Fani elektronicznej rozrywki powinni zainteresować się drugim numerem maga Consoleo. Co w numerze? Na ponad 150 stronach znajdziecie między innymi test gry Call of Duty: Black Ops, garść tekstów publicystycznych – w tym artykuł o historii serii Mortal Kombat. Poczytacie też o naszym ulubionym, złotoustym mitomanie, czyli Piotrusiu Molyneux. Na dokładkę modelki wcielające się w słynną Larę Croft z gry Tomb Raider oraz tekst o grających celebrytach i wyprawa w przeszłość w artykule o grach FPS „dawniej i dziś”. Jest też coś dla fanów kina akcji klasy „B”.

Plik PDF waży 61 megabajtów i możecie go pobrać pod TYM ADRESEM, ale magazyn możecie też przeczytać online.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

41 KOMENTARZE

  1. Mam mieszane uczucia po kwadransie z tym zinem. Pierwsza uwaga plik waży za dużo. Powód prosty przeładowanie grafiką. Layout maga ładny to muszę przyznać szczerze. Jakość tekstów? W szkolnej skali 3 z dwoma minusami. Dam szansę następnemu numerowi, ale szału nie ma. Absolutnie

    • Mam mieszane uczucia po kwadransie z tym zinem. Pierwsza uwaga plik waży za dużo. Powód prosty przeładowanie grafiką. Layout maga ładny to muszę przyznać szczerze. Jakość tekstów? W szkolnej skali 3 z dwoma minusami. Dam szansę następnemu numerowi, ale szału nie ma. Absolutnie

      Mialem nadzieje na konstruktywna krytyke. Ale coz. Wagowo nie jest tak bardzo duzo – to nie era modemow. Co masz do jakosci tekstow? Chetnie poslucham szczegoloow. Poza tym, czego oczekiwalbys od amatorskiego, darmowego magazynu? Staramy sie jak mozemy.

  2. Mialem nadzieje na konstruktywna krytyke. Ale coz. Wagowo nie jest tak bardzo duzo – to nie era modemow

    Nieważne jaką mamy erę 60+ megabajtów to sporo za sporo. Jak napisałem macie bardzo ładny layout, ale zbyt ciężki

    Poza tym, czego oczekiwalbys od amatorskiego, darmowego magazynu? Staramy sie jak mozemy.

    No wiesz coś dajesz w publiczną przestrzeń to nie dziw się, że ktoś to sobie ocenia tak czy owak. . Co mam ci napisać żeby nie zabrzmiało że atakuję, albo że się czepiam jak jakiś snobodupek? Po prostu poziom tekstów uważam za taki jak wcześniej powiedziałem i tyle. Przykład może podam? Test BlackOps pod względem merytorycznym nie oceniam bo każdy ma swoją opinię, ale widać, że autor ma słaby warsztat, ubogie słownictwo i generally speaking nie potrafi pisać poprawnie w języku naszych dziadów. A moją opinię opieram na tym, że czytałem inne recki tej gry i sobie mogłem porównać i już. Niestety albo mi wzrok się psuje albo nie znalazłem przy teście Bo imienia i nazwiska bądź też ksywy autora. Więc moja uwaga jest ogólniejsza niż być powinna. Czy taka krytyka jest wystarczająco konstruktywna? To miłe, że ktoś się stara, ale to nie daje nikomu taryfy ulgowej. Noo tak minusa dawno nie dostałem 😀 dobra szkoda gadać, macham na to kaczym udkiem.

  3. To może ja wypowiem się na temat artykułu z YLOD/RROD (tak miałem yloda). Po pierwsze, czy przytoczone liczby dotyczą tylko tych awarii czy ogólnie wszystkich, bo jak wiadomo np. napędy optyczne lubiły się sypać w „plejstacjach” od zawsze. Po drugie, problemem tutaj (ylod/rrod) są może nie tyle co same luty ale ciepło generowane przez konsolę i to co z nim się zrobi. Skoro pierwszy model PS3 miał zasilacz do 360W (X360 chyba „mniejszy”) to ylodlów powinno być na PS3 od praktycznie dnia premiery ze 50 % lub więcej, a bodajże zaczęły się pierwsze pojawiać z początkiem 2008 roku (z tego co mi wiadomo). Przede wszystkim chodzi o skuteczne odprowadzanie ciepła za zewnątrz konsoli. Jakby się na tym zastanowić to dzisiejsze PC-ty (o jakiś kombajnach za ciężkie pieniądze nie wspominając) są znacznie mocniejsze od konsol, a w związku z tym generują mnóstwo ciepła co powinno powodować padanie ich jak muchy . . . tak się raczej nie dzieje. Generalnie konsoli nie ma jak „poprawić” w tym zakresie ale warto:- Nigdy nie stawiać konsoli w pionie- Ścierać z kurzu/brudu (to oczywiste ;)- Nie wyłączać konsoli tuż po intensywnym graniu (grzaniu się konsoli). Niech pochodzi z 5-10 minut w menu co by pozwolić temp. w środku stopniowo obniżać się a nie nagrzaną konsolę ot tak wyłączyć razem z „turbiną” od chłodzenia (chodzi o unikanie dużych i gwałtownych skoków temp. w środku konsoli). – Raz na rok wyczyścić ją ręcznie z kurzu (żaden tam fan test) i nałożyć nową (i odpowiednią) pastę na procesory. Zwykłe serwisowanie (ty jak się znasz lub odpowiedni serwis). Ale jak ktoś chce załatwić PS3 to wystarczy rozgrzać ją (np. Folding Home/life with ps) po czym włączoną wystawić na mróz za oknem ;)I tak do skutku. Swoją drogą to EKO TERRORYŚCI są zabawni bo to co miało być ekologiczne przyczyniło się tylko do większej ilości elektronicznych śmieci na tej planecie (pamiętam jak serwis sony za naprawę yloda ćwierkał sobie 1200 zł – cenę nowej konsoli wówczas, aktualnie to chyba ok. 160 euro chcą . . . ). Miało być lepiej, wyszło jak zawsze. ps. wojska czy też urządzeń medycznych dyrektywa o lutach bezołowiowych nie dotyczy, ciekawe dlaczego . . . bo za pewnie autorzy dobrze wiedzieli jak to się skończy. ps2. mam alergię na yloda jakby co.

