Psychonauts to humorystyczna gra platformowa. Zajrzyj do naszej galerii, aby dowiedzieć się, kim są Psychonauci.

Po opublikowaniu listy najlepszych wydawców tego roku i zestawienia Vtopek przechodzimy do kolejnej “wyliczanki”. Tym razem postanowiliśmy się przyjrzeć tytułom, w które bardzo chcielibyśmy zagrać. W przypadku większości tych produkcji nie słyszeliśmy jednak o żadnym remake’u ani o planach stworzenia kontynuacji danej gry. Jednocześnie jest to chyba najtrudniejsza lista do ułożenia. Tytułów, które mogą na nią trafić są po prostu setki i ciężko wybrać „te właściwe”. Zobaczcie, jakie starsze hity umieściliśmy w naszym zestawieniu.

Odpowiedź na pierwsze pytanie, które przyjdzie wam do głowy po przejrzeniu tej listy, umieściłem we wstępniaku. Twojej ulubionej gry nie ma tutaj ponieważ perełek sprzed lat są setki i nie wszystkie da się umieścić na krótkiej liście. A dlaczego większość z tych produkcji to stare gry pecetowe? Ano dlatego, że jest to moja subiektywna lista. W moim odczuciu gry z blaszaków dłużej zachowują świeżość, ale bez obaw – w zestawieniu pojawią sie też produkcje konsolowe.

Polecam etap „komiksowy”

20. Anachronox – to jeden z najlepszych i najbardziej niedocenionych RPGów w jakie grałem. Aż ciężko uwierzyć, że mroczny, gęsty „kosmiczny” klimat komuś udało się przerobić na pełną humoru opowieść. Co prawda historia rozkręca się powoli, ale kiedy już wyruszymy w podróż ze stacji orbitalnej, zapewne trudno będzie nam się oderwać od komputera. Niestety w tym przypadku szanse stworzenia remake’u bliskie są zeru, gdyż nawet kiedy gra była nowością mało kto się nią zainteresował. A szkoda, bo warto.

Dla najmłodszych i trochę starszych

19. Little Big Adventure – to kolejna gra, o której po prostu nie potrafię zapomnieć. Przy Little Big Adventure (pierwszej i drugiej części) zarwałem sporo nocek. Skoro przebojem okazały się i Fable 2 i LittleBigPlanet, to na pewno warto również wskrzesić Little Big Adventure. Lekki, przyjemny tytuł, w który mogą zagrać najmłodsi (a zapewne równie dobrze będą się nim bawili dorośli) może odnieść komercyjny sukces. Ja przynajmniej trzymam kciuki za tę pozycję. Skoro udało się rozpocząć produkcję drugiej części słabo sprzedającego się Beyond Good&Evil, to kto wie, może kontynuacji doczeka się także LBA.

Miasto jest nasze!

18. SimCity – Wiem, wiem niedawno wydano SimCity Societies. Nie da się jednak ukryć, że była to bardzo przeciętna pozycja, która z oryginałem niewiele miała wspólnego. Powstaje też Cities XL, ale wciąż nie wiemy czy będzie to znakomita gra. Dlatego też czekam na pełnoprawną kontynuację „symulatora burmistrza”. Trzeba tylko stworzyć tytuł dla hardkorowców, który wykorzysta moc współczesnych komputerów. To chyba nic trudnego? Może dziesiątki milionów dolarów, które EA zarobi na The Sims 3 pokryją koszt produkcji nowego SimCity? Oby.

Wskrzeszenia, potrzebuje wskrzeszenia

17. Icewind Dale – Gier RPG na rynku nie brakuje. Ostatnio jednak, chyba już po raz piąty „odkrywam” Icewind Dale i z tego właśnie powodu postanowiłem umieścić go na tej liście. Zgadzam się, że uniwersum Forgotten Realms zostało już prawie totalnie wyeksploatowane, ale mnie brakuje czegoś w klimatach Icewind Dale – gry RPG nastawionej na akcję, która przenosi nas do dobrze znanego świata. W sieci pojawiły się plotki na temat Baldur’s Gate 3. Może więc istnieje szansa, że doczekamy się także kolejnej odsłony produkcji z miejsca 17.

