Podsumowując moim zdaniem, GunJ, nie do końca masz rację. Nie powiedziałbym ani „miałby upaść” ani „upadł” – powiedziałbym „upadnie”. Przynajmniej jeśli mówimy o przemyśle ogólnie. To co do tej pory upadło to innowacje i wina leży tu nie tylko w obozie EA ale i u reszty wydawców (EA jest w końcu tylko tym największym, ale cała reszta też nie jest bez winy. Z resztą, za moment przyczepię się do Bioshocka, którego EA nie wydało, a który dobitnie świadczy imho jak nisko upadły tak oczekiwania graczy jak i poziom nowatorstwa i twórczości w studiach developerskich), może poza Manifesto Games o którym i tak słyszało tylu graczy co kot napłakał. Miło zaskakuje natomiast np. takie Okami. Do dzisiaj nie mogę uwierzyć, ze taka gra znalazła się w retailu. . . Ale, to chyba wyjątek potwierdzający regułę. Tak czy siak ostatnio na prawdę nie ma w co grać, a najlepszą grą roku jest jak do tych czas Bioshock,którego gameplay jest lekko przerobioną i uproszczoną kalką z System Shocka 2. . . Najlepszą grą roku jest gra, która powstała przez uproszczenie designu gry powstałej 8 lat temu i umieszczenie wyniku tego działania w nowej scenerii (co zrobiono tylko po to, żeby stworzyć wrażenie zupełnie nowej gry. Niestety jeśli pominąć ten element to Bioshock, jak powiedział genialny Yahtzee, „takes after it’s daddy almost to the degree of George Bush”). . . To chyba dobitnie świadczy, że innowacja w branży umarła. q. e. d. . .

  12. Miło zaskakuje natomiast np. takie Okami. Do dzisiaj nie mogę uwierzyć, ze taka gra znalazła się w retailu. . .

    Ja do dzisiaj nie moge uwierzyc, ze Capcom pozwolil, by bedacy ich wlasnoscia Clover Studios (tworcy Okami, GodHand, Viewtiful Joe, po czesci tez Devil May Cry i Resident Evil) pzestal istniec. . .

    EA może ich zmusić do produkcji gier stawiających na pierwszym miejscu właśnie grafikę, shadery, hdr, polygony i bardzo małe pikselki na bardzo dużych obrazkach.

    Watpie. Nie sadze, by EA mialo ich do czegokolwiek zmuszac. Stare jak swiat porzekadlo mowi, iz z niewolnika nie ma pracownika. Poza tym – przeciez BioWare wcale nie przestalo istniec. Ich ludzie nie zostana rozeslani po Criterionach, EA Sportsach i innych Bigach, Maxisach etc. Majac jakas autonomie dalej beda pracowali nad czym chca, a EA bedzie im moglo narzucac jakies terminy (ktore BW jak bedzie chcialo, to i tak przelozy) no i dostanie spory kawal zyskow oraz oczywiscie licencje ;]

  13. Szkoda Bioware . . . znając EA i jej zabiegi dla zmiany gier na „casual” (np. SimCity Societies) obawiam się, że do tej pory znane nam gry zdziadzieją jak wspomniane przezemnie SC:C

  14. ale chyba nie zapomnieliscie ze zeby przejac jakas firme nalezy zgoda z obu stron. jesli Bioware bylo spolka , to zgoda zarzadu czy cusik. Panowie, BioWare dostalo kasą po oczach i sadzili ze w ten sposob beda mogli sie rozwijac. nie znamy szczegolow umowy, ale wyadje mnei sie ze skoro EA kupilo cale studio , to daltego ze BioWare miala jakies osiagniecia, i dla tych osiagniec je kupilo. Nie widzie sensu w pozniejszym narzucaniu Bioware przez EA wytycznych jak robic gry. imho wszystko bedzie dobrze 🙂

  15. kolejne nacięcie na kolbie karabinu, z którego EA zabija legendy developerskie. Jedno to Origin, drugie to Westwood, trzecie i czwarte to BioWare i Pandemic. Daję im. . . hmm, teraz ostatnio tempo jest szybkie. . . trzy-cztery lata. Za jakieś dwie, może trzy gry będzie już po BioWare.

    • kolejne nacięcie na kolbie karabinu, z którego EA zabija legendy developerskie. Jedno to Origin, drugie to Westwood, trzecie i czwarte to BioWare i Pandemic. Daję im. . . hmm, teraz ostatnio tempo jest szybkie. . . trzy-cztery lata. Za jakieś dwie, może trzy gry będzie już po BioWare.

      zapomniałeś o poczciwym Maxis – klasyka

  16. jak tak dalej pójdzie zostanie tylko saper i bierki. . . ;)Nie martwcie się jakoś to będzie. Ludzie odejdą – czytaj uciekną – może ktoś założy nowe studio. Pożyjemy zobaczymy.

Skomentuj Jarek Kot Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here