Francuski wydawca zamierza walczyć o klientów za pomocą nowej marki, której start zapowiedział wczoraj. PLAY ZONE to „label” dedykowany tylko i wyłącznie tzw. produkcjom imprezowym (w oryginale party-games). Tytuły firmowane logiem tej marki będą się charakteryzowały przystępnością, łatwością w odbiorze i „miodnością”, która ma sprawić, że zainteresują się nimi całe rodziny i ich przyjaciele (w domyśle gracze niedzielni).

PLAY ZONE kłaść będzie nacisk głównie na mini-gry bazujące na zdrowej rywalizacji między przyjaciółmi. Pierwszą zapowiedzianą produkcją dla tej marki jest Sports Party. W grze znajdziemy dziewięć różnych dyscyplin sportowych takich jak koszykówka (3 różne mini-gry), siatkówka, rzucanie podkowami czy mini-golf. Trzy poziomy trudności mają umożliwić niczym nieskrępowaną zabawę wszystkim członkom rodziny. Pierwsze fotki z tej produkcji zobaczycie za kilka chwil obok tego newsa. To ostatnai dzisiejsza wiadomość na Valhalli. Idziemy popełnić rytualne harakiri ponieważ i tak jesteśmy gatunkiem na wymarciu. Lepiej odejść z honorem wspominając świetne produkcje typu Fallout czy Deus Ex czy Thief niż patrzeć na newsy świadczące o tym, że w takie gry nikt nie chce już grać.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

8 KOMENTARZE

  1. Nie ma co przesadzać, ja tam życzę Ubi samych sukcesów co nie zmienia faktu, że wolałbym jednak grać w trochę inne produkcje. Nie powinniśmy nikomu źle życzyć panie Carnage

  2. Ciekaw jestem skąd się bierze ta wielka radość gdy gra której się nie lubi (i to pewnie wcale w nią nie grając) słabiej się sprzedaje ? Jakieś fobie ? 🙂

  3. Kaczuch ty nie zaczynaj. . . potem znowu będzie, że to ja jestem ten zły 🙂 A przy okazji przepraszam Cię i innych fanów mojej twórczości że nie komentuję wszystkiego jak leci tylko to co mnie interesuje. . . mało casu kruca bomba ;)Miłego dnia kaczuszko. I co ? Prawda, że byłem miły ? 🙂

  4. Miłego dnia kaczuszko.

    ćmok ćmok :PMiłego dnia demciu o kazu kazu jest niestety coraz więcej. Skaczące pupy przed telewizorami, jakieśnowe Wii fity itd 🙁

  5. Niech sobie robią te „rodzinne” koszmarki ile wlezie. Przynajmniej będą mieli kasę a dzięki temu być może pojawią się raz na jakiś czas jakieś długie ciekawe produkcje. Takiego czegoś, co widnieje na fotce nie robi się zbyt długo, więc i czasu zostanie, a faktem zalewu u rynku przez idiotyczne minigierki tez bym się specjalnie nie obwiał, wkrótce nastąpi jego przesycenie i żyła złota zostanie wyczerpana. Niech się więc nachapią puki jest na to czas.

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here