Już sam tytuł jest dobry

16. Blood – To może być gra przy której FEAR jest tak straszny jak najnowszy odcinek Troskliwych Misiów. Niestety nie wiemy nic na temat remake’u czy kontynuacji Blood pomimo tego, że shootery wciąż są na fali, a akurat ten tytuł był bardzo bardzo miodny. Kto zresztą nie chciałby odstrzelić kilku złych kultystów – masakrować ich widłami czy celnie rzuconą laską dynamitu? Z tej produkcji można w dzisiejszych czasach wyciągnąć bardzo wiele. Powstaje nowy Doom, Wolfenstein i (podobno) Duke Nukem. Czemu więc nikt nie sięgnął jeszcze po taką perełkę? Czasami naprawdę nie potrafimy zrozumieć wpływowych panów w garniturach.

Mechy zawsze będą rządziły!

15. Mechwarrior – To uczucie jest nie do podrobienia. Kiedy wsiadałem do potężnego mecha, który powoli, majestatycznie kroczył po ubitej ziemi, czułem się jak młody bóg. Na dodatek te mechaniczne potwory uzbrajałem sam, by patrzeć jak z wyrzutni w kierunku wroga rusza seria rakiet, czy kilka tysięcy pocisków z działka obrotowego. Nawet problemy z przegrzewającą się bronią i ciągłe baty jakie zbierałem, nie potrafiły mnie zmusić do wyłączenia tego tytułu. Chcę kolejnej części Mechwarriora! Chcę, no i co z tego, skoro nikt mnie nie słucha.

Prawie jak 300

14. Myth – To jedna z tych produkcji, które po prostu masakrowały klimatem. Starcia bohaterskiej armii, która z góry skazana była na porażkę, z hordą nieumarłych po prostu wbijały w glebę. Hektolitry krwi, deformujący się teren i krasnoludy rzucające materiałami wybuchowymi, zamieniającymi ciała wrogów w sałatkę z buraków. Chciałbym to zobaczyć w wersji AD 2009. Czy jestem jedyną osobą, która wciąż myśli o tej produkcji? Nie, nie sądzę.

Funky-Cola

13. Interstate 76 – Ten tytuł na liście umieściłem trochę wbrew sobie. Jakoś nigdy za bardzo nie zakręcił mną Interstate 76 i 82. Wiem jednak, że produkcje te miały wielu fanów, którzy chętnie sięgną po kolejne odsłony tych produkcji. Funkowy klimat, fury uzbrojone po zęby, gorące kobiety i kryzys – brak ropy. Materiał na przebój jest. Być może tę produkcję zastąpi nam Fait and a .45, o którym ostatnio jest strasznie cicho, ale nawet jeśli, to będzie to trochę jak picie wody z cukrem zamiast coli. Niby prawie to samo, ale jednak nie to samo.

Już jutro zobaczycie drugie dziesięć tytułów, których remake bardzo by nas ucieszyłBikini Babes Slayer

12. Carmageddon – Niech podniesie rękę ten, kto nie grał w tę produkcję. Albo nie, niech jej lepiej nie podnosi, bo może ją stracić, kiedy zabójcze samochody ruszą na ulice miast. Carmageddon to taki samochodowy Painkiller. Wsiadamy do auta „uzbrojonego” w kolce, piły i tysiące innych kawałków żelaza mających zabijać pieszych. Tak, w tej grze chodzi o to, żeby w jak najbardziej zwariowany sposób zabijać setki pieszych, a przy okazji demolować samochody przeciwników. Niech teraz ktoś powie, że to nie brzmi jak bajka.

Elektryk. Z wąsem

11. Freedom fighters – to prawdopodobnie najbardziej kontrowersyjny tytuł z pierwszej części listy. Gra nie jest jeszcze specjalnie stara. Na dodatek wydaje mi się, że nie wszystkim spodobała się tak bardzo jak mnie. Mimo to uważam, że inwazja Armii Czerwonej na Nowy Jork, to rzecz, którą warto przeżyć jeszcze raz. O ile mnie pamięć nie myli do walki z siłami rosyjskimi stawał tu hydraulik. W drugiej części może to być elektryk – w Polsce obie te postaci są już symbolami. Pozostaje więc wierzyć, że i kolejna część gry byłaby kultową pozycją nad Wisłą (i na całym świecie).

