Obudziłem się 23 sierpnia 2006 roku. Zadzwonił telefon. Zakurzona książka Cusslera leżała na podłodze, a komórka bezlitośnie brzęcząc wyrwała mnie z letargu. Adam Jesionkiewicz bez skrupułów oznajmił, że Valhalla powróciła i reaktywują mój kontrakt. Poczułem się przez chwilę jak Jack O’Neill, kiedy generał Hammond przywrócił go do czynnej służby z emerytury – na niego też czekała robota w projekcie z którego odszedł przed laty…

Adam jasno i klarownie przedstawił misję Valhalla.pl. Nie czekał długo na moją decyzję – ponad pięcioletni sen zakończył się, a ja znów jestem kapitanem jednego z Drakkarów wchodzących we flotę Valhalla.pl. Na jej czele stoi Adam, jego prawą ręką jest Krzysiek Kania, a Andrzej Gutowski i ja dowodzimy Drakkarami, czyli sekcjami Valhalla.pl wedle ich rozkazów!

Ale to wszystko mogliście podejrzewać już kilka miesięcy temu, kiedy na naszych stronach pojawił się teaser obwieszczający team, który zajmie się Valhallą. Od tego czasu trochę się zmieniło, ale nie zamierzam w tej kwestii dublować Krzyśka, który klarownie przedstawił jakiś czas temu obecny skład redakcji. Jestem bardzo zadowolony, że znów odgrywam tak ważną rolę w zaspole Valhalli… pięć lat temu włożyłem w tej projekt wiele z siebie i żalem kończyłem współpracę. Mojemu odejściu towarzyszyło mnóstwo plotek, które jak widać z perspektywy czasy były zwykłymi bzdurami. Valhalla znikła z sieci, ale nigdy z naszych serc, czego efektem jest jej obecny come-back.

Wszystko się zmienia. Nie jesteśmy już w radosnych czasach millennium lecz w zupełnie nowej rzeczywistości. Pecety nadal odgrywają znaczącą rolę w polskim świecie gier, ale konsole zaczynają coraz agresywniej zajmować obok nich miejsca. Sam ich nie tolerowałem przez bardzo długi czas i dopiero kiedy kupiłem Xboxa dla Halo 2 i Playstation 2 dla Burnouta przekonałem się jak świetną rozrywkę gwarantują skrzynki Microsoftu i Sony. Większość z Was zapewne jest już szczęśliwym posiadaczem którejś z konsol i zapewne macie zamiar zakupić Xboxa 360 i/lub Playstation 3. Ja przynajmniej zamierzam mieć obydwie i to nie tylko z zawodowego punktu widzenia, ale także z czysto rozrywkowego… Chyba jestem leniem, bo jeśli mam wybór między zabawą w grę w wersji PC, a konsolowej to od jakiegoś roku wybieram konsolę…

Kawa wypita. Przerwa się skończyła. Pora kończyć refleksje i wracać do pracy, abyście i Wy mieli co czytać na stronach Valhalla.pl… zostańcie z nami. Gwarantuję, że spodoba się Wam materiał publicystyczny, jaki dla Was przygotowaliśmy!

[Głosów:0    Średnia:0/5]

22 KOMENTARZE

  1. Wypływamy w wielką przygodę – być może życia. Kiedyś, jako pionierzy byliśmy najlepsi. Dzisiaj jesteśmy do tego zdecydowanie lepiej przygotowani. Fundamenty Vahalli staneły. Teraz zaczynamy budować ściany – a jak skończymy, będzie można „zamieszkać” tu na zawsze – na zielonych polach Valhalli – ku wieczności. Witaj Krzysiek. Pamiętajcie, że Valhalla to mimo wszystko projekt otwarty. Jeżeli w jakiś sposób potrafisz nam pomóc – nie zwlekaj – adam@valhalla.pl

  2. Ehhh pamietam jak drakkar zatonal – jakiez to bylo smutne ale hue, hue widac w tej „realnej” Valhalli to jednak nudno jest i mimo, ze jak widac ze wstepniaka, leniuchy jestescie (kto nie jest – pytanie retoryczne) to zbrzydlo Wam wylegiwanie sie na sloneczku, opijanie makowki i. . . Pieknie! Z sentymentu (bo gracz ze mnie gorzej niz niedzielny) bede tu z przyjemnoscia wpadal. Kiedys to bylo jedno z zelaznych miejsc jeszcze w czasach 0202122 czy jak tam to szlo 😉 Powodzenia!

  3. Eh, zdziwilbym sie, gdyby zabraklo Kokosza ;-). Valhalla ma wszelkie predyspozycje zeby rozp. . . . . . cala konkurencje!!ein – oh tak, a brakuje jeszcze quake. org.pl ;P

  4. Super -> dokladnie Valhalli brakowalo :)Tylko prosba. . . Daloby sie tak w portal wrzucic jak najszybciej newsy RSS ? 🙂 Jakby sie dalo to nowa Valhalla bedzie moim idealem 😀

  5. Trzymam kciuki za powodzenie misji :)Jak narazie Valhalla artykułami przyciąga mnie co dzień, a nawet częściej :)Będe czekał na RSS-a, a potem może skrobne jakąś wtyczke dla Tlena z newsami z Valhalli ?:)Nie spodziewałem się, że na „giercowaną starość” przyjdzie mi jeszcze przeżywać dobrą rozrywkę czytając o grach w taki sposób jak tutaj.

  6. Ile znajomych nick’ów się tu pojawiło. O niektórych to już kilka lat nie słyszałem. Miło widzieć, że jeszcze żyjecie 😉

  7. „. . . Większość z Was zapewne jest już szczęśliwym posiadaczem którejś z konsol i zapewne macie zamiar zakupić Xboxa 360 i/lub Playstation 3. . . „Ja zakupię Wii,bo Sony i Microsoft mnie już tak nie zachęcą.

  8. Uwielbiam takie osobiste teksty, strasznie się cieszę z powrotu Valhalli, a najlepsze jest że nie miałem wcześniej kontaktu z waszym portalem, po prostu w latach 97-02 nie miałem żadnego dostępu do sieci. Później znalazłem kilka fajnych serwisów o grach, polubiłem je i codziennie przeglądam ale numerem jeden jesteście teraz dla mnie właśnie WY. Oby Valhalla żyła wiecznie!

  9. No, wreszcie moja ukochana valhalla wrocila. Pamietam te czasy kiedy poczytac cos na wikingach musialem sie laczyc przez 0202122 😀 Ehhh to byly czasy 🙂 Mam nadzieje ze dzisiejsza val dorowna owczesnej. Tego Wam i sobie zycze z calego serca. 🙂

  10. Z tego co widzę to sporo ludzi pamiętajacych starą, dobrą Valhallę. takich pewnie ok. 30 latków. To były piękne czasy. . . . ale te nowe będą jeszcze piękniejsze. Jestem tego pewien. Pozdrowionka i powodzenia 🙂 Bede z Wami 🙂

  11. Jak milo widziec, że stary dobry okręt zawinął znów do portu . . . znowu będę z przyjemnością czytał artykuły :-)) Powodzenia! 🙂

  12. No 🙂 Valhalla znów żywa i to z Kokoszem w składzie. . . W takim razie może jeszcze jeden projekt sie wskrzesi? Krzysiu, pamietasz. . . Tsunami??

Skomentuj Jan Mierzejewski Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here