Dwa dni temu testowaliśmy dla was Race Driver: GRID od Codemasters. Dziś znów zaglądamy do świata wyścigów. Bartosz Kotarba usiadł za kierownicą kilku wirtualnych samochodów, by sprawdzić czy warto inwestować w najnowszą odsłonę gry Trackmania. Przeczytacjie co Jolo sądzi na temat tej produkcji.
[Głosów:0 Średnia:0/5]
Najpiękniejsze, że gra jest darmowa, co nie znaczy gorsza. Pełnoprawna darmowa gra to żadkośc i ja to doceniam. Świetna robota (i Nadeo, i Bartka). Polecam!
nie wiem jak w united ale w wersji darmowej mozna podmieniać całe modele pojazdów, pełno tego w internecie. ja np. jeżdze bolidem hamiltona z F1 😛 , możliwości tuningu są zasadniczo nieograniczoneszkoda tylko, że inni gracze zobaczą nasze stuningowane fury dopiero gdy kupimy premium za całkiem niemałe pieniądze. .
Albo jeśli za dużo mniejsze pieniądze kupimy w sklepie wersje United i będziemy mieli bez problemu możliwość pokazywania swojego samochodu innym graczom.
a mnie ta gierka niespecjalnie zabawila. . . roznice wynikow na torach wielkosci jednej setnej sekundy sprawily ze doszedlem do wniosku, ze wiekszosc z tych ludzi ciupie tam godzinami kazdego dnia.