Kiedy pierwszy raz usłyszałem o Dragon Age, pomyślałem sobie „To jest to!”. W ręce graczy wpadnie brudna, ociekająca krwią, a może i seksem, mroczna gra RPG. Tytuł od ludzi, którzy przez wielu uznawani są za mistrzów gatunku – studio BioWare. Miesiące mijały, a mój entuzjazm słabł. Jeszcze niedawno rozgrzany do czerwoności, stałem się blady niczym duch straszący o północy. Wszystko to przez szczątkowe ilości informacji przedostających się do Internetu i materiały filmowe, z których wiało nudą. Od tygodnia znów jednak w głowie mam Dragon Age i Marylin Mansona z jego wysoce energetycznym This is the New Shit.

Twórcy Half-Life 2 wydłużają czas oczekiwania na kolejne części przygód Gordona Freemana. Najwierniejsi fani tej serii powoli zaczynają się niecierpliwić. Sprytny Valve postanawia więc, że z kolejnym epizodem HL dostaniemy „za darmo” dwa ciekawe tytuły. Sieciowy shooter Team Fortress 2 oraz grę logiczną Portal. Zapewne udana próba wynagrodzenia graczom długich dni spędzonych na wyglądaniu Episode 2, jest jednocześnie badaniem, które pokaże jak wielbiciele elektronicznej rozrywki zareagują na nowy produkt. Sprytne. Zobaczmy więc o co chodzi.

Akcja gry umiejscowiona jest w tajnym (?) ośrodku badawczym – Aperture Science Enrichment Centre. Gracz wciela się w kobietę, królika doświadczalnego. Jako obiekt testowy zmuszony jesteś do przechodzenia kolejnych pomieszczeń, puzzli przy użyciu eksperymentalnej “broni”. Jest nią Aperture Science Handheld Portal Device. Urządzenie to, jak nazwa wskazuje umożliwia tworzenie portali. Można strzelać z dwóch rodzajów tychże. Portal – wejście i portal – wyjście. Przenośne „teleportery” mogą powstać praktycznie w dowolnym miejscu za wyjątkiem powierzchni metalicznych. Można przez nie również przerzucać przedmioty.

Wejść łatwo, ale jak wyjść?

To w zasadzie wszystko na temat mechaniki gry. Jest prosta. Może na tym będzie jednak polegał cały jej czar. Sterowanie również ma być łatwe do opanowania. Każda osoba obyta z jakąkolwiek grą FPP szybko zrozumie o co chodzi. Lewy przycisk myszki wyrzuca niebieski portal a prawy, pomarańczowy. Na początku gry, w ramach przyzwyczajania się do niej, możemy korzystać tylko z jednego z nich. Poruszania się i skakania objaśniać nie trzeba.

Mini przygoda

Sama gra jak już pisałem będzie polegała na umiejętnym „żonglowaniu” portalami. Trzeba je tak rozmieszczać by dostać się na przeciwległą stronę pomieszczeń – eksperymentów. Tych będzie w całej grze jedynie 19. Oczywiście im dalej zajdziemy, tym trudniejsze staną się poszczególne plansze. Autorzy przewidują, iż rozgryzienie najbardziej skomplikowanych układów zająć ma około 30 minut. Niektóre z nich mają nawet mieć ograniczenia czasowe, czy określoną liczbę portali, które możemy stworzyć. Przez część plansz będzie się jednak dało przemknąć „Rambo style”. Jak mówi sam Doug Lombardi: „ Sytuacja z jaką spotkamy się w Portal przypomina trochę etap Ravenholm z Half-Life 2. Możesz przez niego przelecieć niczym strzała używając strzelby. Możesz też spędzić dużą ilość czasu na rozpruwaniu zombie za pomocą pił tarczowych. Staramy się trafić w zainteresowania różnych graczy”.

Przejście całego Portal nie będzie jednak wymagało olbrzymich poświęceń czasowych. Ponoć po mniej więcej czterech godzinach grania zobaczymy wszystko co ten tytuł ma do zaoferowania. Żywotność tej pozycji ma przedłużyć, wydany w kilka dni po premierze, edytor plansz. Sam Valve obiecuje również dodatki, które pojawią się na Steamie już po wydaniu gry. W tej chwili nie wiadomo jednak czy będą to nowe tryby, nowe plansze czy może opcja gry multiplayer.

Zespół tworzący grę mówi nawet tak: „Nadal nadstawiamy ucha by dowiedzieć się czego chce społeczność. Może zrobimy tryb multiplayer, może Portal 2 a może wydamy jakieś mapy. Najważniejsze żebyśmy byli w stanie rozgryźć czego chce społeczność fanów gry. Eksperymentowaliśmy trochę z multiplayerem, chcieliśmy zobaczyć jak można go wykorzystać, nie weszliśmy jednak w żadne szczegóły dotyczące tego jak miałaby wyglądać rozgrywka”. W tej materii pozostaje więc czekać i wypatrywać jak radzi sobie gra i co mówią jej fani.

