Kiedyś na imprezach nie było (aż tak) łatwo. Jeśli ktoś chciał rozruszać ekipę albo zachwycić zgromadzonych swoją wiedzą musiał mówić o kultowych filmach, ewentualnie serialach. „A w ogóle to co w Pulp Fiction było w walizce Marsellusa Wallace’a?”. „Pamiętasz Borisa the Blade z Przekrętu?”. „Moją ulubioną postacią z Gorączki był Val Kilmer…”. I tak dalej i tak dalej. Można też było opowiadać o muzyce albo sporcie, a jeśli opowiadało się o swoich ulubionych sztukach teatralnych, wychodziło się na snoba.

Za to gry komputerowe były dziwacznym dziwactwem i jeśli nie było się akurat w towarzystwie gro-komputerowych nerdów (a ci jak wiadomo imprez zwykle nie urządzają), wyskoczenie z tematem typu „widzieliście grafikę w Messiah? Ciekawe podejście do gry TPP, co?” mogło się wiązać co najwyżej ze spoglądaniem spode łba i dziwacznymi uśmiechami. Czasem ktoś litościwy podchodził i na ucho szeptał „Tak, tak, ja też to widziałem u kuzyna.” Słowem – gry nie były na fali i bardziej trendy było się na nich nie znać, niż znać.

Ale na szczęście to się zmienia i to na dobre. W zeszłą sobotę miałem okazję być na imprezie urodzinowej u znajomych (absolutnie nie związanych z branżą) i nagle okazało się, że spokojnie można tam porozmawiać o Gears of War, Grand Theft Auto, przewadze PlayStation Store nad Xbox Live (tudzież odwrotnie) i o tym, jak to beznadziejni Amerykanie najpierw uciekają z meczu w FIFĘ a potem jeszcze twierdzą, że dali ci wygrać. Ktoś, kto ledwo kojarzy, kim jest Lara Croft, musi siąść w kącie, tam, gdzie kiedyś siedzieli wszyscy maniacy gier wideo. Teraz to on nie ma z kim rozmawiać, a kiedy w końcu się przełamie i spróbuje zaśpiewać jedną kolejkę w SingStarze to od razu widać, że do konsoli podejść się boi.

Oczywiście, wciąż można rozmawiać o filmach i muzyce, ale o nich rozmawiało się zawsze i są jakoś mniej trendy. Nagle okazuje się, że niektóre filmy, które podobały się naszym rozmówcom są nakręcone na podstawie gier („co, nie wiedziałeś?”), albo że bullet-time z Matrixa czy Wanted to już stara śpiewka, bo wieki temu opatentował je Max Payne. Że w sumie „Resident Evil chyba najlepiej w kulturze masowej wykorzystał ideę zombiaków George’a Romero, a Ty co o tym sądzisz?”. I jeśli ktoś nic nie sądzi, to wychodzi na to, że się nie zna. A jeśli już temat zejdzie np. na motoryzację, zawsze można sobie przypomnieć parametry wozu z gry i wyrecytować listę możliwych modyfikacji. Hasło „jeździłem nim w Need for Speedzie, nic szczególnego” już nie jest żałosne. Jest trendy.

A ja uświadomiłem sobie, że od zawsze czekałem na tą zmianę. Podświadomie marzyłem o tym, żeby móc mówić, opowiadać, chwalić się i rzucać na lewo i prawo ciekawostkami o grach, które zgromadzeni chłoną z otwartymi ustami. Jasne, musiałem odpękać swoje i na imprezach w podstawówce siedzieć w kącie, jako komputerowy nerd. Ale teraz nadszedł czas zapłaty ;). Nikt nie może się ze mną równać w najbardziej kultowej obecnie dziedzinie rozmowy – w grach wideo. No cóż, myślę, że po części za to podziękowania należą się też Valhalli i jej czytelnikom :).

I tylko jedno wciąż się nie zmieniło i zapewne nigdy się nie zmieni. Dziewczyny na imprezach nadal dyskutować będą o butach, torebkach, tuszu do rzęs i weselach. Ale nawet one już wiedzą, co to jest Wii i że przez konsolę można grać z Amerykanami. Wow.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

12 KOMENTARZE

  1. Coś w tym jest. U mnie na uczelni dość aktywnie w samorządzie działa chłopak o nazwisku Chowaniec i w efekcie nawet wymalowane na różowo dziewczyny na jego widok krzyczą „uciekajcie, on kradnie manę” co jest oczywistą aluzją do Heroes of Might and Magic :))). Co nie zmienia faktu, że jako osoba obeznana w grach staram się nie rozmawiać na ten temat z „normalnymi” ludźmi, nawet jak sami poruszą temat. Trzeba pielęgnować resztki człowieczeństwa w umyśle geeka 🙂

    • Co nie zmienia faktu, że jako osoba obeznana w grach staram się nie rozmawiać na ten temat z „normalnymi” ludźmi, nawet jak sami poruszą temat. Trzeba pielęgnować resztki człowieczeństwa w umyśle geeka 🙂

      Właśnie dałeś do zrozumienia, że gracze to jednak nienormalna grupa społeczna, o której istnieniu nie powinno sie wsponiać tym „normalnym”. Całe szczęście, że jesteś w błędzie

      • Właśnie dałeś do zrozumienia, że gracze to jednak nienormalna grupa społeczna, o której istnieniu nie powinno sie wsponiać tym „normalnym”. Całe szczęście, że jesteś w błędzie

        Wiem co dałem do zrozumienia. Nie moja wina, że takiego hardkorowego gracza można poznać na kilometr 🙂

  2. O grach rozmawiać lubię, ale panie i panowie, nie ograniczajmy się tylko do gier. Trzeba przynajmniej wiedzieć coś o innych rzeczach, a w naszym klimacie najlepiej znaleźć wspólny język rozmawiając o polityce, o dziwo.

