Święta, trochę niespodziewanie, przyniosły nasz mały przewrót. Wnioskując po waszych komentarzach, został on jednak dobrze przyjęty. Wychodzi więc na to, że czasami mimo wszystko warto się uzbroić w cierpliwość i czekać. Tym bardziej, że to jedna z wielu nowości, których plany rysujemy w głowach. Nawet jeśli tego nie widać, to zakulisowe działania Valhalli każdego dnia przynoszą coś nowego. Nigdy nie jest jednak tak, że siedzimy na tyłkach i klepiąc się po plecach czekamy na to, żeby strona prowadziła się sama. Nie o trudach związanych z działaniem serwisu takiego jak Valhalla chciałem jednak napisać.

Jako że nie wszyscy mają anielską cierpliwość, postanowiliśmy informować Was o nowościach, które w najbliższym czasie ujrzycie na łamach Valhalli. Mam nadzieję, że tekst ten będzie początkiem kolejnego, wypatrywanego z niecierpliwością, elementu serwisu.

Na starcie zdradzę, że mocno poczuliśmy wiosnę. A skoro temperatura wzrasta to i czas wyjść na łono przyrody i trochę zająć się sportem (jestem pewien, że pomyśleliście o skąpo ubranych kobietach). To właśnie sport będzie dominował w najbliższym czasie wśród dłuższych form publikowanych na Valhalli. Jako swego rodzaju przystawkę, już dzisiaj macie możliwość przeczytania recenzji Motorstorm na Playstation 3. Nasz redakcyjny kolega Andrzej Gutowski przez kilka dni wyglądał niczym duch. Śnieżnobiała cera była dowodem na to, że zamiast spać Gruby znakomicie bawi się przy najnowszej konsoli Sony. Przy tekście, powinniście ujrzeć dodatkowy komentarz Adama. Tym razem w formie wpisu pod artykułem. To kolejna nowość, którą planujemy umieszczać pod koniec większości dłuższych tekstów, jeśli tylko takie działanie spotka się z aprobatą z waszej strony.

Najbliższe dni przyniosą kolejne teksty poświęcone sportom motorowym. W wyścigowym błocie zanurzy się Bartosz Kotarba. Już teraz zbiera on wszystkie ważne informacje, na temat nadchodzącej, kolejnej części Colina McRae. Wyścigi o podtytule DIRT na nieruchomych grafikach prezentują się wybornie. Czy komputery osobiste otrzymają tytuł równie mocny jak Motorstorm? Jolo postara się udzielić odpowiedzi na to pytanie.

Następny tekst, tym razem recenzja, poświęcony będzie…zgadliście, wyścigom samochodowym. Wpadła mi w ręce wyścigówka-łamigłówka (prawda, że ładny rym?) zatytułowana Trackmania United. Po wyjściu z redakcji uciekam do domu, dalej testować ten tytuł. Naszej recenzji najnowszej Trackmanii wyglądajcie w okolicach weekendu.

Trochę szybciej na waszych monitorach pojawi się inna recenzja. Oczywiście gry sportowej. Bartosz Kwietniewski od jakiegoś czasu testuje najnowszą odsłonę Virtua Tennis (opatrzoną numerem 3) na Xboxie 360. Dotarły do nas słuchy, że pozycja ta przypadła mu do gustu. Jeśli chcecie wiedzieć jaką końcową ocenę otrzyma ten produkt, koniecznie zaglądajcie na waszą ulubioną Valhallę w najbliższych dniach. Nam wszystkim przyda się zresztą chwila na złapanie oddechu, po ciągłym wdychaniu wirtualnych spalin, wydzielanych przez wszystkie te wyścigi.

Na sam koniec pozwoliłem sobie zostawić zapowiedź artykułu prezentującego zupełnie odmienny klimat. Jeden z najlepszych, moim zdaniem, tekstów jakie udało nam się do tej pory opublikować, opowiadał historię piły mechanicznej w grach. Jeśli do tej pory jeszcze go nie przeczytaliście to gorąco zachęcamy do kliknięcia w link. Te kilka minut spędzonych na czytaniu powinno w doskonały sposób pobudzić wyobraźnię każdego gracza. Ale do rzeczy. Janusz Wasilewski, autor wspomnianego przed chwilą tekstu, zapowiada swój wielki come back. Nie będę wam psuł zabawy, pisząc o czym będzie jego nowy tekst. Zdradzę jedynie, że Porucznik Borewicz weźmie na tapetę kolejną uwielbianą przez graczy broń. Jeśli chcecie wiedzieć jaką, to odwiedzajcie nas jak najczęściej w oczekiwaniu na premierę tego materiału.

