Robbie Bach, prezes oddziału Microsoftu odpowiedzialnego za elektroniczną rozrywkę, uważa, że Xbox 360 jest najtrudniejszym do wyprodukowania sprzętem elektronicznym na świecie. Czy to jest przyczyną strat, jakie konsola przynosi Microsoftowi od swojego startu? Tego nie wiemy, natomiast pan Bach jest przekonany, że już pod koniec roku na konto Microsoftu zacznie napływać świeża gotówka, którą firma zarobi dzięki rozwojowi usługi Xbox Live oraz sprzedaży sprzętu i akcesoriów. Gratulujemy optymizmu i jak to się mawia w takich sytuacjach – pożyjemy, zobaczymy.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

8 KOMENTARZE

  1. Xbox 360 jest najtrudniejszym do wyprodukowania sprzętem elektronicznym na świecieA co ma w takim razie powiedzieć Sony o PS3? 🙂

  2. W końcu musi zaczac przynosic zyski, bo i coraz wiecej gier bedzie sie sprzedawalo, a nie tylko same konsole. Starzy posiadacze beda kupowac gierki + akcesoria, a na tym MS zarabia. Jak nie w tym roku, to w nastepnym, imho.

  3. Tja, oni sami sa „najtrudniejsi do wyprodukowania”. . . Takie teksty to moga rzucac amerykanskim przedszkolakom, a nie osobnikom z IQ powyzej 23 punktow. . .

  4. Zyskom MS stanęła na drodze ogromna popularność Wii i kto wie może jeszcze się okazać, że X360 tak jak jego poprzednik będzie przynosił same straty, ale przecież Bill może sobie na to pozwolić;)

    • Zyskom MS stanęła na drodze ogromna popularność Wii i kto wie może jeszcze się okazać, że X360 tak jak jego poprzednik będzie przynosił same straty, ale przecież Bill może sobie na to pozwolić;)

      Albo takie pomysly jak blokowanie dodatkowych kont na XBL. Ciekawe czy MS zwroci mi kase za azjatyckie punkty. . .

      • Albo takie pomysly jak blokowanie dodatkowych kont na XBL. Ciekawe czy MS zwroci mi kase za azjatyckie punkty. . .

        A u ciebie Boro jak się ma sprawa z kontami? Też masz wiele kont i siejesz rozpustę? 😀

        • A u ciebie Boro jak się ma sprawa z kontami? Też masz wiele kont i siejesz rozpustę? 😀

          Mam tylko dwa. Jeszcze zeby tam cos bylo fajnego, to rozumiem.

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here