Wczoraj na łamach Valhalli pojawiła się informacja o wynikach sprzedaży między innymi Grand Theft Auto: Chinatown Wars na Nintendo DS. Z całą pewnością nie są one zadowalające, ale Wielkie N twierdzi, że ilość egzemplarzy nowego GTA znikających z półek jeszcze zdąży się zwiększyć.

„Chinatown Wars prezentuje się podobnie jak inne tytuły klasy AAA na naszej platformie, na przykład LEGO Star Wars, czy Spore. Te gry jak dotychczas sprzedawały się bardzo różnie.” Takie wytłumaczenie dla słabych wyników sprzedaży Chinatown Wars ma Steve Singer z Nintendo, który nie omieszkał zaprezentować go na łamach MTV Multiplayer.

Singer wspomniał też o gigantycznym sukcesie Brain Training, jako przykład tego, że wyroki konsumentów są zupełnie nieprzewidywalne. A słaby start GTA: Chinatown Wars ma dla niego związek z niewielką liczbą gier dla dojrzałych odbiorców (w oryginale – M-Rated) na Dual Screenie. Naszym zdaniem powinno to właśnie prowokować dobrą sprzedaż nowego Grand Theft Auto, ale jak pokazała rzeczywistość – rację ma jednak pracownik Ninny.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

2 KOMENTARZE

  1. Przejrzałem cotygodniowe rankingi sprzedaży i wcale nie jest tak źle z GTA na DS’a. Sprzedaż utrzymuje się na stałym dość wysokim poziomie bijąc w cotygodniowych rankingach takie hity jak np. mocno reklamowany i dodawany do konsoli Killzone2

  2. W USA KZ2 nie jest dodawany do konsoli. Mocno reklamowany? Kolejne pudło ;)No i napiszę po raz kolejny, że warto się wstrzymać z powoływaniem się na sprzedaż GTA z vgchartz.

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here