Nareszcie jesień w pełni moja ulubiona pora roku. Dlaczego ulubiona? Bo nie ma słońca i można w spokoju pograć przy sztucznym świetle. Nigdy nie rozumiałem osób, które uwielbiają tropiki i te przeklęte upały. Ilekroć muszę gdzieś wyjechać, czy to zawodowo, czy też prywatnie to moje pierwsze pytanie brzmi – czy tam jest gorąco? Jeśli jest to od razu mam kiepski nastrój. Toleruję jedynie posiedzenia w saunie, a i to sporadycznie. Z Zazdrością zatem patrzę wakacyjną porą na tych wszystkich ludzi wylegujących się na plaży, trawce, przy basenie radośni z powodu 30 stopniowego upału. Ja wtedy wręcz umieram. Na szczęście to już za nami, a ponoć szykuje się nam zima stulecia. Huzia! Niech pada, a mrozy niechaj skują świat. No, ale stop wtedy wyłączą prąd i też nici z grania… ależ ten świat niedoskonały. Nieważne. Grunt, że moja epopeja z okiem o której pisałem w ostatnich wydaniach Wg zmierza ku (szczęśliwemu)końcowi. Nareszcie mogę sobie odrobinę pograć.

Co w ten weekend? Nadal rekreacyjnie strzelam do Zombie w DLC do Red Dead Redemption. Z naszą recenzją Undead Nightmare możecie się zapoznać tutaj. Próbuję też grać w Fallout New Vegas, ale tytuł ten doprowadza mnie do szału i jestem bliski wymiany karty graficznej. Swoją drogą co byście polecili?

Zgodnie z tradycją powinienem napisać jaką lekturę mam na podorędziu. Niestety czytanie nadal jest w moim przypadku niewskazane, ale Was zapytam – czy macie już na oku jakąś lekturę na weekend? No i przede wszystkim w co będzie grać przez najbliższe dwa dni?

[Głosów:0    Średnia:0/5]

24 KOMENTARZE

  1. Sieczę po necie w AVP do czytania komiksy Kajko i Kokosz seeerio! Brat cioteczny podarował mi swoją kolekcję komiksów z lat 80 i 90 cztery spore pudła które chciał dać na podpałkę no to mu je zabrałem 🙂 i przewiozłem na rowerze !!!Będzie wekend z KiK Thorgalem, Yansem i Bóg wie co tam jeszcze znajdę. Większość tych komiksów dawno chciałem zobaczyć ale ciężko było dostać a u tego wrednego się kurzyły w kącie 🙁

  2. U mnie New Vegas z przerwami na FIFkę. Po 5h nowy Fallout bardzo mi sie podoba, do trójki już nie porównuje nawet. . . Jeszcze żadnego buga nie uświadczyłem, żadnego zwisu czy też wywalenia do Win. Wszystko hula bardzo ślicznie na maksach, płynnie, w fHD z 4xAA i innymi bajerami.

  3. Apple z GameCenter trafiło w 10. Teraz praktycznie każda nowsza gra na iP ma tryb multi, i powiem wam, że sprawdza się to świetnie! W życiu bym nie powiedział że gra na telefonie, do tego multi, będzie sprawiała tyle frajdy. Super. Na kompie. . . cóż, może ruszę trzeci sezon w Fifie 11, ewentualnie COOP z Treborem w R6 Vegas (1), bardzo ewentualnie Lara Croft w coopie z dziewczyną na kompie :DSwoją drogą – polecam wam wszystkim program f. lux – na prawdę, ulga dla oka. Kto nie wie o co chodzi, polecam lekturę na google – WARTO