Half-Life 2 Episode: Portal

Wzrok mamy dobry

Niespodzianką, która nie wiadomo czy znajdzie się w grze są dwa dodatkowe tryby gry. Jeden umożliwia nam pokonywanie kolejnych plansz ścigając się z limitem czasowym (Challenge) a drugi (Advanced) jeszcze bardziej komplikuje najtrudniejsze plansze. Z niektórych atrakcji nie ucieszą się jednak posiadacze konsol. Narzędzia do tworzenia nowych „przeszkadzajek” i plansz nie trafią w ich ręce.

19 plansz przed wami

Najciekawszym a zarazem najczęściej pomijanym faktem dotyczącym Portal jest jego powiązanie z Half-Life 2. Autorzy gry pozostają w tym przypadku dość tajemniczy. Wiemy, że pokierujemy kobietą w kombinezonie przynajmniej trochę przypominającym HEV suit. Podobnie jak Gordon Freeman przez całą grę nie będzie ona mówiła. Czy ośrodek badawczy istnieje w uniwersum HL2, czy wydarzenia, których będziemy świadkami będą miały wpływ na przygodę wojowniczego naukowca z Episode 2? Valve w tej kwestii milczy. Zapowiada jedynie, że na część stawianych pytań otrzymamy odpowiedź w trakcie gry i w drugim epizodzie Half-Life 2. Coś w tym temacie jest więc na rzeczy.

Chociażby z tego powodu wypada wyglądać tego produktu. Nawet jeśli nie okaże się on objawieniem roku to nadal może być bardzo miłym dodatkiem do gry opowiadającej co stało się po Episode 1. Przy tej okazji warto zaznaczyć, iż planowane dwa wydania Episode 2 nie trafią do sklepów. Edycja nazwana Black Box została wycofana z planów wydawniczych. Teraz gracze powinni wyglądać Orange Box, który zawierał będzie Half-Life 2 (z dodatkami Episode 1 i 2), Team Fortress 2 oraz opisywany właśnie Portal. Nacieszą się nim posiadacze komputerów osobistych, Xboxów 360 i Playstation 3.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

8 KOMENTARZE

  1. Starzeję się. Za pierwszym razem przeczytałem tytuł newsa jako „Nie strzelaj. Myśl – zapowiadamy Postal” :DPrzyjemny tekst, zaś co do gierki, to uważam, że będzie to przyjemna gierka logiczna z dobrą grywalnością [przynajmniej mam taką nadzieję po przeczytaniu kilku zapowiedzi i trailerze].

  2. Szkoda tylko, że będzie to tak krótki tytuł. Ale z drugiej strony czego chcieć po darmowym dodatku. Jak na taki to i tak sporo dostajemy.

    • Szkoda tylko, że będzie to tak krótki tytuł. Ale z drugiej strony czego chcieć po darmowym dodatku. Jak na taki to i tak sporo dostajemy.

      Czy ja wiem czy taki darmowy? Zapewne paczka zawierająca tylko EP2 + Portal +TF2 kosztowała by około 100zł, jak na krótki dodatek w postaci Episode 2 to trochę dużo 🙂 – niestety z takiego combo zrezygnowano. . . Czekamy na orange boxa. Co do Portal –> Swego czasu namiętnie grałem w pewną darmową produkcję opowiadającą o *portalach* – skończyłem ją kilka razy :). Bawiłem się świetnie, mimo wybrakowanych etapów i okropnej grafiki. Właśnie twórcy dej darmowej gry tworzą Portal – możemy więc spodziewać się *hitu* ;).

      • Co do Portal –> Swego czasu namiętnie grałem w pewną darmową produkcję opowiadającą o *portalach* – skończyłem ją kilka razy :). Bawiłem się świetnie, mimo wybrakowanych etapów i okropnej grafiki. .

        Jaki tytul?A sam Portal swietny, jedna z tych gier, ktore sie bedzie wspominac po latach.

  3. Chociażby z tego powodu wypady wyglądać tego produktu. < powinno być „wypada”. Taki mały błąd, a razi :]. Na Portal też czekam z niecierpliwością, ale jeszcze bardziej na Team Fortress 2 :].

  4. Pamiętam jaką furrorę zrobił w redakcji trailer tej gry :-)Naczelny bił pokłony przed komputerem przez 3,5 godziny 😛

  5. Kriskowi pewnie chodzi o Narbacular Drop. Gra jest świetna. Grafiką może odstraszyć, ale myślę, że warto zagrać. Link dla zainteresowanych: http://gry. o2.pl/pliki/?co=download&id=3042

Skomentuj Michał Szczepanek Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here