O kolejnych niespodziankach, które dla Was szykujemy, mógłbym pisać jeszcze długo. Nie będę Wam jednak psuł radości z odkrywania kolejnych smakowitych kąsków, które znajdziecie na łamach Valhalli. Oczywiście codziennie będziemy starali się, zasypać Was partią najświeższych newsów dotyczących świata elektronicznej rozrywki. Zachęcam więc do czytania i komentowania. Nie Red Bull dodaje nam skrzydeł. Pobudzacie nas do działania właśnie Wy. Zarówno komentarzami pozytywnymi jak i uzasadnioną, konstruktywną krytyką. Stukajcie, więc w klawiaturę i stańcie się częścią społeczności traktującej elektroniczną rozrywkę całkiem serio. Społeczności, która potrafi prowadzić dyskusje na naprawdę wysokim poziomie. Póki co, mówię jednak do usłyszenia następnym razem, kiedy to znów będę miał przyjemność zapowiedzieć nowości jakie pojawią się na Valhalli.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

22 KOMENTARZE

  1. Muszę przyznać, że idziecie w dobrym kierunku. Brakowało mi serwisu, na którym można byłoby wymienić sugestie dotyczące tekstu z jego autorem. Notki Adama również są bardzo ciekawe. No i oczywiście fajnie, że nie zapominacie o „rekreacji” przynajmniej tej przed komputerem 🙂

  2. a mnie sie chyba ta autoreklama powoli przejada. . . hasła „tacy bedziemy zaje. . . sci” troche tchną prostotą. Możer po prostu jestem starej daty i liczą się dla mnie czyny a nie słowa. Czekam więc niecierpliwie. A. . . i czekam na krytycyzm a nie tylko peany. Złe gry trzeba piętnować tak samo jak promować dobre!

  3. Dlaczego ja nie lubię strzelanek (poza Metroidem), a w szczególności gier sportowych :(? Widzę, że w najbliższym czasie będę się tutaj troszkę nudził bo te wszystkie PES’y, Fify, Coliny, Motorstormy, GTA, Half-Life’y, Doomy ani troszeczkę mnie nie kręcą :(. Wszelkie kanały sportowe także omijam z daleka :P. Następnym razem liczę na jakieś jRPG’i, Action & Adventure, Zręcznościówki czy nawet jakieś Puzzlery i Platformówki :P, a szczególnie tytuły ze stajni Nintendo bo od nich mi nawet „sporty” podchodzą. . . Nie, nie mam pięciu lat ;).

  4. E tam – ja sie ciesze, ze taka noteczka sie tu pojawila, bo przynajmniej wiem czego moge sie po najblizszych dniach spodziewac, tymbardziej, iz Valhalla ostatnio cierpiala na brak nowych artykulow, totez taka tematyczna seria tekstow bardzo sie serwisowi przyda.

  5. @4 – wiesz Obcy, czasami trzeba sobie „przedłużyć”, żeby się lepiej poczuć, czyli zmotywować do pracy. To jest afirmacja ;)Generalnie zgadzam się z tobą, ale daruj nam czasami przypływy euforii 😛

  6. szkoda ze programista xhtml, css w ogole nie sprawdzil jak strona wyglada na Operze, bo kaszani sie dosc mocno. . . ah, trudno dzis o profesjonalistow

  7. Nigdy nie da sie zadowolić wszystkich, ważne, że pod ie i ff strona dobrze śmiga, opera ma niewielki procent rynku, a ci co jej przeważnie używają raczej mają inne zainteresowania niż granie. Lepiej skupić sie najpierw na doprowadzeniu serwisu do stanu 2. 0, a potem gdy wszystko sie dobrze przyjmie skupić sie na dopieszczaniu szczegółów. Co nie zmienia faktu, że kod strony jest trochę niedopracowany, pomieszane standardy html i xhtml, gdzieniegdzie za dużo niepotrzebnego kodu, ale najważniejsze jednak jest to, że efekt końcowy dobrze wygląda.

