Dwa dni temu testowaliśmy dla was Race Driver: GRID od Codemasters. Dziś znów zaglądamy do świata wyścigów. Bartosz Kotarba usiadł za kierownicą kilku wirtualnych samochodów, by sprawdzić czy warto inwestować w najnowszą odsłonę gry Trackmania. Przeczytacjie co Jolo sądzi na temat tej produkcji.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

4 KOMENTARZE

  1. Najpiękniejsze, że gra jest darmowa, co nie znaczy gorsza. Pełnoprawna darmowa gra to żadkośc i ja to doceniam. Świetna robota (i Nadeo, i Bartka). Polecam!

  2. Przede wszystkim ograniczenia odczuwalne są w ilości wzorów jakie udostępnili nam twórcy gry. Trójkąt, koło, elipsa, kwadrat i kilka krzywych to zdecydowanie za mało. A gdzie możliwość pokrycia samochodu płomieniami czy pomalowania go w kwiaty?

    nie wiem jak w united ale w wersji darmowej mozna podmieniać całe modele pojazdów, pełno tego w internecie. ja np. jeżdze bolidem hamiltona z F1 😛 , możliwości tuningu są zasadniczo nieograniczoneszkoda tylko, że inni gracze zobaczą nasze stuningowane fury dopiero gdy kupimy premium za całkiem niemałe pieniądze. .

  3. szkoda tylko, że inni gracze zobaczą nasze stuningowane fury dopiero gdy kupimy premium za całkiem niemałe pieniądze. .

    Albo jeśli za dużo mniejsze pieniądze kupimy w sklepie wersje United i będziemy mieli bez problemu możliwość pokazywania swojego samochodu innym graczom.

  4. a mnie ta gierka niespecjalnie zabawila. . . roznice wynikow na torach wielkosci jednej setnej sekundy sprawily ze doszedlem do wniosku, ze wiekszosc z tych ludzi ciupie tam godzinami kazdego dnia.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here