Zapowiedzi gier, które naszym zdaniem powinny wam się spodobać zaczęliśmy od pozycji pecetowych. Na komputerach osobistych zakończymy również przygodę z „Naszymi typami”. W tym tekście znajdziecie tytuły, których brakowało na naszej pierwszej liście. Chodzi tu o dodatki do już wydanych pozycji i nowości z coraz bardziej popularnego świata a w zasadzie światów MMO. Sprawdźcie czego warto wypatrywać.

O Crackdown wiadomo od dawna, ale nie sądziliśmy, że skrzętnie skrywany przez Microsoft projekt ma szansę stać się czymś wielkim. Ot, kolejna gra zrzynająca ile wlezie z Grand Theft Auto. Dzisiaj już wiemy, że mylić się jest rzeczą ludzką i że nie należy osądzać gry zbyt szybko. Jako jedni z pierwszych w Polsce testowaliśmy Crackdown na własnej skórze. I jesteśmy zachwyceni!

Każda konsola, jeżeli chce stać się popularna, musi mieć tytuł a la Grand Theft Auto. Gangsterki w otwartym świecie, sprzedają się świetnie. W gromadzie mniej, lub bardziej udanych klonów trzeba by umieścić Crackdown – ekskluzywną grę na Xboxa 360. Jednak daleko spadło jabłko od jabłoni.

Popiół na głowie

Gra została zademonstrowana publicznie dość dawno, jednak przez długi okres czasu nie budziła większych emocji i wyglądała na kolejną gangsterską podróbę serii Rockstar. Na szczęście po kilku godzinach ostrych testów już wiem, że tytuł Real Time Worlds ma świetny, zupełnie unikalny klimat. A przy tym już teraz, ponad miesiąc przed premierą jest grywany jak diabli.

W Crackdown wcielisz się w członka Agencji, czyli futurystycznej policji. Cel jest jeden – wyplenić z miasta Pacific wszystkie typy spod ciemnej gwiazdy. Nie dane nam było zagłębić się w scenariusz, ale powiedzmy sobie szczerze – w grach tego typu mogłoby go zwyczajnie nie być. Wystarczy jasne postawienie sprawy: „My, kontra oni”. Przeczesując miasto odkrywamy kolejne dziuple pełne bandziorów po czym dostajemy zlecenie na rozsmarowanie po ścianie miejscowego bossa. I niech mnie poskręca, jeżeli nie robi się tego z przyjemnością.

Ćwicz, ćwicz…

Wersja, którą testowaliśmy nie była ostateczna, ale widać, że producenci są na dobrej drodze. Olbrzymie miasto plus potężne bronie i mnóstwo interaktywnych obiektów na ekranie samo w sobie dawałoby radochę. Ale jeżeli do tego dodacie świetną fizykę (chylę czoła przed Havokiem), latające w powietrzu części samochodów i świetne elementy platformowe – usta same otwierają się w zachwycie.

… to podniesiesz samochód

Po odpaleniu Crackdown z miejsca cisną się na usta skojarzenia z superserią GTA. Chodzi o otwarte miasto w lekko komiksowej stylistyce, jasno dającej do zrozumienia, że mamy tu do czynienia z pastiszem. Kolorowa paleta barw i cellshading w połączeniu ze szczegółowymi teksturami i dziesiątkami postaci na ekranie robi naprawdę dobre wrażenie i nadaje Crackdown unikalnego charakteru.

Już po kilku minutach biegania po mieście widać, że Crackdown nie jest zwykłą kopią GTA. W grze Microsoftu chodzi głównie o totalną demolkę. Jasne można tu jeździć niezłymi bryczkami, ale najwięcej zabawy daje samo naparzanie do złoczyńców. Szczególnie, że bardzo fajnie rozwiązano system celowania. Po zalockowaniu na cel, można wybrać, w którą część ciała dostanie koleś po drugiej stronie lufy. Dzięki Havokowi ciała wdzięcznie szybują w powietrzu i składają się po celnej serii w nogi. Miód!

(…) efektowność rozgrywki rośnie z minuty na minutę

Bohater Crackdowna ma na sobie specjalny kombinezon, który daje mu nadludzką siłę i zwinność. Świetnym, a do tego dość świeżym pomysłem okazał się system jego rozwoju, który szumnie można by nazwać RPG-owym. Dźwigając ciężary rozwijacie siłę, naparzając z pistoletu podnosicie atrybuty strzeleckie, jak celność i siła strzału. Haniebne czyny w stylu bezsensownego zabijania cywilów, czy kolegów z Agencji obniżają statystyki. Trzeba przyznać, że system jest fajnie wyważony i dodaje grze drugiego dna.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

9 KOMENTARZE

  1. wyglada super. bedzie mozna stworzyc sobie wlasna postac? glowny koles roznie wyglada na screenach. no i kiedy bedzie w sprzedazy?

  2. Wygląda naprawde nieźle a skoro można tu zabawić się w herosa lepsiejszego niż jakaś zielona latarnia czy spiderman to moze warto zakupić 360-tke:P w końcu to jest to co lubie:D

  3. cujo –> w naszej wersji mielismy jedna postac, ale bylo widac ich wiecej. Mozliwe wiec, ze bedzie jakis edytor. Co do premiery, to kwestia najblizszych 2 miesiecy (na nasze oko)

  4. Wedle sjp. pwn.pl obie formy istnieją, to jest zrzyna i zżyna. Oczywiście obie znaczą coś innego. Pierwsza mówi: „cudze teksty, pomysły przedstawić jako swoje” (oczywiście odnośnie tego kontekstu wypowiedzi bo słowo to ma jeszcze kilka innych znaczeń), natomiast druga forma oznacza: „ściąć zboże”, co raczej mija się z kontekestem wypowiedzi.

  5. Pytanie za 100 punktów. Czy w Polsce gra nie zostanie zakazana przez Romana Wielkiego? Skoro u Niemców została zakazana, to czemu nie u nas?Co ciekawe, nie zostanie wydana dlatego, że jej zakazano, ale nie nadano jej kategorii wiekowej! Teoretycznie nie ma zakazu – jest tylko brak decyzji 🙂 Niech żyją urzędasy!

  6. Crackdown nie zostało zakazane w Niemczech, choć faktycznie odmówiono (WTF?) nadania jej kategorii wiekowej. Przez to nie można jej będzie m. in. swobodnie reklamować ani sprzedawać dzieciom, ale bez przesady, kupić będzie można. Co do zakazów Giertycha Juniora – ciekawe ilu właścicieli X360 w Polsce chodzi jeszcze do szkoły? A przy okazji, wie ktoś ile nowych iksboksów sprzedano w/importowano do Polski?

Skomentuj Krzysztof Kania Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here