  4. Z ciekawości przejrzałem od czasów Załogi G nie przeglądałem żadnego Zinka. Moje uwagi są takie1. pidosan tak to nie era modemów, ale weź pod uwagę, że nie każdy czyta PDFy na super kompie. Ja miałem lekką czkawkę na moim netbooku z którego korzystam w 99% przypadków gdy wchodzę do neta. A są słabsze sprzęty od mojego netboka dla których przełknięcie tych 61 mb byłoby problemem. Patrz na to szerzej. 2. Graficznie rzeczywiście ładnie teksty ładnie wkomponowane w grafikę i kolorystykę co nie jest takie łatwe. Tu gratulacje. 3. Tak już mam, że zaglądam zawsze w stopkę. Tu od razu uśmiech miałem na twarzy. W Ekipie widzę Juliusza Konczalskiego tego od słynnego artykułu o RDR http://www.valhalla.pl/tekst378-O-filmowych-in. . . ption.html który raczyłem sobie skomentować. Niestety osobnik ten sprawdzał się tylko jako szyderca robiący marne podkasty. Z całą resztą w tym z poziomiem tego co wypisuje jest już dużo gorzej. Dalej zauważyłem w stopce człowieka, który jest jak choroba weneryczna. Co chwila widzę go na innym serwisie na krótki czas (pewnie wylatuje szybko) mowa o panu QAM’ie Przybyszu co to swego czasu popełnił na V kilka tekstów-pasztetów w tym słynną, potworną recenzje Killzone 2 za którą został stąd słusznie pogoniony widłami przez userów protestujących, że muszą czytać taki grafomański chłam. Tu się zatrzymam i zamieniając się w detektywa stwierdzam na 99%, że wspomniany wyżej test Black Ops z Maga jest autorstwa tego pana. Poznaję po żenującym stylu i ogólnie mówiąc braku umiejętności pisania poprawnie. 4. Nie chcę niczego sugerować bo artykuł o MK jest fajny, ale na 99% widziałem podobny na jednym z zachodnich site’ów. A ten o grających celebrytach to już na 100% widziałem ze 100% takim samym doborem gwiazd no poza Rubikiem co oczywista. Może ciut więcej oryginalności? Pisać na siłę publicystykę to nie metoda. 5. Gdybym był młodszy dałbym ze 7/10 a tak tylko 5/10 w tym aż 2 punkty za lejałcik

    • Z ciekawości przejrzałem od czasów Załogi G nie przeglądałem żadnego Zinka. Moje uwagi są takie

      1. pidosan tak to nie era modemów, ale weź pod uwagę, że nie każdy czyta PDFy na super kompie. Ja miałem lekką czkawkę na moim netbooku z którego korzystam w 99% przypadków gdy wchodzę do neta. A są słabsze sprzęty od mojego netboka dla których przełknięcie tych 61 mb byłoby problemem. Patrz na to szerzej.

      Dlatego Maga można przeczytać również online – http://issuu. com/piotrolszewski/docs/magazynconsoleo. Plik źródłowy 2-ego numeru zajmował ponad 300 MB, po kompresji jest 61 MB. Oczywiście, można skompresować go jeszcze bardziej, ale wtedy bałbym się o jakość. Mimo wszystko – pomyślimy w przyszłości nad wersją lajt.

      3. Tak już mam, że zaglądam zawsze w stopkę. Tu od razu uśmiech miałem na twarzy. W Ekipie widzę Juliusza Konczalskiego tego od słynnego artykułu o RDR http://www.valhalla.pl/tekst378-O-filmowych-in. . . ption.html który raczyłem sobie skomentować. Niestety osobnik ten sprawdzał się tylko jako szyderca robiący marne podkasty. Z całą resztą w tym z poziomiem tego co wypisuje jest już dużo gorzej.

      Jules robił u nas wyłącznie materiały wideo, przeglądy, podsumowania. Robił, bo już z nami nie współpracuje.

      Dalej zauważyłem w stopce człowieka, który jest jak choroba weneryczna. Co chwila widzę go na innym serwisie na krótki czas (pewnie wylatuje szybko) mowa o panu QAM’ie Przybyszu co to swego czasu popełnił na V kilka tekstów-pasztetów w tym słynną, potworną recenzje Killzone 2 za którą został stąd słusznie pogoniony widłami przez userów protestujących, że muszą czytać taki grafomański chłam. Tu się zatrzymam i zamieniając się w detektywa stwierdzam na 99%, że wspomniany wyżej test Black Ops z Maga jest autorstwa tego pana. Poznaję po żenującym stylu i ogólnie mówiąc braku umiejętności pisania poprawnie.

      qam naskrobał gościnny, naprawdę dobry tekst o historii Shenmue w pierwszym numerze. Czy jest jak choroba weneryczna? Tego nie wiem. Wiem jednak, że jest zapracowany i ma sporo ofert z różnych źróddeł (PCLab, Gizmodo).