Zachęcam was byście wymieniali podobne produkcje, a przy odrobinie szczęścia na Valhalli zobaczycie listę gier, których powrotu chcą Wikingowie. Pamiętajcie również, że już jutro zobaczycie drugą część tego tekstu, którą już teraz gorąco polecam. Gry na liście pojawiają się w przypadkowej kolejności

[Głosów:0    Średnia:0/5]

28 KOMENTARZE

  1. Anachronox posiadałem w swojej kolekcji, sprzedałem go jednak za grosze na allegro. Nie wiem co ludzie widzieli w tej grze, próbowałem się wkręcić w gameplay, ale zawsze odpadałem po 15 minutach gry :P. W LBA nie grałem, nie wypowiem się, Icewind Dale niech zostawią w spokoju. Narobili się chłopacy przy Baldur’s Gate i ID. Gry z tych serii są długie i wciągające. Po co odkopywać to co skończone. Blood. Oj tutaj się zgadzam. Blood był świetny. Latanie z widłami, czy podpalanie ludzi flare-gunem. Poezja :D. Świetny klimat, świetny gameplay. . . Druga część była „dobra” tylko dobra, mam nadzieję, że chłopaki z monolith zabiorą się za trzecią część! Caleb ftw! Za Mechwarriorem nigdy nie przepadałem. Pierwsza część całkowicie mnie ominęła, w drugą grałem tylko w demo, nie mogłem sterować ani klawiaturą, ani myszą :F. Dziwne. Trójka, grałem. Nie zapadła mi jednak szczególnie w pamięć, zwykłe łażenie mechem i rozwalanie innych mechów. Myth. . . Jedna z nielicznych gier „taktycznych” które skończyłem (dwie części, w 3 nie miałem okazji zagrać). Cały czas w głowie krąży mi zdanie „casualty, ca, ca, ca, casualty”. Kto grał, ten wie co to znaczy :D. Remake by się przydał, oj przydał. Interstate 76– grałem tylko w wersję demonstracyjną. Pamiętam, że były to słabawe wyścigi w których można było strzelać. Recenzje nie były chyba najgorsze. Gdyby ktoś zrobił remake raczej bym tego nie kupił. Podobnie jest z carmagedonem. Podczas grania w pierwszą część było wielkie „woooo”, dostaje punkty za rozjeżdżanie ludzi. Seria ta powinna się jednak skończyć na części pierwszej, ostatnio wydany był chyba carmagedon 2000. Zmarnowane pieniądze :/. Może teraz przy dobrej fizyce i pięknej grafice rozwalanie ludzi i szukanie nowych skrótów znowu by mnie wciągnęło ;). No i Freedom Fighters. . . Piękna gra z piękną fabułą, pięknymi lokacjami i pięknym gameplayem. Dwójka mile widziana. Chociaż Kane & Lynch – ostatnie dzieło twórców FF pokazuje, że ich umiejętności nieco spadły ;F. A jakie remake’i/sequele ja chciałbym zobaczyć?1. Total Annihilation – IMO najlepsza gra RTS w historii gier video. Grafika jak na swoje czasy była zabójcza (wymagania także były zabójcze ;s), co ciekawe – nawet dziś nie odpycha. A gameplay. . . Gameplay to sam miód! Niby klasyk – budujemy bazę, wojsko, w międzyczasie budowle obronne. Wszystko tutaj jednak było wykonane tak. . . Inaczej, dokładnie. W starcrafcie (grze która pokonała TA popularnością :/) jednostki stawały w miejscu i strzelały do siebie. W TA przemieszczają się podczas strzelania, rupiecie po jednostkach (wszystkie jednostki w grze to roboty)zostawały do końca gry. Możecie sobie wyobrazić jak ciężko walczyły się w wąskich przesmykach które często całkowicie się blokowały. Fizyka była niesamowita, chyba żaden inny RTS nie dorównał TA pod tym względem. Wystrzelone rakiety leciały z odpowiednią prędkością, samolot mógł po prostu zdążyć przelecieć lub zrobić unik. Mógłbym wymieniać i wymieniać zalety gry, dodam jeszcze tylko, że muzyka stworzone przez Jeremy’ego Soula to jeden z najlepszych soundtracków z gry. Mały filmik (muzyka w tle :*): http://pl. youtube. com/watch?v=zyGuZ9UMbYI&feature=relatedNie lubię pisać długich postów. Jedna gra wystarczy (Ale za to jaka!). Niestety „duchowy” następca TA – Supreme Commander nawet do pięt nie dorasta TA :[.

