Pod koniec października, sieć obiegła informacja, mówiąca o tym, iż w niedalekiej przyszłości drugi co do wielkości wydawca na świecie, Electronic Arts, zmniejszy liczbę etatów o 6% (niecałe 600 miejsc pracy). Zabieg ten jest elementem planu polegającego na cięciu kosztów w jak największym wymiarze. Wiąże się to oczywiście z szalejącym kryzysem ekonomicznym, który już zdążył odbić swoje piętno na rynku elektronicznej rozrywki – Sony pozbyło się aż 8 tysięcy pracowników, a Midway znalazło się na skraju bankructwa. Jeszcze gorzej sprawa ma się z ekipą Free Radical Design.

To jednak wciąż mało. Okazuje się, iż sytuacja popularnych Elektroników jest jeszcze gorsza, niż wydawało się nam jeszcze prawie dwa miesiące temu. Amerykańska firma poinformowała bowiem, że liczba osób, które stracą pracę w wyniku cięcia kosztów przez zarząd wzrosła i wynosi teraz 10% z dotychczasowej ilości etatów. Oznacza to blisko tysiąc zwolnień.

Co gorsza, to wciąż nie koniec złych wieści z obozu EA. Aż dziewięć spośród należących do Electronic Arts studiów deweloperskich ma zostać zamkniętych lub połączonych z innymi. Twórcy NFS: Undercover, studio Black Box, na przykład mają zostać włączeni w skład EA Canada. Wspomniane zmiany firma zamierza wprowadzić do końca marca przyszłego roku.

My oczywiście życzymy Elektronikom jak najlepiej, by szybko poradzili sobie z kryzysem i zostali na słusznej drodze, po której zdają się podążać od pewnego czasu.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

9 KOMENTARZE

  1. -Facebreaker-Left 4 Dead-Spore-Mirror’s Edge-Dead Space. . . faktycznie, odcinanie kuponów jak cholera. Tylko pięć nowych IP w ciągu rok, cóż za żałosny rezultat

    • -Facebreaker-Left 4 Dead-Spore-Mirror’s Edge-Dead Space. . . faktycznie, odcinanie kuponów jak cholera. Tylko pięć nowych IP w ciągu rok, cóż za żałosny rezultat

      No przykro mi Siergiej, ale tym razem nie udało Ci się mi dociąć (choć obaj wiemy że o to Ci chodziło – no powiedz prawdę :D:D:D MGS2 jest do du*y :P). Jeżeli nie zajarzyłeś, chodziło mi o NFS i inne gry ze stajni EA Sports. ;] EA Big już poszło do piachu jakiś czas temu (ach, ta kiepska Fifa Street 3 i inne dosyć mizerne gry z tej stajni)Elektronicy mają hajsu jak lodu, to nie dziwmy się że wydają też inne produkcje. Odcinanie kuponów to jednak ich domena. . . . ba! Wręcz ich hasło rozpoznawcze!Poza tym, nie każdy oddział żegna się z nami, ale to właśnie ten odpowiedzialny za NFSy jest w sporych tarapatach. 1:0 dla mnie 😀 Nie ripostuj. 😀 Czekam na newsa o MGS, to zaczniemy bitwę :P:P:P

  2. A jednak odpowiem. I nie, nie chodzi mi o to, zeby Ci dociac – choc powinno, skoro o obrazasz tworczosc Kojimy ;)EA Sports tez powoli przestaje byc clone-makerem. Nie wiem, czy to bardziej zasluga konkurencji, Johna Riccitiello, czy Piotrka Moore’a, ale najwieksze od lat zmiany w Fifie nie wziely sie z powietrza. Rowniez fakt, ze nowy NHL to jedyna sportówka nominowana przez GameSpot do miana gry roku o czyms swiadczy. Poza tym, nieunikniony koniec serii NFS tez chyba swiadczy o tym, ze odcinanie kuponów to niekoniecznie cos, na czym dzisiejszemu EA szczegolnie by zalezalo. Ale tez ciezko po nich oczekiwać, że nagle zarżną wszystkie kury znoszące złote jaja. EArts to nie fundacja charytatywna, tylko rynkowy gigant. Oj, chyba sie mocno narażam, już w kolejnym temacie broniąc Elektroników. Ale prawdziwy dramat bedzie dopiero za pare dni, stay tuned 😉

