Kilka dni temu kolega Wojtek napisał odrobinę profetyczny artykuł „Żegnaj papierze”. Oprócz konfuzji z ewentualnym przeinaczeniem tytułu za który moherowe babcie mogłyby wygrzmocić naszego redaktora po plecach to sam tekst dotyczył pism i tego, że nasz redaktor przestaje prenumerować zachodnią gazetkę o grach. Dziś możemy was poinformować o rychłym „zgonie”…Electronic Gaming Monthly. Według informacji podanych przez New York Times prezes wydawnictwa Ziff Davis rozważa całkowite zaniechanie wydawania magazynu EGM w wersji papierowej – już od pewnego czasu EGM pojawia się także w formie elektronicznej i jest mocno zintegrowany z serwisem 1UP. Kilka dni temu ZD podjęło także decyzję o zaprzestaniu sprzedaży w klasycznej formie pisma PC Magazine. Kilka miesięcy temu Ziff Davis zaprzestał wydawania pisma Games For Windows, czyli dawnego Computer Gaming World – w Polsce jedyną osobą, która rzewnie zapłakała nad tym periodykiem był jeden z naszych redaktorów. No, ale nie czas żałować róż, gdy płoną komitety!.

W Polsce kondycja Electronic Gaming Monthly też raczej nikogo nie zainteresuje, ale wspominamy o tej sytuacji z kronikarskiego obowiązku.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

18 KOMENTARZE

  1. Pisma w formie elektronicznej to porażka. Brak wygody czytania. Łaskawe czekanie aż wyjdzie itd. Co w PDFie czytać mam 100 stronicowe nibypismo? Żeby mi oczy popłynęły? Żebym się pogubił na n-tej stronie? Nie dziękuję. Po to powstały w sieci serwisy o gierkach z zupełnie innym układem czytania i przekazywania informacji pismo w sieci? Nie :/PS. żegnaj papieżu? 😉

    • Pisma w formie elektronicznej to porażka. Brak wygody czytania. Łaskawe czekanie aż wyjdzie itd. Co w PDFie czytać mam 100 stronicowe nibypismo? Żeby mi oczy popłynęły? Żebym się pogubił na n-tej stronie? Nie dziękuję. Po to powstały w sieci serwisy o gierkach z zupełnie innym układem czytania i przekazywania informacji pismo w sieci? Nie :/PS. żegnaj papieżu? 😉

      Moze juz najwyzszy czas wyrzucic tego Rubina na ktorym siedzisz i kupic sobie porzadny monitor LCD? Mi jakos dobrze sie czyta. Ba, nawet lepiej niz ta zalegajaca makulature, z ktora nie wiadomo pozneij co robic. Ktos powie – ale monitor ma zly uklad. Zaden problem – jest taka opcja pivot. Mamy XXI wiek i trzeba zaakceptowac fakt, ze gazeta papierowa to juz odchodzace do lamusa medium. E-papier zdeobywa szturmem rynki Zachodnie, neibawem pojawi sie i u nas. Nie ma nic lepszego niz materialy elektroniczne, bo sa wygodne i nie zajmuja miejsca. Poza tym mozna by je tez nazwac ekologicznymi, gdyz do ich przedstawienia nie potrzeba wycinac tysiecy hektarow dzungli.

      • Moze juz najwyzszy czas wyrzucic tego Rubina na ktorym siedzisz i kupic sobie porzadny monitor LCD? Mi jakos dobrze sie czyta. Ba, nawet lepiej niz ta zalegajaca makulature, z ktora nie wiadomo pozneij co robic. Ktos powie – ale monitor ma zly uklad. Zaden problem – jest taka opcja pivot. Mamy XXI wiek i trzeba zaakceptowac fakt, ze gazeta papierowa to juz odchodzace do lamusa medium. E-papier zdeobywa szturmem rynki Zachodnie, neibawem pojawi sie i u nas. Nie ma nic lepszego niz materialy elektroniczne, bo sa wygodne i nie zajmuja miejsca. Poza tym mozna by je tez nazwac ekologicznymi, gdyz do ich przedstawienia nie potrzeba wycinac tysiecy hektarow dzungli.

        nie wyobrazam sobie aby na mojej polce mialy byc pen drive’y z pdf’ami, zamiast ksiazek. Nic nie zabije magi czytania ‚zwyklych’ ksiazek, szorstkeigo papieru i zapachu druku. Ksiazka byla, jest i bedzie.