      4. Nie chcę niczego sugerować bo artykuł o MK jest fajny, ale na 99% widziałem podobny na jednym z zachodnich site’ów. A ten o grających celebrytach to już na 100% widziałem ze 100% takim samym doborem gwiazd no poza Rubikiem co oczywista. Może ciut więcej oryginalności? Pisać na siłę publicystykę to nie metoda.

      Historia Mortala jest napisana przez chłopaków z Geek-World. Celebryci – zapewne też taki tekst pojawił się już w sieci, ale z innymi bohaterami.

      5. Gdybym był młodszy dałbym ze 7/10 a tak tylko 5/10 w tym aż 2 punkty za lejałcik

      Gdybanie. . . 🙂

    • A ten o grających celebrytach to już na 100% widziałem ze 100% takim samym doborem gwiazd no poza Rubikiem co oczywista. Może ciut więcej oryginalności? Pisać na siłę publicystykę to nie metoda.

      Pozwolę sobie zabrać głos, gdyż jako autor felietonu o grających znanych ludziach zostałem tu wywołany do tablicy. Śmiem twierdzić, że nie przeczytałeś drogi kornicku całego tekstu, gdyż jego tematem nie jest kilka gwiazd, które lubią sobie pograć na konsoli, a fakt jak do rozrywki jaką jest granie podchodzą media i ludzie. Piszesz, że dobór gwiazd był 100% taki sam. Być może widziałeś mój artykuł na Stacji Kultura, bo i tam czasem teksty z Consoleo się pojawiają. Innej opcji po prostu nie widzę, bo o Rubiku na zagranicznych portalach raczej nie piszą, a Katy Perry pytałem o „growe” preferencje osobiście podczas spotkania, które odbyło się po jej warszawskim koncercie w październiku. Informacje o pozostałych gwiazdach takich jak Jack Black, fakt czerpałem z różnych artykułów i wywiadów, niemniej nigdzie nie natrafiłem na zestawienie, które zawierałoby takie samo grono. Byłbym więc wdzięczny za większe zainteresowanie tematem przed wypowiedzeniem opinii na temat „pisania na siłę”. Pozdrawiam

      Po pierwsze, czy przytoczone liczby dotyczą tylko tych awarii czy ogólnie wszystkich, bo jak wiadomo np. napędy optyczne lubiły się sypać w „plejstacjach” od zawsze.

      Dane, które zostały podane dotyczą usterek związanych z błędami grafiki, płyt, głównych itp i zostały zebrane jesienią zeszłego roku. Było swojego czasu sporo newsów na ten temat na portalach branżowych. Dane mogą być trochę nieaktualne, bo od jakiegoś czasu sprzedawane są przecież PS3 Slim, X360 na płycie Jasper i Xboxowy odpowiednik Slima. A wiadomo, że to czy dana partia jest awaryjna okazuje się dopiero po latach. Wysoki wynik Xa został pewnie zapewniony przez olbrzymią padalność Falconów – wśród moich znajomych sam znałem 3 przypadki padniętych konsol na tej płycie głównej. Zgadzam się z poradnikiem dotyczącym użytkowania konsoli. Chciałem nawet o tym napisać w artykule, ale uznałem że odkurzanie jest na tyle oczywiste, że każdy powinien o tym pamiętać. Co do „rage quitów” z wyłączaniem nagle nagrzanego systemu też się zgodzę. Może dlatego tyle Xów padało, gdy grube amerykańskie nastolatki po przegranej sesji w Halo z wściekłości wyrywały z kontaktu wtyczkę 😉

  5. 60MB to nie tragedia. Teraz ciezko spotkac jakies lacza ponizej 1Mbit. Generalnie grafika i tak ma bardzo duza kompresje. Jak przygotowuje komus wizytowke do druku, to PDF ma zazwyczaj kolo 1-2MB. A to tylko maciupenka karteczka o wymiarach 3,5 x 2,2 cala.

  6. boro, to jest do czytania a nie do druku. Hehe, a ten QAM czy Konczalski są jak wrzód na dupie. Wszędzie się wcisną i wszędzie straszą swoim żenującym poziomem. Jak tacy kolesie utrzymują się w branży, no jak?

    • Hmm większość uwag już wymienili koledzy z coppertopem na czele. 60 mega to może i niewiele ale jak słusznie zauważono na innych urządzeniach jest już kłopot. Skoro chcecie iść w tablety to musicie trochę pozmieniać różne rzeczy. Zresztą też już wyżej napisali co. Moja uwaga co do szaty graficznej. Zgadzam się, że ogólnie jest ładna. Sądzę jednak, że możecie zrezygnować z tych pustych stron gdzie jest graficzka X plus 3 linijki tekstu. Takie wstępy są imo zbędne, nic nie wnoszące, a zabierające miejsce. Ja rozumiem w CDA robią tak samo. Ale nie należy brać wzór ze złych pomysłów.

      Wiem jednak, że jest zapracowany i ma sporo ofert z różnych źróddeł (PCLab, Gizmodo).