  3. Pewnie że miło jest pogadać o gierkach, ale zawsze widze tą „młodzież” (mowa o rodzinnych spędach) która teraz jest na etapie maniakalnego grania i patrzy z wyższością na innych – co my się tam znamy DZIADKI ;)Osobiście nie lubię rozmawiać o grach/graniu, nieswojo się czuje że w porównaniu do innych tyle siedze przed kompem/konsolą (ale nie mam wyrzutów sumienia), chyba że ‚inni’ w moim wieku (a stary jestem że ho ho) nie przyznają się do tylu godzin spędzonych na graniu lub ja za bardzo się wczuwam w gre. Tak czy inaczej jeden z wątków w „nasiadówce” może być o grach 🙂

  4. Mozliwe, ze ja jestem dziwny ale haslo ” jezdzilem nim w NFS, nic szczegolnego” nadal dla mnie brzmi zalosnie. . . Ale moze to dlatego, ze sam jestem szczesliwym posiadaczem szybszego autka (nie, nie krzywdzilem go Tuningiem) i swoja wiedze czerpie glownie z reala.

  5. @orzech, stary jesteś i pewnie twardy jak orzech, co? ja gram bez mała 40 lat a o grach rozmawiam tylko z graczami i z nikim innym więcej. Ciekwe jakie są w odczuciu bronie w realu te z gier, kiedy to pad sobie podryguje gdy strzelasz. @atreyou, tylko przykrywaj to swoje autko kocykiem co by nie zmarzło i katarku nie dostało, kiedyś jak byłem młodszy to miałem takiego passata kombi syncro G-60 skrzywdzonego tunningiem i tak myślę, że może to TY jesteś po prostu skrzywdzony życiem, co ?

  6. Ponieważ jestem graczem od czasu C64 czy ZX Spectrum czyli już dość długo 😉 gdy zdarza mi się rozmawiać na ten temat ro raczej staram się występować jako „adwokat” zjawiska jakim jest granie ludzi dorosłych. Gry „cywilom” kojarzą się raczej z nastolatkami, więc ja próbuje wskazywać argumenty, które mogą potwierdzić tezę, że to zabawa nie tylko dla nastolatków. . . Moim nowym argumentem jest np to, że szacowny magazyn dla mężczyzn Maxim na swojej stronie internetowej jako drugą pozycję w głównym menu ma słowo „GAMING” . . . . a dopiero następna pozycja to „GIRLS”. . . sami chyba widzicie że coś jest na rzeczy. . . hehe 😉

  7. @wujekz – jesli mi dobrze wiadomo bmw dysponuje na tyle zaawansowana technologia, ze nie potrzebuje dodatkowego „wyciskania” koni, „docisku” plastikowymi spoilerami, ani kocyka, bo jak mozesz sie domyslac NOWE auto (Lekko „pukniety” passat sprowadzany? Jesli sie dobrze orkientuje, ten model nie byl oferowany w naszych salonach. . . ) nie ma problemow z odpalaniem po mroznej nocy. I tak – 177KM, 350Nm i 7. 5do setki wystarcza w malym bawarskim hatchbacku, jesli idzie w parze z akceptowalnie niskim spalaniem. Nigdy nie zastanawialem sie czy jestem skrzywdzony zyciem czy nie, ale proponuje sie zastanowic czy przypadkiem Ty nie przechodzisz jakiegos kryzysu wieku sredniego? Bo strasznie zaczepny jestes wujeczku.

  8. Nie jestem zaczepny i nigdy nie chwaliłem się. A passat wtedy miał 190KM. Napisałeś „Krzywdziłem” czyli co? ci co robią tuning to cymbały co krzywdzą swoje auta? Każdy robi to co lubi i żyje jak chce. Z tematem o samochodach to tak jak z tematem o grach, nikt nie zrozumie fanatyka, chyba że taki sam fanatyk. A jeżeli uważasz, że masz cudo 7. 5/100 to zapraszam cię na zlot różnych samochodów na lotnisko do Śniatowa koło Kamienia Pomorskiego na 1/4 mili. Staniemy obok siebie, ja mam starą ToYoTę SUPRE, a i nie lubię tuningu optycznego i nigdy go nie robię. Zapraszam zresztą każdego kto chce popatrzeć lub wziąć udział nie tylko w wyścigu na 1/4 mili. pozdrawiam fanatykówSTOWARZYSZENIE FRONTKICK- TUNING KAMIEŃ POMORSKI

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here