Destructoid donosi, że kolejna gra sygnowana nazwami „Star Wars” oraz „Clone Wars” jest już w produkcji. Republic Heroes, bo taki miałaby nosić podtytuł, podobno ma ukazać się zarówno na PlayStation 3, jak i na Xboksie 360. W przypadku tej marki, po równo obdzielałoby to wszystkie konsole obecnej generacji.

Star Wars: Clone Wars – Lightsaber Duels w zeszłym roku trafiło na Nintendo Wii. Opinie w prasie nie były jednak zbyt zadowalające. Na Metacritic.com gra od jednego z największych australijskich deweloperów uzyskała średnią ocen na poziomie 56% – sami widzicie, że nie jest to jakiś oszałamiający rezultat.

Star Wars: Clone Wars – Republic Heroes będzie więc miało okazje, by naprawić błędy poprzednika. Według tego, co pisze Destructoid, pozycja ta miałaby skupiać się przede wszystkim na walce. Do wyboru byłyby postacie zarówno Jedi (na przykład Anakin Skywalker, padawan Ashoka Tano), jak i klonów (między innymi Cad Bane). Również robot Droideka miałby być grywalnym „bohaterem”.

Nie napalajcie się jednak jeszcze, bowiem póki co, ani LucasArts, ani Krome Studios nie skomentowały tych informacji. Wydaje się jednak, że tylko kwestią czasu jest ich potwierdzenie.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

6 KOMENTARZE

  1. a tak na marginesie, wiecie ze zaczynaja krecic serial (nie animowany !) bedacy pomostem pomiedzy trylogiami ? to dopiero bedzie gratka dla maniakow sw 🙂

    • a tak na marginesie, wiecie ze zaczynaja krecic serial (nie animowany !) bedacy pomostem pomiedzy trylogiami ? to dopiero bedzie gratka dla maniakow sw 🙂

      Gdzieś czytałem, że zaplanowany jest na ok 500! odcinków. Ktoś chyba lekko przesadził. ps. aaaatam SW, pod koniec roku będzie premiera „Caprica”, prequela „Battlestar Galactica”. To dopiero jest gradka.

  2. Gdyby ogłosili rozpoczęcie prac nad nowym Jedi Knight to by był news. A tak prawdopodobnie powstanie kolejny średniak którego nawet nie wydadzą na PC.

  3. yyyy. . . pod koniec ale kwietnia chyba miala byc, ale i tak wyciekla juz do neta ze 3 tygodnie temu (info za hatak zeby nie bylo :P)

Skomentuj Piotr Biernawski Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here