      Polskie Gizmodo jest jak Polski Fiat. Bardziej polski niż Fiat. Taka moja aluzja do Gizma PL 😉 taaaa PClab kiedyś miał bardzo dobre artykuły o grach powiem nawet, że jedne z lepszych w polskiej sieci. Pisane na poważnie dla dorosłego użytkownika. Tam lata wcześniej zrobiono to co próbował robić Olaf Szewczyk w Kulturze. Kto nie wierzy niech sobie recenzje Max Payne 2 i w ogóle artykuły o grach/rozrywce z lat 2002-2006. Potem się zepsuło a zwieńczeniem tego są bełkotliwe artykuły Qama

      boro, to jest do czytania a nie do druku. Hehe, a ten QAM czy Konczalski są jak wrzód na dupie. Wszędzie się wcisną i wszędzie straszą swoim żenującym poziomem. Jak tacy kolesie utrzymują się w branży, no jak?

      Amen Amen!

    • boro, to jest do czytania a nie do druku.

      W porzadku, ale obrazuje to jaka jest roznica w wielkosci grafik. Gdyby obrazy mialy byc naprawde wysokiej jakosci, to plik by bylo wielokrotnie wiekszy. Tak wiec 60MB i tak jest wynikiem bardzo dobrym. Jednak placi sie za to pewna cene – mala ostrosc i artefakty.

  7. @PidosanCzy mnie mylą moje (niespecjalnie) piękne oczęta, czy po prostu w tym PDFie nie ma. . . tekstu? A dokładniej nie ma czcionki — z tego co widzę, każda strona jest w 100% grafiką (co można łatwo sprawdzić przybliżając tekst, który w normalnym PDFie powinien „trzymać jakość”). Wiem, że tak jest za pewne łatwiej, szczególnie przy takim layoucie, ale następnym razem zamiast odwalać taki numer i robić PDF’a, który wygląda jak zeskanowany z druku, zróbcie po prostu normalny tekst, czcionką. Grafikę nadal da się ustawić tak, żeby było dobrze, a plik znacznie się zmniejszy. Nie wspominając o tym, że będzie go można przybliżać i oddalać bez pikselozy w tekście oraz przeczytać na czymkolwiek — w tym na netbooku — bez czekania na każdą stronę.

    Jules robił u nas wyłącznie materiały wideo, przeglądy, podsumowania. Robił, bo już z nami nie współpracuje.

    No, czyli wiecie co dla Was dobre ;D.

    Wiem jednak, że jest zapracowany i ma sporo ofert z różnych źróddeł (PCLab, Gizmodo).

    Czyli niektórzy nie wiedzą co dobre. . . Z oceną całości się wstrzymam aż tą całość przeczytam. Jak na razie szał mi dupy nie urwał, ale tragedii też nie ma. Na pewno duży plus za poziomy layout — nie wiem, jak byłoby w druku, ale do czytania na monitorze jest to z pewnością „jedynie słuszna” opcja.

  8. Rzeczywiście to wszystko są grafiki :OA potem płaczecie, że ledwo zjechaliście do 60MB z 300!!?? Nie wiem, wy to w photoshopie składaliście czy jak? 😐

  9. Nawiasem mówiąc, właśnie zauważyłem, że pod moim readerem PDF (Evince pod Ubuntu) pliczek tytułuje się mianem 0001Tw. jpg. . . No comments, Photoshop zdaje się być prawdopodobny, chociaż właściwości dokumentu sugerują raczej jakieś natywne Macowe aplikacje. . .

  10. Faktycznie, bląd ‚składoweg’ – w drugim numerze nie można skopiować tekstu. W pierwszym jest to możliwe. Dzięki Waszym 3-ci numer ‚nie będzie tragedią’. . . :)Poza tym szykujemy się do wprowadzenia maga na iPady.

  11. Na przyszłość — jak Wam wyjdzie 60-megowy PDF to od razu sprawdzajcie co zostało skopane (bo jeśli PDF przekracza 10 czy 20 mega to na pewno coś zostało) zamiast twierdzić, że to nie era modemów i nikomu to nie powinno przeszkadzać. . . .

  12. Już tyle czasu minęło, a Wy dalej sączycie jad. Aż łezka się w oku kręci – nie sądziłem, że ktoś ma tyle energii, aby wciąż wylewać te same żale. Szkoda jednak, że swojej żółci nie przekształcicie w coś konstruktywnego, co by mogło pchnąć Valhallę do przodu. Przykro mi czytać te komentarze. Ciągle te same nicki, ciągle te same problemy. Całe szczęście, ten świat jest tak skonstruowany, że można naprawić swoje błędy i zostać docenionym w innym miejscu. Niestety, tutejszej loży szyderców i specjalistów, jakoś nikt nie chce zauważyć. Może dlatego, że prezentujecie sobą wyniosłość, zawiść i ksenofobię, czyli najgorsze elementy teraźniejszej Valhalli. . . Wielka szkoda, bo kiedyś był to wesoły i otwarty na świat serwis. Teraz jest jaskinia (pseudo)krytyków, którzy dbając o „wysoki poziom” piszą nieskładne komentarze. Jeszcze raz – wielka szkoda. Jak wiadomo, błędów nie popełnia ten, co nic nie robi. Wy jesteście bezbłędni.

    • Może dlatego, że prezentujecie sobą wyniosłość, zawiść i ksenofobię, czyli najgorsze elementy teraźniejszej Valhalli. . .

      ksenofobia 😀 nie używaj słów, których najwyraźniej nie rozumiesz. Ty po prostu nie potrafisz pisać więc nie nadużywaj takich określeń bo są nie na miejscu. A w innych miejscach gdzie wrzucasz te twoje artykuły też są piękne komentarze oceniające twoją pisaninę. I są z tysiąc razy bardziej negatywne niż nasze oceny twojej osoby i poziomu tekstów.

      Jak wiadomo, błędów nie popełnia ten, co nic nie robi.

