Tym razem od pracownika Ubisoftu - Alaina Corre, którego zdaniem przesunięcie premiery next-gena SONY działa jedynie na korzyść Microsoftu i Nintendo.

Po niemal roku obecności na rynku konsoli Xbox360, polski oddział Microsoftu w końcu zdecydował się wziąć na siebie oficjalną dystrybucję nowej konsoli. Trzeciego listopada odbędzie się krajowa premiera systemu, a wraz z nią na sklepowe półki wejdzie kilkadziesiąt gier. Co więcej, kilkanaście z nich będzie dostępnych w polskiej wersji językowej.

Oficjalna dystrybucja oznacza definitywny koniec problemów z dostępnością konsoli. Plus oficjalną, niezależną od dystrybutorów prywatnych, cenę systemu. Za konsolę w zestawie Premium zapłacicie 1599 złotych. Wersja Core to wydatek rzędu 1199 złotych. Dodatkowo skończą się kłopoty z gwarancją i serwisowaniem uszkodzonych konsol.

Jakub Mirski – channel marketing manager z firmy Microsoft – obiecuje, że firma przyłoży się do promowania online-owej struktury Xbox Live. Niestety nie ma co liczyć na wsparcie tej usługi od samego startu 360-tki. „XBOX Live to usługa, z której korzysta obecnie 60% użytkowników konsol XBOX360 a w dłuższej perspektywie będzie z niej korzystać pewnie prawie każdy. Usługa ta nie będzie niestety wspierana w Polsce już od listopada tego roku (…) z przyczyn technicznych (…).” – przyznaje Jakub Mirski w wywiadzie dla Onetu.

Postawa Microsoftu cieszy, a my mówimy tylko: „Nareszcie!”. Szkoda, że na razie nie wiemy, ile trzeba będzie zapłacić za najnowsze, Xboxowe gry. Postęp widać jednak gołym okiem, a wraz z kampanią marketingową, którą szykuje już Microsoft, Xbox360 może się okazać najbardziej pożądanym prezentem świątecznym. W końcu nadeszły czasy, gdy wszystkie trzy konsole mają silną dystrybucję w kraju nad Wisłą. Najkrwawsza walka o klienta w historii polskiego rynku, rozpocznie się w listopadzie, kiedy to odbędą się polskie premiery Xboxa360, PlayStation3 i Nintendo Wii. Wygląda na to, że Święty Mikołaj będzie w tym roku zawalony robotą.

[Głosów:0    Średnia:0/5]
PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułPogromca Obliviona na horyzoncie
Następny artykułSierra żyje

6 KOMENTARZE

Skomentuj Artur Kurasinski Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here