Kolejna słynna petycja sieciowa może zostać zlikwidowana. Mimo głośnych protestów ze strony graczy, Blizzard zdecydował, że w sequelu StarCrafta użytkownicy nie uświadczą opcji umożliwiającej rozgrywki przez LAN. Potwierdził to serwisowi CVG jeden z głównych projektantów gry, Chris Sigaty. Jak określił, nowy Battle.net „jest nieustannie online” i pełni bardzo zbliżoną rolę. Dodał także, iż nawet w przyszłości nie ma szans na zmianę nastawienia co do LAN-u. Jego zdaniem nowy BN nie jest skierowany wyłącznie do hardcore’owych graczy i daje uczucie stałego połączenia z ogromną społecznością. Gracze ocenią to za pomocą swoich portfeli…

[Głosów:0    Średnia:0/5]

6 KOMENTARZE

  1. Dobrze, że trwają prace nad emulatorem servera dla Starcrafta II. Blizzard może mówić ustami swoich PR-owców co chce, ale coś takiego jak likwidowanie opcji LAN dla gry nastawionej na rozgrywkę z innymi ludźmi to po prostu kpina.

  2. Nie rozumiem ich podejscia. Starcraft to byli wlasnie ci hardcoreowcy, a nie niedzielni gracze. Przeciez straca cala scene przez brak opcji dedykowanych serwerow LAN. Poza tym polaczenia internetowe czesto maja dosc duzy ping. Ale najwyrazniej doszli do wniosku, ze wola stracic wielu graczy niz pozwolic niektorym pograc po LANie na wersji pirackiej. Ogolnie rynek gier robi sie coraz bardziej faszystowski.

  3. boro666To dlatego ze wielkie growe korporacje wychodzą z założenia że to oni robią nam łaskę wydając gry, a nie my im kupując je. Stąd coraz bardziej idiotyczne zabezieczenia (Ubi) bądź też coraz większe ograniczanie swobody graczy (brak LAN-u). Dlatego też osobiście jeśli chodzi o piracenie nie mam wyrzutów sumienia. Zresztą biorąc pod uwagę poziom najnowszych produkcji (np. C&C 4) nawet piracić sie nie chce. . . Pozdro!

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here