      Żeby robić trzeba umić jak mawiał mądry baca. Ale oczywiście ocena twoich grafomańskich tekstów to ksenofobia 🙂 a nie po prostu opinia o np. tekście, który jest słaby. Tak sobie tłumacz, tak sobie żyj.

      Wy jesteście bezbłędni.

      Wiesz co bo ci zacytuje negatywne komentarze z pclaba pod twoimi artykułami. Ty się zastanów nad sobą lepiej. bardziej łagodne komentarze z pcl pod twoimi dziełami. Tylko kilka z wielu i to te łagodniejsze.

      Ten, co to pisał, to chyba ‚każualowy’ redaktor, bo takiego potworka językowego to nawet u was trudno spotkaćWidzę, że nie tylko ja sądzę, że ten ‚art’ nadaje się bardziej na Core Club niż na PCLaba. artykul w sumie o niczym, byle by cos napisac OoBanialuki wypełniają ten artykuł. Kamil ‚qam’ Przybysz – pclabowy ‚specjalista’ od seksuZnowu nas straszysz tymi felietonami?taki trochę bełkot to jestpomyliłeś dekapitację z dekapitalizacją sadzilem ze od czasu przejscie pclab`a pod skrzydelka onetu nie zobaczymy nigdy takich artykulow.

      rozumiem, że ludzie z pclab też są ksenofobami 😉

  13. Tak wiec 60MB i tak jest wynikiem bardzo dobrym. Jednak placi sie za to pewna cene – mala ostrosc i artefakty.

    Nie jest wynikiem bardzo dobrym. Jest wynikiem „pisma obrazkowego”. Gdyby skład był zrobiony normalnie, to te najważniejsze grafiki mogłyby być nawet w lepszej jakości (bo nie zajmowałyby całej strony), a plik i tak byłby, pi razy drzwi, o połowę (albo i lepiej) mniejszy. Zamiast tego jest to, de facto, jpeg przemianowany na pdf’a i tego się nie da usprawiedliwić w żaden sposób.

    Już tyle czasu minęło, a Wy dalej sączycie jad.

    I będziemy nadal, bo trauma po Twoich tekstach zostanie nam, zapewne, do końca życia. . .

  14. @ coppertopNie zrozumiałeś mojego przesłania – nie chodziło o moją osobę, tylko to, co robicie z tym serwisem. Aż dziwię się, że Jesion dalej ma siłę to prowadzić. Co by się tutaj nie pojawiło – jest do niczego, a napływu świeżej krwi żadnego. Ciekawe dlaczego. . . Zapiszcie się na grupową terapię, wyleczcie z tej traumy i zróbcie coś swojego. Klub, w którym każdy klepie się po pupie i doskonale wie, jak można zrobić Internet na wyższym poziomie zapewne pokaże nam wszystkim nową jakość! Parafrazując specjalistę który się wypowiedział wcześniej: jak to się stało, że Tacy ludzie dalej komentują, no jak? Jak nudne życie musicie mieć, żeby dalej mnie pamiętać? Marnujecie się panowie, marnujecie. . . Ergo, jad jak w „komentarzach na Onecie”, z tym, że w ładnych piórkach, w które obrośliście już bardzo dawno temu. Wielka szkoda, chciałbym abyście tu pisali artykuły – byłoby świetnie. @zielonykaczuchA to żeby oceniać, nie trzeba już umieć? Fakt, to tłumaczy Waszą krytykę w 100%. Ah, widzę że Ci ulżyło, jak mogłeś zacytować kilka ciekawszych kawałków. Cieszę się – to udowadnia wszystkie Twoje racje. . . 🙂

  15. Ergo, jad jak w „komentarzach na Onecie”, z tym, że w ładnych piórkach, w które obrośliście już bardzo dawno temu.

    Ergo? Co mówiliśmy o używaniu trudnych słów?

    Nie zrozumiałeś mojego przesłania

    Twoje przesłania zwykle trudno zrozumieć. . . Przesłanie Prawdy Pierwsze Qama. . . A o Valhallę się nie martw — przeżyła Ciebie, więc przeżyje wszystko.

    Co by się tutaj nie pojawiło – jest do niczego

    Nie, nie, nie prawda. Tylko Ty jesteś tak uprzywilejowany.

    pomyliłeś dekapitację z dekapitalizacją

    No to teraz obok traumy mam jeszcze obitą dupę bo spadłem z krzesła ze śmiechu.

  16. Odnoszę dziwne wrażenie, że nie tylko ja, ale cieszy mnie, że się uśmiałeś. Mam nadzieję, że uda się Wam ukształtować ten serwis jak należy. Można powiedzieć, że wszyscy jesteśmy zadowoleni. 🙂

  17. qam ostatni raz apeluję jak do ściany nie używaj określeń których nie rozumiesz! Ja rozumiem że masz traumę po Killzone 2 i twój kolega ten od podkastów co został spałowany pod artykułem o Red Dead Redemption ale się troszkę uspokój.

    Co by się tutaj nie pojawiło

    Zawsze widzisz problem nie u siebie. . . a komentarze obojętnie na jakim portalu się pojawią twoje teksty są jednoznaczne. Ty jakieśwnioski z tego wyciągasz, czy jesteś tak zapatrzony w siebie?

