Nie będziemy was zwodzić i już na starcie powiemy, iż polski przedstawiciel firmy z Redmond odpowiadający na nasze pytania nie mógł podzielić się z nami dużą partią informacji.

Na pytanie o start usługi Live w Polsce doczekaliśmy się odpowiedzi: „czynimy starania aby dostarczyć usługę Xbox Live polskim użytkownikom konsoli Xbox 360 w jak najkrótszym terminie. Niestety nie mogę w tej chwili podać daty uruchomienia serwisu w Polsce”.

Niezrażeni odpowiedzią drążyliśmy dalej temat. Ciekawił nas Xbox 360 Elite oraz ceny „zdrapek” z Microsoft Points i abonamentu płaconego za usługę Live. Tutaj niestety musieliśmy się zadowolić krótkim: „w tym temacie nie zapadły jeszcze żadne decyzje”.

Możemy się więc domyślać, iż usługa na 99% nie ruszy wiosną tego roku tak jak nam, graczom i fanom Xboxa/Xboxa 360 obiecano. W zasadzie jedyne dobre wieści napływające do nas z Microsoftu dotyczą polonizacji gier. Przedstawiciel firmy zapowiedział, że w najbliższym czasie w polskiej wersji językowej ukażą się Mass Effect, Forza Motorsport 2 i Project Gotham Racing 4.

Na sam koniec oddamy głos naszemu rozmówcy. Jest nim Pan Jakub Mirski, Marketing Manager w Entertainment & Devices Division. Oto co miał do powiedzenia na temat samej aktualizacji: „Otóż ograniczenia w serwisie Xbox Live Marketplace dotyczą tylko i wyłącznie materiałów których rozpowszechnianie (w wyniku umów licencyjnych z ich autorami) zostało ograniczone do terytorium konkretnego państwa. W przeważającej mierze chodzi tutaj o usługę Video Marketplace, gdzie pojawia się dużo treści licencjonowanej tylko na terytorium USA. Innym słowy, Polacy posiadający konto zarejestrowane w USA nie będą mieć dostępu do materiałów zarezerwowanych tylko dla rynku amerykańskiego. Dodatkowo specyfika zabezpieczeń licencyjnych powoduje, iż materiały często posiadają licencję na dany kontynent. Dlatego też polscy użytkownicy Xbox Live posiadający konto np. w Wielkiej Brytanii nie powinni natrafić na żadne przeszkody i ograniczenia po pobraniu aktualizacji systemu”.

Zakończymy parafrazą cytatu z kultowego Pulp Fiction. Wikingowie cieszymy się?

[Głosów:0    Średnia:0/5]

10 KOMENTARZE

  1. dlaczego dziwne? Akurat PR Microsoftu stoi na wysokim poziomie a my sie ladnie usmiechamy, wiec dostajemy odpowiedzi na nasze pytania, za co oczywiscie dziekujemy 🙂

  2. mi sie MS zawsze jawił jako Pan na Wysokim Zamku, rzadko zwracający spojrzenie w strone nas śmiertelników ;)miło słyszeć, że się mylę.

  3. M$ dla o PR bo wiedza jak to wazne, co do meritum no to bardzo dyplomatycznie powiedzieli ze:a) sami nie mamy pojeciab) bedzie tak pozno, ze lepiej nie mowicc) wiemy ale nie wolno nam powiedziec no i mozna sobie strzelac, jak naprawde jest z tym XBL PL

  4. Jest tak, że go nie ma i prędko nie będzie. Niestety odczułem to już w czasie pierwszego spotkania z w MS, które odbyło się prawie rok temu.

  5. nofink – tak duzego to moze za duzo powiedziane ale sporego napewno:) miejmy nadzieje, ze MS „zrobi dobrze” polskim graczom xboxowym:P

  6. Dobra rada dla M$- wydawajcie na X360 gry „dla rodziny” (np. coś podobnego do SingStara). Wii idealnie pokazuje że gracze cenią sobie gry na „godzinkę”- nie kazdego przecież musi podniecać Gears Of War. Sony wydało na PS2 chociażby EyeToya, a M$ na dobrą sprawę na X360 tylko Viva Piniata!

  7. Nie tylko Viva Pinata. Jest jeszcze Guitar Hero 2 i Dance Dance Revolution, wiec w az tak czarnych barwach sie to nie maluje. Chociaz nie da sie ukryc, ze w kwestii party-games Xbox to konsola wciaz pozostajaca w cieniu dwoch rywali z Japonii. PR Microsoftu boski ;] Zastanawiam sie tylko czy to jest taktyka typu „wiemy, ale nie powiemy” czy „nie wiemy, wiec nie powiemy” ;]

    • Nie tylko Viva Pinata. Jest jeszcze Guitar Hero 2 i Dance Dance Revolution, wiec w az tak czarnych barwach sie to nie maluje. Chociaz nie da sie ukryc, ze w kwestii party-games Xbox to konsola wciaz pozostajaca w cieniu dwoch rywali z Japonii. PR Microsoftu boski ;] Zastanawiam sie tylko czy to jest taktyka typu „wiemy, ale nie powiemy” czy „nie wiemy, wiec nie powiemy” ;]

      Nie chcę, ale muszę ;). . . [Słynny cyt. szczupłego Wałęsy ;]

Skomentuj Jakub Śledź Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here