Razem z serwisem Unibet przygotowaliśmy specjalny konkurs. Nagrody? Wszystko to, co nowym użytkownikom daje Unibet, plus dwa Xboxy 360 od Valhalli!

Stereotypowy obraz gracza jako pryszczatego, przygarbionego chudzielca, koniecznie w okularach i bez widocznych na skórze śladów promieniowania słonecznego, pomału odchodzi do lamusa. Jest on wypierany przez postać wyluzowanego i uśmiechniętego kolesia, który w towarzystwie pięknych hostess, prezentuje wygrany właśnie, czek na sporą ilość dolarów.

Obraz typowego polskiego gracza jest dziś mocno przestarzały. Trzeba raz na zawsze skończyć ze stereotypem dzieciaka, który nie ma pojęcia o życiu, a czas jaki spędza przed komputerem to głupia i nic nie wnosząca zabawa.

Spis treści

Kiedyś przegrani, dziś herosi

Imprezy w stylu World Cyber Games zmieniają nasz wizerunek „na zewnątrz”.

W dobie Internetu, typowy gracz przestaje bowiem być postrzegany jako ”looser”. Staje się wręcz przeciwieństwem tego słowa. Przykład idzie zaś z Korei, gdzie zawodnicy StarCrafta są oblegani przez setki fanów, gdy tylko pojawią się w miejscu publicznym, a ich pensje liczone są w setkach tysięcy dolarów. Europa i Stany Zjednoczone są co prawda nieco w tyle jeśli chodzi o rozwój gier sieciowych, ale wszystko nieubłaganie zmierza w kierunku profesjonalizacji grania. W końcu nawet w Polsce wiele niezwiązanych z gamingiem osób słyszało o klanie Team-Pentagram G-Shock.

„Skąd biorę nowe gry? Jak kolega mi wypali na płytę to mam” – Krzysztof, 27 lat, Warszawa, magazynier”

Kierunek został więc wyznaczony, jednak zanim dojdzie do spełnienia mojego proroctwa, warto byłoby zastanowić się kim jesteśmy dziś. My – zwykli gracze. Ci przesiadujący przed ekranami kilkanaście godzin dziennie i ci, których można nazwać „niedzielnymi”. Jak na dzień dzisiejszy wygląda Nasz portret?

„Kiedyś była to tylko zabawa, teraz mamy z dziewczynami swój klan i traktuję to poważnie – Magda, 18 lat, Gdańsk, gracz Counter Strike`a i członkini klanu easyTeam”

Ankieta prawdę powie

W odpowiedzi ma pomóc m.in. badanie organizowane przez Ostryga e-ntertainment, do którego postanowiliśmy się włączyć. Dzięki niemu mamy zamiar dowiedzieć się jaki jest średni wiek graczy w Polsce, czym zajmuje się on na co dzień i w co lubi grać? Te informacje mają umożliwić nam określenie własnej przynależność i wyodrębnienie jako grupa społeczna, której głównymi reprezentantami niekoniecznie będą sfrustrowani 15 latkowie. Tak zaś, właśnie poprzez brak takowych badań, postrzegani jesteśmy często przez media. Paradoksalnie również przez te internetowe.

Czas potrzebny na zebranie i analizę wyników takiego badania nie jest krótki. Dlatego też redakcja Valhalli postanowiła na własną rękę przeprowadzić mini-ankietę, wśród kilku losowo wybranych osób. Staraliśmy się wybrać reprezentantów zarówno małych miejscowości, jak i dużych miast, o różnym wieku i wykształceniu.

„Stawiam przede wszystkich na szybką rozgrywkę, ponieważ na granie mam mało preferuję bijatyki i wyścigi – Piotr, 22 lata, Warszawa, student, pracownik

Dzięki temu udało Nam się naszkicować taki portret. Jak on się prezentuje? Typowym przedstawicielem „braci grającej” jest osoba w wieku ok. 23-25 lat z średnim wykształceniem lub w trakcie nauki. Wynik ten jest zdecydowanie niższy od średniej na zachodzie czy w Stanach Zjednoczonych (odpowiednio 30 i 29 lat). Jeśli chodzi o posiadany sprzęt, to obraz odbiega nieco od reszty świata, gdzie królują konsole (u nas mają tylko lekką przewagę), zaś w naszym kraju „Pecety” nadal mocno się trzymają.

Kim jesteś?