    Ergo, jad jak w „komentarzach na Onecie”, z tym, że w ładnych piórkach, w które obrośliście już bardzo dawno temu

    Przykro mi ale ten argument obaliłem bo wszędzie jadą po tobie jak po burej suce. Przykłady podałem.

    to udowadnia wszystkie Twoje racje. . . 🙂

    te cytaty i twoja reakcja na nie udowadnia jedno, że jesteś niereformowalny i nic do ciebie nie dociera. Na koniec cytat z Gizmodo.pl zgaduj, zgadula pod czyim tekstem?

    ggh29/11/10 qam najwiekszy grafoman polskiej sieci teraz psuje Gizmodo? Ja pier***olę

  18. Śmiem twierdzić, że nie przeczytałeś drogi kornicku całego tekstu, gdyż jego tematem nie jest kilka gwiazd

    Przeczytałem i nadal podtrzymuję to co napisałem. Bliźniaczy tekst widziałem kilka tygodni temu na zachodnim sajcie co niczego nie zmienia. Stwierdzam tylko fakt. O Rubiku to chyba jasne, że tam nie było. Plagiatu ci nie zarzuciłem. Inspirację jak najbardziej.

    fakt czerpałem z różnych artykułów i wywiadów

    Co tylko potwierdza to co napisałem i tyle. Próbujesz z mojego komentarza wyciągnąć jakieś drugie, negatywne dno. A takiego nie było.

    a Katy Perry pytałem o „growe” preferencje osobiście podczas spotkania, które odbyło się po jej warszawskim koncercie w październiku

    Rozumiem, że mam się czuć jak to mówią z angielska very intimidated i paść na kolana 🙂 a na serio – no to fajnie, że ci się chciało. Plus dla Ciebie. :)a qamowi niech mama i tata zabiorą klawiaturę. Będzie to z pożytkiem dla społeczeństwa. Oczywiście cały Internet jest przeciwko Tobie chłopczyku! Po prostu nie poznali się jeszcze na twoim talencie. A to, że pod każdym twoim artykułem pada określenie grafoman lub inne podobne nic nie znaczy. Nic, a nic. Nawet nie chcesz zauważyć tylko wypisujesz jakieś bzdety na nas, że ludzie mają pretensję nie o to co piszesz, tylko JAK to robisz? Że nie podoba im się styl, jakość tekstu itd. i dlatego piszą wkurzeni, że tekst do dupy, albo że jesteś grafomanem? To zupełnie Cię nie zastanawia? Taki brak refleksji nad samym sobą jest straszny. Jesteś typowym przykładem ewolucji pisania w Internecie. 100% samozachwytu nad przelewanymi na Sieć złotymi myślami i zero procent samokrytycyzmu. No, ale zwalaj winę na nas, na nich i na ufoludki!

  19. Wbrew pozorom, zawsze zastanawia. Uprzedzam – nie czuję się spałowany ani opluty, bo z tego co widzę, sprawia to ludziom sporą przyjemność, ale wyciągam z każdej krytyki wnioski. To, że ktoś napisze „grafoman, ja pier***e” to inna bajka. Szczególnie jeśli zrobi to w środku nocy, pod moimi wszystkimi ostatnimi artykułami, w odstępie kilku chwil. :)Ja na nikogo nie zwalam winy (ponownie podkreślam, nie napisałem ze względu na swoją osobę). Mi się żyje wygodnie i dostatnie, a to, że na V nie jestem mile widziany, wiem już od dawna. Szkoda tylko, że musieliście się też bezlitośnie rzucić na tego e-zina. Szczególnie w czasach, gdy wszystkie stare magi już nie istnieją. Ja wiem, kiedyś było lepiej i piękniej. Jasne.

  20. Szkoda tylko, że musieliście się też bezlitośnie rzucić na tego e-zina

    Każdy ma prawo do oceny. Poza tym bezlitosności jakoś nie widzę. Uwag konkretnych było sporo. Być może źle zrobiłem, że nie napisałem, iż jest to całkowicie darmowa, prywatna inicjatywa (szczerze mówiąc nawet o tym nie wiedziałem – zawsze zakładam, że to czysto komercyjna inicjatywa) i dopiero twórca e-zina musiał o tym wspomnieć w komentarzu co mogło przejść niezauważone wśród czytających.

  21. Wbrew pozorom, zawsze zastanawia. Uprzedzam – nie czuję się spałowany ani opluty, bo z tego co widzę, sprawia to ludziom sporą przyjemność

    To zboczenie ma nazwę i brzmi ukryty sadomasochizm

    To, że ktoś napisze „grafoman, ja pier***e” to inna bajka.

    To nie bajka tylko skrócona i trafna ocena twojej twórczości.

    Szczególnie jeśli zrobi to w środku nocy, pod moimi wszystkimi ostatnimi artykułami, w odstępie kilku chwil. 🙂

    Wiesz ja zacytowałem ci ledwie 1/10 narzekań na ciebie i twoją twórczość. . . ale oczywiście lepiej żyć w nieświadomości.

    Ja na nikogo nie zwalam winy

    Nikt nie powinien zwalać winy za brak umiejętności w jakiejś dziedzinie na osoby trzecie. Pierwszy raz się z zgadzam!

    Mi się żyje wygodnie i dostatnie

    Szkoda, że na edukacji poskąpiono. . .

    Ja wiem, kiedyś było lepiej i piękniej. Jasne.

    W Załodze G nie daliby ci nawet wiadra i ścierki do zmywania korytarza. Więc tak. Kiedyś było lepiej i piękniej.