  2. nie pogardzilbym kontunuacjami (nie bede sie rozdrabnial ale jesli jest juz wiecej gier w serii to niekoniczenie kontynuacji ostatniej czesci). . . aczkolwiek z drugiej strony niektorych tytulow juz lepiej niech nie ruszaja i nie robia nastepnych casualowych hitow ;)))taka z grubsza lista zrobiona w 15 minut:baldurs gatebertrayal at krondorcarmageddonchaos enginecybermagedarkseedfallout ^^interstate 76kingpinmorrowind (jw obka nie licze)rbrstonekeepstrifestuntssystem shockultima underworldterminatorwizardry

  3. Vagrant Story. To nie wymaga komentarza. Shenmue III. Czyli marzenie ściętej głowy. Gra, która ma nikłe szanse na ukazanie się. Pomimo tego, iż scenariusz Yu Suzuki ma gdzieś napisany. Snatcher lub Policenauts. Nie wiem, jak mogłoby to teraz wyglądać. Ale chciałbym, by Kojima zajął się wreszcie tym, co potrafi najlepiej, czyli grami w cyberpunkowym klimacie. . . . . . . [długo długo nic]. . . . . . Harvest Moon z prawdziwego zdarzenia ;D; Tzn taki, jakiego znaliśmy do czasów panowania 32/64 bitowych systemów. Te gry działały na mnie ultra-kojąco. Na nowe harvestowe twory nie mogę patrzeć. Driver z prawdziwego zdarzenia. Lub chociażby coś na wzór mojego wymarzonego GTA: Groove City ’74 czy coś w tym klimacie ; ). Ewentualnie dobra growa adaptacja Gone in 60 Seconds Halickiego ;D. Last Ninja ; ). Kiedyś ktoś wspominał, że tworzy się kontynuacja na pierwszego Xboxa. Ale projekt chyba upadł. Legacy of Kain: Soul Reaver. Jedynka bardzo mi się podobała, w dwójkę nie miałem okazji dłużej pograć. Ale chętnie zobaczyłbym w dzisiejszych czasach coś na wzór pierwszego Soul Reavera. I tak bonusowo kolejny The Getaway. Projekt anulowany czy opóźniony, ale miłoby było, gdyby jednak to wypaliło. Jedynka świetna, dwójka już tylko dobra. Na tej generacji seria mogłaby rozwinąć skrzydła. Pewnie jeszcze coś mogłoby mi się przypomnieć, ewentualnie dopiszę ; ).

    • Vagrant Story. To nie wymaga komentarza. Shenmue III. Czyli marzenie ściętej głowy. Gra, która ma nikłe szanse na ukazanie się. Pomimo tego, iż scenariusz Yu Suzuki ma gdzieś napisany. . . . .

      Dobrze prawisz, te dwa tytuły mają specjalne miejsce w moim sercu a w szczególności Shenmue, za dokończenie której byłbym gotów oddać nerkę 😉

  4. Sam bym z miłą chęcią zagrał jeszcze raz w Carmageddona a o Bloodzie to nawet nie wspomneAle do listy dodałbym jeszcze Unreala bo z przyjemnością bym zagrał w tą gre bo już UT mi się dawno przejadły

  5. Wow, Freedom Fighters. Po raz kolejny myślałem, że tylko mi się podobała i jestem jakiś zbok. Chętnie zagrałbym w Carmageddon 3, Blood 3, ale te gry teraz by nie przeszły. Cenzura odebrałaby im wszystko za co słynęły i nie pomogłyby znaczki 18+ czy nawet 21+. Tylko jakieś niezależne studio odważyłoby się na wydanie takiej gry. Z resztą w przypadku Carmageddona studio już nie istnieje, ale za to Monolith ma się dobrze, ale przerzucili się na lajtowe produkty typu FEAR. Co do Last Ninja to ja słyszałem o remake`u na DSa, na Wii już wyszedł. Last Ninja 4 na PS2/Xbox padło jako projekt. System Shock 3 – Bioshock miał być duchowym następcą, wyszła kolejna przereklamowana kicha. Jak ktoś grał w SS2 to wie, że Bioshock to mierna podróba (nawet zwrot akcji jest identyczny!!). Tak więc nadal czekam na wieści o SS3. KKnD 3 – KKnD1 to jedyny RTS jakiego przeszedłem do końca, więc na pewno sięgnąłbym po część 3. Machines 2 – jedynka była świetnym, innowacyjnym RTSem, mam nawet oryginał w szafie (kiedyś wygrałem w konkursie Resetu). Rollcage 3 – dwójka była zbyt wtórna. Z dzisiejszą technologią te wyścigi byłyby mega bajerackie. Wargasm 2 – pierwsza część to istny Wargasm. Z miłą chęcią przeżyłbym następny. . . czekam już 10 lat. Redneck Rampage 2 – czas pogonić gupich kosmitów co by nam krasuli nie podprowadziły. Dwururka po dziadku w łapy, bimberek w kieszeń i ruszamy na łobuzów. EeeeeeehaaaaaGun 2 – fajnie by było, ale pewnie już taki fajny by się nie udał. Crazy Ivan 2 – grałem w podstawówce. Mój kolega miał ksywę Iwan (od nazwiska) i uważał, że jak gadamy o grze to tak na prawdę nabijamy się z jego nazwiska. My jednak gadaliśmy o grze, bo była super. Franko 2 – autorzy obiecali, że będą robić gry jak kupimy legalną kopię. Po co było kupować? Zwinęli kasę i już o nich nie słyszałem. Ale mam ich nazwiska i zdjęcia! Heimdall 3 – powody osobiste:p