  8. Zgodze się po części z obcym, że balony euforii dmuchane są póki co powietrzem. Ale rozumiem też redakcje, wiem ze nie jest to łatwe kroczyć konsekwentie do przodu, rozwijać się i jeszcze przy okazji zaspokajać potrzeby wszystkich, to też aby uspokoić masy muszą chłopaki (przepraszam wszystkie dziewczyny, o ktorych istnieniu nie mam pojecia:p) wydawać zapowiedzi. Póki co zamiast narzekać na to czego Adam i koledzy nie zrobili wole popodniecać się tym co już mają nam do zaoferowania:)

  9. ja mam tylko jedna prosbe: aby mozna bylo odpowiadac na komentarze, a autor komentarza na ktory pojawila sie odpowiedz byl o tym powiadamiany (zeby latwo sledzic dyskusje)oraz zeby profile i forum dzialaly 🙂

  10. Wszyscy macie rację i mimo „wszystko” – będziemy starali się zaspokoić wszystkich, co nie znaczy, że to się uda. Valhalla, mimo że brandowana SkyGroup, jest całkowicie prywatnym przedsięwzięciem finansowanym tylko z prywatnych oszczędności. Miło nam, że już na tym etapie porównujecie nas do największych, profesjonalnych firm. Ale spójrzcie na to inaczej – jeżeli na etapie tworzenia serwisu własnym sumptem możemy osiągać takie efekty, to co czeka nas w przyszłości? Valhalla to naprawdę skomplikowane przedsięwzięcie. Rozrasta się w dużym tempie. Propozycje i nowe możliwości pojawiają się codziennie. Staje się to tak ciekawe, że prawdopodobnie obowiązki służbowe będę coraz bardziej ograniczał, żeby poświęcać Valhalli większość czasu. Jeszcze „chwilę” temu cieszyliśmy się z 2-3 tys wizyt. Dzisiaj dobijamy do 10 tys. wizyt dziennie. Ale poza całym tym balonem radości i chwalenia się sukcesami jest też oczywiście proza życia – problemy dnia codziennego. Chroniczny brak środków na finansowanie tego w taki sposób, jak by się chciało, problemy organizacyjne, walka z serwerami, łączem, papierami etc. Mimo, że kosztuje to nas już duże pieniądze, to i tak, żeby zrealizować pomysły od razu i w taki sposób, żeby można było powiedzieć, że jest „pro” – trzeba by wyciągnąć z kieszeni ponad . . . złotych. Dlatego właśnie, musimy pewne rzeczy realizować stopniowo. Ale kto wie, co będzie jutro? Czuje w kościach, że idzie „dobre”. Żeby była jasność – ja nie narzekam. Po prostu dla równowagi chciałem pokazać, że po mojej stronie nie wszystko jest proste. Miłego dnia. Ja zaraz się zbieram. Wyjeżdżam w góry fotografować cuda wszechświata. To jest dopiero oderwanie się od rzeczywistości. Polecam – lepsze niż „odlot growy” 😉

  11. @16 – będzie możliwość ustawienia powiadamiania, zarówno na PW (Prywatne wiadomości), jak i email. Jesteśmy w trakcie tworzenia systemu mailowego. Przełoży się to też na powstanie oficjalnego newslettera Valhalli. Oczywiście dla tych, którzy będą chcieli z niego skorzystać.

  12. Co do nowego artykułu o uwielbianej przez graczy broni to stawiam na Miniguna 😀 Przynajmniej ta broń jest moja ulubioną. Ubolewam tez że jest ona w grach przedstawiana tak niepoprawnie. Jeszcze w żadnej grze nie spotkałem się z minigunem strzelającym chociaż w połowie tak szybko jak strzela w rzeczywistości np. w Doom 3 ta broń jest wolniejsza od dzisiejszego CKM’u. . . Zresztą dla przykładu test miniguna w wersji M134 7. 62mm: http://www.youtube. com/watch?v=BmftWnCLnlQStrzelanie zaczyna się w okolicach 1:30sZwróćcie uwagę na ilość wypadających łusek i szybkość strzelania.

  13. To, żeby lepiej wam sie powodziło proponuje zagospodarować miejsce na jeszcze jeden banner reklamowy, np. tuż nad kanałem rss, a pozycje w menu 2,3,4 dać domyślnie zamknięta.

Skomentuj Wojciech Borowicz Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here