Dziwnym trafem materiał ten nie stał się jednym z najbardziej eksponowanych klipów, które pojawiły się w sieci podczas targów Games Convention. My wiemy jednak, że wielu z was już nie może się doczekać premiery Mirror’s Edge i dlatego też odszukaliśmy go i umieściliśmy pod treścią newsa. Zerknijcie więc na niego i powiedzcie nam czy i tym razem „kurierka” Faith oczarowała nas. Mamy nadzieję, że jak zwykle nowości ze świata Mirror’s Edge skomentuje wielu Wikingów. My natomiast teraz zajmiemy się wyszukiwaniem kolejnych ciekawych materiałów z imprezy w Lipsku. Od rana przynajmniej kilka rzeczy wpadło nam w oko.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

10 KOMENTARZE

  1. Po obejrzeniu tego nasuwa mi sie jedynie myśl, że dziennikarz/koleś, który w to grał musiał być nieprzeciętnym idiotą. o. OWybaczcie, ale ile można sie męczyć z tak banalnymi sekwencjami jak odskok od ściany w tym budynku, albo skumanie (pod koniec), że nie ma sie szans z 4 strażnikami uzbrojonymi po zęby w karabiny maszynowe. Poza tym każda ścieżka, z tego co widze, jest zaznaczona na czerwono zupełnie jakby gra specjalnie była robiona pod 8 latków. Aczkolwiek mimo wszystko, tytuł ten nadal pozostaje dla mnie must-havem :). Wie ktoś może na jakiej platformie to latało?

  2. Przyznam, że z każdym filmikiem coraz bardziej się martwię. Lokacje wyglądają na mało zróżnicowane. Oczywiście po części jest to na pewno powodowane naturą przedstawionego świata, ale i tak sądzę, że dałoby się ten element poprawić. Tymczasem teraz nawet niekoniecznie dziwię się, że goście zrobili te czerwone „znaczniki”, o których wspomniał Verbatim. Po prostu lokacje wyglądają tak, jakby bez nich zbyt łatwo było się na nich zgubić. . . Widać też kilka pomniejszych glitchów jak fakt, że Faith potrafi uwiesić się na futrynie. Podsumowując – gra nadal wygląda ciekawie i nowatorsko, ale mam rosnące wrażenie, że może się okazać tylko świetnym pomysłem na grę zamiast świetną grą. Inaczej mówiąc – może wyglądać lepiej w teorii niż w praniu. Ale poczekamy zobaczymy.

  3. Faktycznie facetowi coś słabo poszło to granie, motał sie, ruszał tą gałką niewaidomo po co, ginął często itp. . . no i fakt te czerwone ‚podpowiedzi’ są przesadzone, ile razy to się zdarzało zgubić w jakiejś grze, a kiedy już się znalazło odpowiednią drogę to jaka satysfakcja :}Pozatym ten poziom zostal już pokazany na innym 5-cio minutowym gameplayu (z E3 bodajże) i przez to śmieszy fakt, że ten facet nie potrafił sobie z nim poradzić ;p

  4. Z tymi drogami jest tak, ze potem pojawiaja sie tez niebieskie, zolte, itp itd, i roznic sie maja stopniem trudnosci. Ale fakt, faktem, ze to troche takie proawdzenie za raczke.

  5. Dzieki takim podpowiedziom akcja gry jest bardziej dynamiczna bo nie trzeba szukac drogi i zastanawiac sie gdzie isc, mozna szybko biec przed siebie, a o to chyba w tej grze chodzi 🙂

  6. Czy tylko ja mam skojarzenie, iż gra Mirror’s Edge przypomina nieco Chińską Republikę Ludową? 😀 Policyjne państwo, utrudniony przepływ informacji, ciężko karani buntownicy no i azjatycka uroda samej bohaterki. . . Ciekawa sprawa 😉

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here