  6. System shock 3 mógłby być ciekawy, przecież Shodan przetrwała. Chociaż osobiście nie wiem czy miałbym nerwy żeby jeszcze raz to przeżyć. A jeśli chodzi o mech warriora to pozostaje tylko kupić crysisa i uzbroić się w cierpliwość, modderzy to jednak dobrzy ludzie. http://www.moddb. com/mods/mechwarrior-living-legends

  7. japko – Franko 2 było prawie gotowe na GBA kilka lat temu, tylko nintendo nie zgodziło się by tak brutalna gra wyszła na ich kieszonsole. A ja chce Ambersun, remake Blade Of Darkness, Legion (ten Polski, by GOBI Software) i Jagged Alliance 2 na NDSa , Die By The Sword 2, Monkey Island 5, Fallout Tactics 2 i Lost Vikings 3 {:

  8. Last Ninja 4 na PS2/Xbox padło jako projekt.

    Właśnie o tym mówię i na to liczę, że jakoś powstanie z martwych.

    Rollcage 3 – dwójka była zbyt wtórna. Z dzisiejszą technologią te wyścigi byłyby mega bajerackie.

    Oj tak, przy jedynce świetnie się bawiłem.

  9. Osobiście chciałbym zobaczyć Dungeon Keeper 3 oraz kontynuację Planescape: Torment (oczywiście napisaną przez Chris’a Avellone’a). No i może jeszcze kontynuację Gangsters 2.

  10. Ja bym chciał wiele remake’ów, ale na dzień dzisiejszy byłbym wielce uradowany, gdybym dowiedział się, że EA poszło po rozum do głowy i zrobi NFS Porsche. Raz jeszcze.

  11. A mnie poza wieloma wymienionymi tu tytułami (z Interstate 76 na czele) marzy się powrót Syndicate i Freespace. Oczywiście Baldur’s Gate, Planescape Torment i Dungeon Keeper to również moje typy na kontynuację.

  12. Hmmmm, no moja lista wyglądała by mniej więcej tak:Goblins,Ishar,Stonekeep,System Shock,Anachronox,Dreamweb,Beneath the Steel Sky,(podobno powstaje)Betrayal at Kondor,Wizardy

  13. Strike Commander 2. Kontynuacja niesamowitego kompromisu gry arkadowej z symulatorem lotniczym. Akcja odbywa się w niedalekiej przyszłości. Jesteś członkiem eskadry „wildcats” latającej na f16. Którą można wynająć 🙂 Misje na całym świecie, sabotowanie wielkich korporacji, pomaganie lub przeszkadzanie w obalaniu rządów. Mocno zarysowani bohaterowie, cut-scenki. . . Bardzo bym chciał zagrać w 2 część.

  14. Ecstatica! Jeden z dziwniejszych i najbardziej kolorowych horrorow wszechczasow. Chcialbym jeszcze remake Dreams to Reality. Pierwsza czesc byla okropna, paskudna kaszana, ale za to miala w sobie cos, zmarnowany potencjal. . . Niestety, na jego wykorzystanie w sequelu nie bedzie zadnych szans 🙂 Nie obrazilbym sie tez na sequel Outcasta, tak pomyslowego TPP dawno nie widzialem. Chcialbym tez remake lub sequel jakiejs cyberpunkowej gry. Obojetne mi, czy bedzie to Omikron, Snatcher, Neuromancer czy cos innego. . ja po prostu tesknie za ta obskurna wizja przyszlosci pelna kolorowych swiatel, narkotykow, przemocy, biowszczepow i wszechwladnej policji : _ )

    • Ecstatica! Jeden z dziwniejszych i najbardziej kolorowych horrorow wszechczasow.

