Paweł Borawski wraca na Marsa, tym razem z wykorzystaniem swojego poczciwego PC. W jego recenzji przeczytacie o głównych przewinieniach edycji, na którą musieliśmy czekać nieco dłużej. Zapraszamy do lektury!
[Głosów:0 Średnia:0/5]
Szkoda, spodziewałem się czegoś więcej po wersji pecetowej, a tak. . . lepiej wydać na coś korzystniejszego ;).
Coś słabiutko. Myslalem ze lepiej te gre zrobili o,O’
„Jest to o tyle idiotyczne, że skoro i tak jest ona wbudowana, czemu nie informuje się o niej gracza?” – poniewaz ludzie w Polsce omijaja gry z tym zalosnym systemem MS. Wiec co? Klamstwo, a pozniej „na drzewo” klienta.
Dodajmy jako „extra” fakt, ze gra na kartach ATI miewa problemy. Nie wiem czy juz wyszedl nowy patch/stery ale na 4870 gra niby plynna (FPS) to jednak bardzo wyraznie miala „spowolnienia”. Szczegolnie jak uzywamy pojazdow. Bardzo podobne zjawisko do tego co mozna zaobserwowac w NFS:Shift (swoja droga patch juz jest, stery w drodze).
Pierwsza część była bardzo dobra, wiem bo przeszedłem ją trzy razy. Dwójka, choć bardziej konsolowa (i nie jest to niestety komplement) i „płaska” również zaliczona. Gdy dowiedziałem się, że będzie nowa część, byłem ciekaw co z tego wyjdzie. Niestety gdy dowiedziałem się, że nie będzie to już FPP, darowałem sobie. Seria miała potencjał, ale Volition poszedł po najmniejszej linii oporu i wypuściło coś, na co szkoda mi czasu.