  22. A to wszystko piszesz z takim przekonaniem, jakbyś mnie osobiście znał. To jest straszne, ale tak jak Wy próbujecie mnie przekonać, że żyję w „nieświadomości”, tak ja już sobie daruję. Głupio mi, że się wtrąciłem, bo zrobił się tu moralizatorski off-topic. Wracając do tematu – co do e-zina (z perspektywy czytelnika). Złożony jest całkiem zgrabnie a nawet świetnie, jeśli założyć, że ktoś to zrobił za darmo, w wolnym czasie. Owszem, pewien przesyt grafiki rzuca się w oczy, ale nie narzekałbym na wagę – nie jest taka straszna. Gorzej z wyświetleniem tego cuda na słabszych konfiguracjach, ale niestety – netbookowcy (tak, posiadam) muszą się z tym liczyć. Nie jestem przekonany do poziomego układu, klasyczny pionowy lepiej się czyta. Co więcej? Warto to wspierać. Co do Załogi – czytałem ją bardzo dawno temu i mam wrażenie, że jej kult jest przebrzmiały (szczególnie jeśli chodzi o jej twórczość z początków i nieudanego końca). Podobnie jest z moim ulubionym Secret Service – z całą sympatią, teksty sprzed lat odstają od tego, co dziś można przeczytać np. w EDGE.

  23. A to wszystko piszesz z takim przekonaniem, jakbyś mnie osobiście znał

    A co ma piernik do wiatraka. Muszę cię znać by oceniać to co piszesz tu czy tam? Paranoja. Może nawet jesteś fajnym gościem. Ba, ja nawet to twoje super Hranie kilka razy widziałem i nawet mi się podobało. Ale co z tego? Nadal uważam, że nie potrafisz pisać i zatruwasz jedynie przestrzeń publiczną na Boga no co ja na to poradzę, że tak uważam?

    Gorzej z wyświetleniem tego cuda na słabszych konfiguracjach, ale niestety – netbookowcy (tak, posiadam) muszą się z tym liczyć.

    Netbooki to jeszcze najmniejszy problem bo te mają konfiguracje jeszcze „jak ci mogę” bardziej bym zwrócił uwagę na Tabletowców o czym już zresztą wspominano wcześniej.

    Secret Service

    To pirackie pismo nie jest żadnym probierzem jakości.

  24. Mówiąc o mojej edukacji, powinieneś mnie znać. . . Chyba, że chodziło Ci o skutki edukacji. Tu się piernik z wiatrakiem spotkały, ale i tak (moim zdaniem) wyciągasz zbyt daleko idące wnioski. Abstrahując już od tego, jak oceniasz moją twórczość. :)Tablety? Bez urazy dla ich posiadaczy, ale chyba jeszcze stanowią zbyt mały target, aby skromna ekipa pociła się tylko po to, aby e-zin śmigał na Galaxy albo iPadzie. Piractwo bardziej kojarzy mi się z Top Secret (z wiadomych względów) niż z SS, ale wiem, że wiele osób ma im za złe to, że oceniali wersje do zapowiedzi. . . Tak czy inaczej, ze starymi numerami CDA jest podobnie. Kiedyś o grach pisano z humorem i dystansem, ale nie z „większym poziomem”.

  25. Weźcie już skończcie bo mam ochotę walnąć sobie cegłą w łeb jak to czytam.

    Kiedyś o grach pisano z humorem i dystansem, ale nie z „większym poziomem”.

    Kiedyś nie było Internetu i nie każde dziecko z ADHD mogło się dorwać do klawiatury. Panowie wyżej krążą nie potrafiąc nazwać rzecz po imieniu, a ja owszem czytałem twoje wypociny nie raz i diagnoza jest prosta – masz słaby warsztat i bardzo ubogie słownictwo. Masz problemy z interpunkcją i tak dalej. Ergo – nie potrafisz operować słowem pisanym mówiąc ogólnie. Dlatego ludzie komentując twoje artykuły piszą, że jesteś grafomanem. To proste. Teraz się możesz na mnie obrazić, albo coś. Tylko jednego nie rób – nie pisz mi sążnistej odpowiedzi na 10 linijek bo już dosyć absurdalnych komentarzy tu się naczytałempidosan drugi numer dopiero start bardzo udany. Ciesz się z każdego komentarza. W tym także tych nieco negatywnych. Znaczy, że ktoś ruszył dupę i rzucił okiem. Najgorzej jak coś przechodzi obojętnie i nie wzbudza emocji żadnej. Jak na darmową, bo chyba robicie to wszystko społecznie? To jest naprawdę w porządku.

    Piractwo bardziej kojarzy mi się z Top Secret (z wiadomych względów) niż z SS, ale wiem, że wiele osób ma im za złe to, że oceniali wersje do zapowiedzi. . .

    To ci się źle kojarzy i nie ma żadnych wiadomych względów bo TS skończył działalność w takich czasach, że innego wyjścia nie mieli. Widzę żeś kolejny znawca branży niczym Juliusz „Ściema” Konczalski. Wersje „do zapowiedzi” do SS na ogół w ogóle nie trafiały. Secret Service był natomiast znany z tego, że potrafił napisać recenzję z Presspacka podwędzonego przez gównażerię tam zatrudnioną przez Pegaza-Dupę, a chętnie zabieraną na różnego rodzaju targi. Większość tego co czytali ludzie w SS to była ściema i półprawdy pisane na kolanie. Od nakładu pisma po wymyślone z powietrza artykuły. Tam w 100% prawdziwy był tylko papier bo nawet nie skład redakcji w stopce. SS nie przebije jednak innego pisma, które do końca swojego żywota walczyło z piractwem strojąc się w piórka, a raz w tygodniu redakcję odwiedzał ich prywatny pirat 😉 z Grzybowskiej dostarczający im świeży soft. Ależ wtedy był rumor! Wszyscy biegli chwytać płytki! W dodatku wszyscy o tym wiedzieli. Z panami z BSA, którzy na łamach tego periodyku gardłowali na piractwo włącznie. No, ale to nie miejsce na wspominki ze starych ehem dobrych czasów 😉 Choć to ledwie czubek góry lodowej.

