Serwis Ars Technica donosi o tym radosnym dla nas fakcie. Powołując się na dane zebrane przez firmę konsultingową PricewaterhouseCoopers dziennikarze serwisu napisali o dynamicznym wzroście branży elektronicznej rozrywki. Z artykułu wynika, że w latach 2007-2011 ta część rynku będzie rosła o 9,1%. Tym samym za cztery lata jej wartość wyniesie 48,9 miliarda dolarów (w tym roku 37,5 miliarda)!

Trochę mniej optymistyczna informacja, która wiąże się z tymi danymi jest taka, że w grach zobaczymy już wkrótce bardzo dużo reklam. Wstępne obliczenia mówią, iż tylko ten dział reklamy w tym roku miał budżet rzędu 80 milionów dolarów. Pod koniec roku 2011 będzie to mniej więcej 950 milionów dolarów! Ciężko nie patrzeć optymistycznie w przyszłość kiedy czyta się takie dane. Wszyscy użytkownicy Valhalli kupujący oryginalne gry mogą sobie pogratulować tego sukcesu.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

3 KOMENTARZE

  1. Reklamy w grach. To będzie smutne. W Baldur’s Gate 5 stanę do boju zakuty w zbroję Cottonfielda, z mieczem Bosha, tarczą Makity, łyknę kilka wspomagających eliksirów Red Bulla i poszarżuję na rumaku ze stajni Ferrari. Beeee. . . .

  2. Hmm, jeśli te reklamy będą odpowiednio wkomponowane w grę – nie będzie mi to przeszkadzało. Reklama Coca-Coli w Falloucie? Nie ma problemu, zniszczony, odrapany billboard przy drodze doda grze realizmu. Ciężko mi tylko wyobrazić sobie jakiekolwiek reklamy współczesnych firm w takim np. Planescape: Torment czy World of Warcraft. Ktoś ma jakiś pomysł?

  3. Reklama Coca-Coli to w Falloucie raczej być nawet powinna. Wyścigi, gry sportowe też sobie poradzą, bo już zamieszcza sie tam reklamy, ale tytuły s-f, fantasy, strategie? Wyobrażam sobie co najwyżej browary i inne trunki w tawernach. Największa para pójdzie w gry MMO, bo dają największe możliwości.

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here