Jak będzie wyglądać walka spod znaku Battlefield w XXII wieku? Zdradzimy Wam - fenomenalnie. I będą ogromne statki!

A może trzeba było zostać przy Kozakach? STALKER (odpuszczę już sobie te kropki, dobrze) na papierze wygląda fenomenalnie – interesujące lokacje, umieszczone w strefie skażonej czernobylskiej elektrowni, mutanty, tajemnicze artefakty, bezwzględni stalkerzy i dziwne, energetyczne anomalie.

Ale niestety, prędzej bracia Strugaccy (którzy napisali oryginalną książkę o Stalkerach – „Piknik na skraju drogi”) zdołaliby chyba napisać grę komputerową, niż znani z Kozaków Ukraińcy z GSC Game World. Wyprawy do Czernobyla, modyfikacje silnika graficznego, współpraca z nVidią, dwie zmiany tytułu i co? STALKERa wciąż nie widać. Ale teraz już naprawdę będzie, wiecie? W cztery lata po pierwszej planowanej dacie wydania Shadow of Chernobyl zostanie wydany. GSC oficjalnie potwierdziło, że ostateczną datą jest pierwszy kwartał 2007. I NIC tego nie zmieni ;).

[Głosów:0    Średnia:0/5]

4 KOMENTARZE

  1. Oby tylko gra się nie przereklamowała. . . To tak jak czekajac na coś z niecierpliwoscią ostatecznie okazuje się, że mocno wyidealizowaliśmy sobie ten obrazek. . .

  2. tiaaaa, już ja to widzę ten pierwszy kwartał :/. Ale czekam dalej bo jak będzie taki klimat jaki sie zapowiada to miód i będe przykuty do kompa na amen 😉

  3. Gra zapowiada się bardzo obiecująco :DTylko żeby nie było tak jak to było z Doomem 3 (przereklamowany, nieudany i spóźniona data wydania o co najmniej rok!!!)

Skomentuj Paweł alias Reinkaos Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here