  26. Parę własnych uwag:-layout w porządku-waga pliku mi nie przeszkadza-grafiki z małą ilością tekstu – gdybym miał za to płacić to chyba bym się pogniewał, ale w tym przypadku dobrze się prezentują i o to chodzi-tekst o Larze – dość oklepany. – historia MK – dobry tekst, aż nabrałem ochotę na odkurzenie sobie sagi- recenzje filmów klasy B – zacna inicjatywa, jako miłośnik filmów liczę na kolejne odcinki- ramka na stronie 91 trochę męczy wzrok- Highschool of the dead – może się czepiam, ale nie słyszałem o filmie „20 dni później” ;)- recki przykrótkie- tekst o fps-ach – niepotrzebnie rozwodniony, ktoś próbował złapać dwie sroki za ogon i wyszło to strasznie nierówno. Albo piszemy historię, albo o serii Medal of honor i Call of Duty. – Call of Duty : BO – „Arsenał to ponad czterdzieści rodzajów broni, z których każda jest w jakiś ciekawy sposób używana”. Ktoś tutaj ma mocno przytępione pióro i powinien popracować nad tym jak pisze. Szkoda kończyć wydanie zine’a takimi wisienkami na torcie. Reszta jest w porządku. Autorom życzę powodzenia i samozaparcia. Mam nadzieję, że będzie coraz lepiej. Edit:@qam

    Może dlatego, że prezentujecie sobą wyniosłość, zawiść i ksenofobię, czyli najgorsze elementy teraźniejszej Valhalli. . .

    O proszę, obcokrajowiec i od razu go chcą zgnoić. Wstydźcie się panowie.

    • – recki przykrótkie- tekst o fps-ach – niepotrzebnie rozwodniony, ktoś próbował złapać dwie sroki za ogon i wyszło to strasznie nierówno. Albo piszemy historię, albo o serii Medal of honor i Call of Duty.

      Dzięki za konstruktywną krytykę! 🙂 Co do krótkich recenzji, czyli shorttestów pomysłem naszego redaktora naczelnego było właśnie korzystanie takiej krótkiej formy ponieważ obecnie internet tonie w długich „opisowych” recenzjach i newsach kopiowanych z zachodnich serwisów. Inaczej mówiąc shorttesty miały być takim krótkim podsumowaniem dlaczego warto bądź nie warto zainteresować się jakimś tytułem i jakie są jego najmocniejsze cechy. Jak wygląda rozgrywka lub grafika i tak każdy zainteresowany zapewne sprawdzi na Youtube :)Co do tekstu o FPSach to sam się zgodzę, że pisząc go byłem trochę rozdarty pomiędzy jednym tematem a drugim. Ponieważ obecnie ten gatunek gier postrzegany jest głównie z perspektywy porównywanych do siebie serii MoH i CoD (Halo pominąłem specjalnie bo to klimaty Sci-Fi) postanowiłem podzielić się swoimi odczuciami na temat zmian jakie w nich zaszły. Miała wyjść z tego „historia gatunku z perspektywy zwykłego gracza”, bo obawiałem się, że typowe suche fakty o tym co i przez kogo zostało stworzone oraz co wniosło do branży byłoby po prostu nudne.

  27. Długie recenzje w formule zina, czyli poniekąd para-gazetowym 😉 się nie sprawdzają za dobrze. To co dobrze wygląda w necie, czyli cholerne, długie teksty nazywane recenzjami (choć recenzjami tak naprawdę nie są o czym już dyskutowaliśmy) na papierze/PDFie wyglądają koszmarnie. Przykladowo Valhallowa recenzja Black Ops to 6 stron A4 z ogonkiem jakby ktoś chciał wiedzieć 😀 Niestety Internet jest z gumy a ludzie się przyzwyczaili do dużych recenzji :(Tak więc imho długość recenzji w consoleo Mag jest w sam raz.

  28. o nie qam 😀 szkoda gadać. Czy my cię nie lubimy? Nie lubimy słabych tekstów. Ja nie mam 15 lat, nie mam nawet 20 a chciałbym wrócić do czasów młodości 😉 i nie jarają mnie twoje teksty poziomem dobre dla góra 13 latka. Gdyby twoje teksty były takie jak reszta na V to nikt by nic do Ciebie nie miał. To chyba proste? http://www.valhalla.pl/news23527-Rate-8222I822. . . fidel.htmlPrzeczytaj sobie inne recenzje na V, a najlepiej tego newsa i zrozumiesz dlaczego tu nie pasujesz. Wybacz szczerość – intelektualnie. Jak napisano wcześniej nie umiesz pisać ładnie i składnie za to twoje wygłupy w SuperHraniu są nawet zabawne i tego się trzymaj, a pióra nie tykaj bo ci nie służy. Teraz o Magu. To nie dla mnie pidosan wybacz. Za stary jestem. Ale wizualnie to jest naprawdę ładne i z tego nie rezygnujcie. Trochę tylko odchudźcie grafikę. Za dużo jej na każdej stronie. To moja uwaga. Uważaj też z Ipodami konwersja PDFów jest hmm no uważaj w każdym razie.

Skomentuj Kamil Przybysz Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here