  4. Kameo rano Colin McRAE Dirt 2 na noc i wieczór! Dawno polowałem na Dirt 2 w dobrej cenie i trafiłem wreszcie! 😀 Za 29 zł w Media Expert wersja xboksowa 🙂 Ta sieć sklepów ostatnio bardzo u mnie nabija punkty 🙂 Do Saturna trochę im jeszcze brakuje (bo nie mają książek :D), ale to już bardzo cienka granica. Wracając do Colina, za którym jak nigdy nie przepadałem w przeszłości tak jakoś z pół roku temu pograłem w demko na PC i normalnie jeśli da się zakochać w grze, to była miłość od pierwszego wejrzenia! Dopiero po kilku godzinach doszedłem dlaczego wcześniej Colin mi nie podpadał – po prostu zawsze gdy mi ktoś proponował pograć to grało się strzałkami na klawiaturze a padem od X-a to jest poezja! Teraz nie ma nic przyjemniejszego niż usłyszeć od pilota: „Man, that was SO clean” :)) Jutro wybieram się do Wrocka na Pasaż Grunwaldzki do Multikina i mam również w planie upolować tę książkę, którą polecał siergiej – Malazańska Księga Poległych – przynajmniej pierwszą jej część. //editaha, jeszcze jedno. Jesień/Zima – ekstra pory roku! Pod warunkiem, że lato też wyglądało jak lato (słońce częściej niż raz na tydzień i w czasie urlopu najlepiej).

  5. U mnie granie ze znajomymi w Sports Champions a w samotności najnowsze dzieło Piotrusia, czyli Fable 3 (póki co bardzo przyjemnie się gra, rozsądny poziom humoru, najlepsze było znalezienie Legendary Condom of the Gods+5 😉 )

  6. ja gram w The Warriors na PS2 odświeżam starą konsolkę. Hej co się stało z licznikiem?-12 anonimowych użytkowników minus 12? To chyba z anty-wszechświata usery. Ratunku!!!

  7. Carnivale. . . Ryje trochę w głowie, przynajmniej niektóre sceny ;D Żyletki zamiast hostii rox;> Dzięki temu, kto to polecił 😀

  8. U mnie standardowo Birderlands w coopie. Powoli chyba kończymy, bo akcja się zagęszcza. Kurczę, za prosta jest ta gierka, nawet na hardzie, idziemy z kumplem jak kosa przez masło. Zero wyzwania, ale i tak czas płynie dość przyjemnie. Miłego weekenda wszystkim.

  9. digital, ja z Treborem tak samo. . . dopiero tam okolice ostatniej misji są trochę cięższe, chyba że masz wypaśną broń, choć i bez tego większego problemu nie będzie. My skończyliśmy 2gi playthrough, ale nie mam juz siły kończyć DLC żeby dobrać się do 60 LVL’a (zabić Crawmeraxa) i wywaliłem ostatnio grę. Ileż można. . . Ale 50h + poszło przez kilka miesięcy.

  10. rise of flight i chyba sobie odkurzę szafeczkę z modelami bo od roku zalegają do sklejania albatrosy. Potem piwo i jakaś zaległa gierka na xpudło a wszyskie mam zaległe 😉

  11. U mnie panuje NBA 2k11, który mnie zachwycił. Doskonała gra. Poza tym Worms Reloaded (kupiłem na stemie za 7 euro) i fenomenalny Blade Runner, czyli „jak to kiedyś robiło się gry”. Blade Runner zabija klimatem, a Wormy i NBA gameplayem. Jednym słowem – zabawa na całego. W perspektywie dłuższy weekend (11 listopad) więc zapowiada się intensywny okres grania. . . W ramach sięgania po gry spoza mainstreamu postanowiłem spróbować Dwarf fortress – dam znać jak już będę mógł coś powiedzieć na temat tego nieźle zapowiadającego się tytułu. Pozdrowienia dla wszystkich Wikęgów! 🙂

  12. nadal f:nv. napewno duzy plus za dlugosc rozgrywki – nawet pod tym wzgledem bije f3 o – mysle ze conajmniej 2 dlugosci – mam przegrane ok 40h a nie bylem jeszcze w nv (robie wszystko wkolo ;)). jest znacznie mniej ‚randomowanych’ miejscowek (co dla mnie bylo zmora f3 bo tam doslownie wszystko wygladalo jakby uzyli komendy ‚random dungeon’ i tyle, odbior gry byl taki ze ciagle bylo to czuc, czuc nie klimat ale skrypty, cos strasznego. . . ) – juz w 2 miejscach znalazlem wyrzutnie ‚grubas’, oba miejsca widac przemyslane. mapa tez duzo ciekawsza niz w f3. trudne miejsca – z pojedynczymi szponami daje rade, ale z cala kupa mimo 2 pomocnikow – nie (choc nuka jeszcze nie probowalem ;))ps: nastepna wkurzajaca rzecz (choc przez chwile myslalem ze to ma zwiazek ze stanem broni, ale chyba nie) jest ‚wieszanie sie’ mozliwosci strzelania i wlaczenia vats, ehh. . .

