Czemu więc nie zrobić tego dzisiaj. Okazja ku temu nadarzyła się doskonała. Serwis Computerworld donosi, że przeglądarka FireFox przyciąga coraz większą liczbę użytkowników. W tej chwili korzysta z niej trochę ponad 20% użytkowników. Jednocześnie udział w rynku przeglądarki Inernet Explorer spadł minimalnie poniżej 70%. Stało się tak po raz pierwszy od kiedy udostępniająca te dane firma Net Applications Inc. bada tę część rynku. Pozostałe wielkie przeglądarki póki co nie zagrażają dwóch najbardziej popularnych programów. Safari posiada 7,1% udziału w rynku a dzieło Google – Chrome – najmniejszą część. Ciekawe prawda?

Równie interesująca jest wiadomość na temat wyścigu zbrojeń w branży produkującej nośniki optyczne. Co kilka tygodni możemy przeczytać kolejne wieści na temat większej, jeszcze większej i naprawdę olbrzymiej ilości danych, które wkrótce będziemy zapisywali na jednej płycie. Ostatnie słowo w tej materii należy do firmy Pioneer, która postanowiła pokazać innym korporacjom gdzie „małe płyty” zimują.

W oparciu o technologię Blu-ray Pioneer stworzył krążek BD super multi-layer. Posiada on szesnaście warstw, na których możemy zapisywać dane (na każdej 25GB). W sumie na jednej płycie tego typu zmieścimy więc 400GB danych. W przyszłości będzie można je odczytywać w „zwykłych” odtwarzaczach BD. A mówiąc o przyszłości mamy na myśli lata 2008-2010 kiedy do sklepów trafią płyty super multi-layer read-only, lata 2010-2012 (płyty wielokrotnego zapisu) oraz rok 2013 kiedy to na takiej płycie nagramy 1TB danych. Tak przynajmniej twierdzą przedstawiciele Pioneer. To kto da więcej?

Już na zakończenie newsa zostawiamy was z krótkim klipem. Zobaczcie co rodzina Simpsonów ma wspólnego z pewną znaną „fikcyjną” korporacją.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

5 KOMENTARZE

  1. Co raz bardziej przerażają mnie pojemności tych „płytek”, zadziwiające jest w jakim tępie technologia rozwija się, oby tak dalej :)Acha, filmik chyba nie działa (chyba, że to tylko u mnie)

  2. z Chrome korzysta tak mało osób na razie, ponieważ odstrasza ich słowo „beta”zreszta prawie wszystko w googlach jest betą (co nie znaczy że nie chodzi należycie)

Skomentuj Patryk Dampc Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here