  3. Well, well, well. . . . no to i ja odpowiem na odpowiedź. :)Wiesz, jest dużo różnych serwisów i to że jeden nominował NHL do gry roku w konkurencji ‚sportowa’, zasadniczo nie znaczy tak wcale wiele. Jest dużo innych serwisów czy to internetowych czy papierowych, których zdanie jest równie ważne. Poza tym, jak się ma do wyboru 20 sportówek od EA i ze 4-5 innych (dobra, wiem, chcesz wyliczyć ile w tym roku wydało EA a ile było od innych developerów – daj sobie spokój, to było ‚na oko’ 😛 ), to zasadniczo EA wygrywa. Choćby jeżeli chodziło o jedna durną rzecz, którą zapodało EA, a której nie ma w produkcji innych firm. Tak, wiem, PRO Evo jest konkurentem konkretnym dla Fify dlatego raz jest lepsze to raz to, ale część gier poprostu nie ma konkurencji, więc wygrywają gry od EA. Ja nie mówię, że mają zamknąć EA Sports. Jak dla mnie fifa 09 (których zasadniczo nie lubie) prezentuje się rewelacyjnie,że aż mam chętkę capnąć ją na moją PS3. Ale undergroundowe wyścigi od 2003 roku, to raczej nie jest to o czym mażą gracze na świecie. Nie tylko u nas, na Valhalli porusza się temat remakeu rewelacyjnego NFS Porsche 2000. A skoro kolejny NFS dostaje coraz gorsze noty, to cóż. . . chyba o czymś to świadczy. I po trzecie. . . Kojima ma przerost formy nad treścią. Choć MGS4 Online mu się udał. . . . ale niewiele ponad to. Nadal go nielubię. . . . . :D:D:D:D Hideo. . . . . . . . 🙂

  4. No, w końcu gadasz do rzeczy*ALE, ten GameSpot to byl tylko taki przyklad – NHL w ogole zebrał w tym roku najlepsze oceny ze wszystkich gier sportowych, a zblizony wynik osiagnela w zasadzie tylko Fifa. A ze akurat w plebiscycie GS bralem udzial (MGS 4 prowadzi, hihi), to uzylem ich jako przykladu. *do fragmentu o Hideo rzecz jasna 😛

  5. Tak wszyscy jadą już z przyzwyczajenia po EA za „odcinanie kuponów”, a chyba nie grali w ostatnią Fifę. Albo ze dwie ostatnie Fify. . . I pewnie też nie grali w nowe PESy albo grali i wydawało im się, że wciąż grają w piątkę. Ta seria poszła niesamowicie naprzód, w przeciwieństwie do niepokonanej swego czasu konkurencji. A co do konkurencji dla NHL i NBA. Od blisko 10 lat te serie miażdżone są przez NBA i NHL 2Kx. Tylko że od pewnego czasu te gry od EA mocno podobiły konkurencję. Już nie wspominam nawet o Skate, bo to kolejna świetna, miejscami wręcz rewolucyjna gra od EA. A już za chwilę kontynuacja. Na Elektroników nie można już patrzeć przez pryzmat jednego beznadziejnego NFSa.

  6. Czemu nie można? No i chyba nie mówimy tutaj o jednym beznadziejnym NFSie. Od 10 lat miażdżone są, ale od ostatniego czasu zmieniło się to. Hmmm. . . jeżeli wychodzi jeden tytuł na rok to Ciężko w takim razie mówić że od 10 lat. 😐 Poza tym gry które opierają się na sportach najbardziej popularnych, zasadniczo wydawane są w kilku stajniach. Piłka nożna, NBA i NHL które były już wymieniane, są takimi pozycjami. Jednak EA jest wręcz dyktatorem jeżeli chodzi o te gry. Jeżeli wydaje się piłkę nożną raz do roku to jak wiele zmian można wprowadzić? Nie mówię że niewiele, ale zasadniczo udoskonala się w jakimś stopniu rozgrywkę (nie pozwalając sobie na zepsucie czegoś względem poprzedniczki) i grafikę. No i EA Arts wygrywa w boju. Jednak ile gier EA Sports jest tak naprawdę konkretnych, a ile w praktyce wydawanych? * Madden NFL 08 * NCAA Football 08 * NBA Live 08 * NFL Tour * NHL 08 * Tiger Woods PGA Tour 08 * FIFA 08 * FIFA Manager 08 * NASCAR 08 * Rugby 08 * NCAA March Madness 08 * UEFA Euro 2008W boju zostaje jedynie EA Games i jeżeli podzielić ranking jeszcze na: golf, rugby, itp, itd. to EA zgarnia nagrody, choćby zasadniczo nie zmienili nic względem poprzedniczki. Ja nie mówię że oni są źli i nic nie robią, chodzi mi o to, że są praktycznie monopolistami w tej sferze elektronicznej rozrywki. Już widzę w kolejnych latach Carling 2008, Polo 2008. . . . . ech. A ludzie i tak zapamiętują to co złe a nie to co dobre, więc nie dziwi mnie jak czytam że EA to ci od beznadziejnych NFSów, a nie ci od konkretnej Piłki nożnej. Elo!

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here