      Yyyyy, nie przypominaj mi. To „genialnie” zaprojektowane sterowanie do dziś śni mi się po nocach. EDIT:Jak już napisałem posta, chciałbym dodać coś jeszcze do mojej mini listy (jest na samej górze):Ja chcieć sequel Shogo: Mobile Armor Dvision! Przeklęty Monolith i ich FEAR. . .

  15. A mnie się marzy:System Shock 3nowy Tie FighterKotOR 3 (ale nie MMO!!!)Freelancer 2 i Starlancer 2Freespace 3Blood 3no i oczywiście Duke Nukem Forever 🙂

  16. 1. Frontier: Elite II2. Giana Sisters3. Syndicate4. Super Frog5. Shogo6. DreamwebPS. Jedyna gra, która ciągle trwa to Cywilizacja. Zmieniają się platformy, konfiguracje sprzętowe, wiek gracza, wersje gry. . . a ona ciągle na dysku. Będzie mnie ta cholera prześladowała do końca życia.

  17. fajne zestawienie. interstate to jedna z wielu gier w ktore chcialem zagrac jako mlody szczyl a nigdy nie bylo mi to dane. . . osobiscie wypieprzylbym freedooma z tej listy. faktycznie, pozycja najbardziej kontrowersyjna. moim zdaniem jedna z wielu gier jakie pojawily sie w minionych latach.

  18. Skoro Syndicate to także Syndicate Wars. Ecstatica – dzięki za przypomnienie, nigdy nie wyszedłem poza demo i całkowicie zapomniałem o tej grze. Mam do Was, znawców klasyki, pytanie. Od kilku lat próbuję przypomnieć sobie tytuł gry, bezskutecznie. Było to chyba jakieś RPG, izometryczne, postacie 2D. Łaziło się chłopakiem (tytuł gry to było chyba jego imię, ale nie jestem pewien). Wiem że na początku questy polegały na tym, że coś było trzeba matce przynieść, jakieś pranie czy owoce z sadu. . . Potem się walczyło chyba z jakimś złem, coś takiego. Pomożecie? 🙂

  19. W zestawieniu na pewno umieściłbym jeszcze BalduraJeśli natomiast chodzi o Mechwarriora, to nie wszystko stracone bowiem powstaje mod do Crysisa Mechwarrior: Living Legends, który z tego co pokazano do tej pory zapowiada się bardzo ciekawie. Zainteresowanych odsyłam do: http://www.moddb. com/mods/mechwarrior-living-legends

  20. A ja bym chciał jedną jedyną strategię. Bo teraz dobrych RTSów jak na lekarstwo. I stawiam na coś, co w dalszym ciągu uwielbiam – Majesty. To był powiew świeżości i klimatem przyciągało mnie na długie godziny. Gdyby ktoś to dobrze zrobił, byłby nareszcie w co pograć.

  21. Bylo troche fajnych gier, ktore zostaly zapomniane. Ale moze nakreca je w formie filmu, bo Hollywood od paru ladnych lat zajmuje sie chyba glownie komiksami i grami :PGry w ktorych kontunuacje chcialbym zagrac to:Gunship 2000, Blood, Shogo, Mechwarrior, Descent Freespace, Cannon Fodder, Duke Nukem, Mega-lo-ManiaPozycji by bylo znacznie wiecej, ale to byly gry arcadeowe, bardzo proste i w dzisiejszych czasach nie maja one racji bytu. Wole zyc dobrymi wspomnieniami, niz je psuc brutalna rzeczywistoscia. Bo kto nie wspomina z lezka w oku takich gierek jak Turrican, Lotus, Swiv czy Walker?

  22. Ajj, jeszcze Omikron: The Noman Soul! Coś tam powstaje, mam nadzieję, że jednak ujrzy światło dzienne. Pewnie poczekamy jeszcze kilka lat na ten tytuł. Pierwszeństwo należy do Heavy Rain.

  23. freelancer 2 definitywnie TAKTAKTAKTAKTAK, pierwsza część była tak piękna, a tak krótka zarazem, zgodzić się muszę z opiniami przedmówców o Shogo, ale najbardziej chciałbym zobaczyć:<przerwa na reklamy>CANNON FODDER 3D!!! z Joolsem, Joopsem, klimatem z jedynki i obowiązkowym „war’s never been so much fun!”, postrzałami w bebech etc. czyż nie mam racji??

Skomentuj Przemek Piprek Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here