        • nie wyobrazam sobie aby na mojej polce mialy byc pen drive’y z pdf’ami, zamiast ksiazek. Nic nie zabije magi czytania ‚zwyklych’ ksiazek, szorstkeigo papieru i zapachu druku. Ksiazka byla, jest i bedzie.

          Masz zupełną racje . . ale śmierdzące czasopisma na śliskim irytującym papierze gdzie co druga strona jest wielką reklamą to nie to samo. Książki się zazwyczaj nie starzeją a artykuły o grach wprost przeciwnie. Ja rozumiem ze można sobie po paru latach przeczytać dla śmiechu recenzje opisującą „mega” grafikę wymagającą akceleratora graficznego, ale trzymanie na półce kilkudziesięciu kilogramów tych komputerowych archaizmów to zwyczajna głupota.

  2. . . po co mi makulatura jak jest Valhalla. . . ? Pisma papierowe, takie jak click czy CD Action juz dawno straciły dla mnie sens istnienia.

  3. na kompie czytam wtedy kiedy chcę chwilkę odpocząć od grania. Jeśli nie siedzę na kompie wcale, bo np. całkiem nie mam ochoty, wolę sobie usiąść na kanapie i otworzyć sobie gazetkę. Takie czytanie nie męczy oczów i jest znacznie wygodniejsze, l datego w najbliższym czasie z makulatury nie zrezygnuje.

  4. Jak to jasna? Mamy iść w stronę postępu nie patrząc na wygodę? Jak chcesz to idź w tę stronę. Ja zostanę na kanapie. 🙂

  5. Jeśli dla was czytanie czegoś z monitora nie jest wygodne to moje kondolencje, może trzeba było się zastanowić przed wywaleniem CRT w imię byle jakiego LCD.

  6. @boro666,niestety dla twego ego ;), ale zielonykaczuch i nofink mają rację, a to czy czytamy na CRT, LCD czy jakimś e-papierze jest bez znaczenia bo w kazdym z tych przypadków jest źle i tylko od biedy sprawdza się w wypadku podręczników/manuali. Zresztą jeśli formy papierowe są be to dlaczego przenośne elektroczytadełka tak staraja się bezskutecznie upodobnić do tych celulozowych dinozaurów? ;)w ekstremalnej wersji w sam raz dla wyznawców terii spiskowych jedyna zaleta e-książek to możliwość update zawartości w zależności od aktualnej potrzeby politycznej, czyli coś w sam dla akolitów ustroju z 1984 😀

  7. trzymanie na półce kilkudziesięciu kilogramów tych komputerowych archaizmów to zwyczajna głupota.

    Podobnie jak głupotą jest kolekcjonowanie przez niektórych peerelowskich periodyków z lat ’70 o tym, „jak naprawić hamulce w fiacie 126p”?

  8. Nie ma to jak sobie leżeć w łóżeczku, ewentualnie siedzieć na sedesie czytając swoją ulubioną gazetkę. Z monitorem CRT na kolanach tak się za bardzo nie da ^^

    • Nie ma to jak sobie leżeć w łóżeczku, ewentualnie siedzieć na sedesie czytając swoją ulubioną gazetkę. Z monitorem CRT na kolanach tak się za bardzo nie da ^^

      probowalem z laptopem i nadal jest ciezko :P@opalen. mi sie wygodniej czyta ‚na papierze’, inna sprawa jest taka,ze teraz nie ma zabardzo co czytac zwiazanego z branza. .

  9. czytanie chodzby nawet z lapka albo palma mysle ze nie ma szans pobic normalnej wersji papierowej, ze wzgledu na wygode. . . nie wyobrazam sobie zebym mogl czytac chodzby takie cdaction (ktore w czasach szkoly podstawowej stanowilo dla mnie obiek kultu) w formacie ebookowym. nie mowiac juz o np. tolkienie czy robercie jordanie. . .

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here