Capcom, niezadowolony z komercyjnych wyników dzieł nietuzinkowego studia Clover, postanowił je zamknąć. Firma tłumaczy się restrukturyzacją, ale prawda jest taka, że oryginalne pomysły Clovera nie spotkały się z prognozowanymi wynikami sprzedaży. W porównaniu do hitów pokroju Devil May Cry, czy Resident Evil zyski z dzieł Clover wyglądały mizernie, a oprócz prestiżu i zachwytu branży, niewiele z nich wynikało, jeśli idzie o sprawy finansowe.

Viewtiful Joe zdobył nagrodę BAFTY dla największego dokonania w sferze wizualnej. Ich ostatnia gra Okami jeszcze nie dotarła do Europy, jednak tam gdzie już się ukazała zebrała bardzo pozytywne recenzje i została okrzyknięta „Zeldą PlayStation 2”. Niestety oryginalności nie docenili klienci, co skłoniło Capcom do przemyślenia sensu istnienia studia Clover w dotychczasowej postaci.

Póki co Capcom nie zdecydował, co stanie się z pracownikami firmy. Jeżeli zdecyduje się ich zwolnić na pewno staną się łakomym kąskiem dla innych pracodawców. Japońska firma może ich jednak wcielić do istniejących już zespołów. Clover wyłączy komputery w marcu 2007.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

2 KOMENTARZE

  1. Bardzo żal. Okami jest cudowna. To taka perełka, jak ICO, Shadow of The Colossus, Another World. . . no po prostu magiczna gra. Apropos wspomnianego w tekście Resident Evil (którego kończyłem bezpośrednio przed Okami) Różnica jest mniej więcej taka: RE4 dość fajny jest – nie przeczę, ale gdzieś od połowy zasnanawiałem się „kiedy wreszcie koniec, bo już chyba mam dość”. Z Okami sytuacja jest odwrotna – specjalnie gram powoli i dozuję sobie sejse z grą, żeby na dłużej starczyło :D. Takie perełki nie trafiają się codziennie (ani nawet corocznie).

  2. Od czasu FF7 nie grałem w nic, co by dawało tyle przyjemności z gry jak Okami. Wielka szkoda iż zamykaja studio Clover. . następnego, zbliżonej grywalnością gry pewnie niedoczekam się długo:/ Może dołożą coś ekstra dla europejczyków to napewno kupie też wersje PAL.

Skomentuj Karol Guzik Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here