Przeciętny gracz posiada najczęściej PC i którąś z konsol. Ma również dostęp do Internetu, skąd najczęściej czerpie informacje o nadchodzących tytułach. Jego ulubione gatunki to wszelkiej maści strzelanki oraz gry sportowe. Generalnie stawia na szybką akcję i zabawę. To właśnie te cechy bierze pod uwagę przy zakupie, bo oryginalne wersje są dla dziś bardziej atrakcyjne od piratów. Zakupu dokonuje zaś najczęściej w tradycyjnych sklepach (np. empik), jak i na aukcjach internetowych. Przy komputerze spędza ok. 2-3 godziny dziennie, a granie traktuje jako rozrywkę i sposób na relaks, a nie jako formę wyżycia się po ciężkim dniu.

…wykształcony młody człowiek, o sporej świadomości społecznej…

Typowy polski gracz ma bardzo dużą świadomość istnienia e-sportów w naszym kraju i bierze udział w imprezach growych. Jeśli nawet tego nie robi, to przynajmniej słyszał o takich wydarzeniach jak Word Cyber Games, czy Warsaw Game Show.

„Gdyby w Polsce były lepsze warunki, może bym został pro-gamerem, na razie gram tylko dla zabawy – Piotr, 18 lat, Kietrz, uczeń

Nie jest źle

Przedstawiony profil z pewnością nie oddaje dokładnie tego jak wygląda obraz gracza w naszym kraju, ale może być pewnym drogowskazem i podpowiedzią, czego oczekiwać po dokładnej analizie ankiety. Przedstawiony tu portret ma na pewno pozytywnym wydźwięk. Wykształcony młody człowiek, o sporej świadomości społecznej, dobrze znający rynek gier, przede wszystkim zaś, z dostępem do Internetu, który potrafi wykorzystać.

Teraz, każdy z Was drodzy Czytelnicy musi odpowiedź sobie na pytanie: na ile do tego obrazu jestem podobny?

[Głosów:0    Średnia:0/5]

4 KOMENTARZE

  1. Kilka uwag. . . . a) Ankieta Ostrygi była mocno tendencyjna – pytania o gry w telefonach komórkowych to jakaś pomyłka. Podobnie z grami flash i shockwave. b) Gra flash i shockwave w żaden sposób nie daje poglądu o świadomości gracza. c) Ankieta nie bada preferencji gatunkowych – sam podział na FP i MMO to chyba za mało. d) pytanie do autora – skąd wnioski – cały czas biorę pod uwagę tą nieszczęsną ankietę, że gracz ma PC i konsolę. . . e) badanie na stronie ostrygi nazywa się : „badanie na temat gier reklamowych” – na stronie Valhalli – Kim jesteś graczu ?? Wnioski – ankieta w żaden sposób nie odpowie KIM JESTEM ?? Ankieta nie da nam – graczom, ani Wam – Drodzy Redaktorzy Valhalli poglądu na to w co lubimy grać ??Ankieta jest najnormalniejszym w świecie badaniem rynku pod kątem flashowych gier reklamowych o czym niestety nie zostaliśmy przez Was poinformowani. Małe oszustwo z Waszej strony na początek. Smutny 🙁

  2. W pełni zgadzam się z komentarzem powyżej. Bardzo trafna krytyka. Jak redakcja chce się czegoś dowiedzieć o graczach to niech sama zorganizuje pożądna ankietę.

  3. „Dlatego też redakcja Valhalli postanowiła na własną rękę przeprowadzić mini-ankietę” no właśnie przeprowadzili 🙂 skądinąd wiem, ilu respondentów brało w niej udział i jeszcze do tej pory się śmieję 😀

  4. „Ostryga e-ntertainment zaprasza do odpowiedzi na pytania, które pomogą ustalić, w jakim stopniu korzystają Państwo z gier internetowych oraz gier na telefony komórkowe. Wypełnienie poniższej ankiety nie zajmie Państwu więcej niż kilka minut, a poprzez udział w niej przyczynią się Państwo do rozwoju advergames w Polsce. ” Wstępniak z badania Ostrygi, z którego jasno wynika co Ostryga bada. Ankieta nie ma za zadanie zbadania gracza i jego pełnych preferencji, tylko stosunku do gier, czasu jaki poświeca na granie oraz stosunku do reklam umieszczonych w grach. Proszę o zrozumienie dla tej kwestiiPolecam też wątek na forum: http://www.valhalla.pl/forum/index.php?showtopic=99

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here