  13. No, Blade Runner to klasa sama w sobie. Ze świecą szukać tak niesamowicie klimatycznej gry. U mnie z wczoraj na dziś pękł Borderlands. Ci wszyscy crackerzy powinni zamiast cracków robić jakieś antytrainery, czyli utrudniacze gry, bo poziom trudności we współczesnych produkcjach woła o pomstę do nieba. Zombie Island będziemy przechodzić chyba z samymi pistoletami, żeby było jakieś wyzwanie. Albo lepiej – z wyłączonymi monitorami 🙂

  14. Tak tak, Jeśli masz wysoki lvl i przechodziłeś wszystkie możliwe questy, tak właśnie zrób. Później NIEKTÓRE walki w tym DLC Armory of DR. Knoxx są TROSZKĘ trudniejsze. Np. Crawmerax, ale do niego nie dotrwałem (Ma 60 lvl). No jedynie Arena może stawiać jakieś wyzwanie.

  15. @quatrixja Ci poleciłem Carnivale 😉 A w drugim sezonie nie takie jazdy są!Przygotowując się do premiery BM2, która miała miejsce jednocześnie tydzień temu i w tym tygodniu (znaczy, w sklepach nie znalazłem <_<) postanowiłem odświeżyć 1. Jedna z moich ulubionych przygodówek, ech. . . Serialowo – X-files sezon 5. Po średnim 4 wrócił wysoki poziom. Post-modern Prometeus miażdży mózg. Filmowo – polecam wszystkich „Amerykanina”, thriller z Clooneyem w roli głównej. Zaczyna się trzęsieniem ziemi, a potem, cóż – kino akcji to nie jest, ale za to napięcia i pięknych zdjęć nie zabrakło. Książkowo – Inne pieśni J. Dukaja. Jedna piąta za mną, ale jak dotąd Dukaj mnie nie kupił. Kto daje głównemu bohaterowi poważnej książki nazwisko Berbelek???

  16. Nie nie robiłem wszystkich questów, tzn olewałem wszystkie, które miały stopień TRIVIAL, bo latać po pizze to mi się nie chce w grze:) Podstawkę skończyliśmy więc na levelach 36. UWAGA SPOILERNajwiększą porażką była walka z ostatnim bossem. Stanęliśmy z kumplem ramię w ramię dokładnie przed nim i wywaliliśmy w niego całe ammo z karabinów maszynowych nie robiąc nawet ani kroku. Potwór zginął a nam nie stało się praktycznie nic. KONIEC SPOILAJeżeli tak mają wyglądać końcowe walki, to ja przepraszam – odpalam spectruma i gram w commando. Tam przejście pierwszego etapu było nie lada wyczynem. PS. Grałeś może klasą Soldier? To może powiesz mi dlaczego ta cholerna wieża nie chce strzelać rakietami, choć ma doładowany skill na maxa?

  17. Tak, Blade Runner był fajny, ale jednak poza tym całym rewolucjonizmem gra miała sporo rzeczy które mnie denerwowały. Elementy zrecznościowe pokonuje sie metodą prób i błędów na zasadzie „wchodze do pomieszczenia – bach dostaje kulke, load – wchodze do tego samego pomieszczenia i już wiem że mam kolesia rozwalić”. Miałem takie motywy. Poza tym brak podpisów – postaci nieraz tak od niechcenia mamroczą (ogólnie nie najlepszy dubbing był), że ciężko ich zrozumieć – co bezpośrednio wpływa na klimat i pochłanianie fabuły. Zresztą gierka też jest króciutka, u mnie pękła coś w 7-8h, a sporo błądziłem. No i cały motyw śledztwa, zbierania dowodów itp jest potraktowany po macoszemu. Także gra była zapowiadana jako ósmy cud świata, sporo z tego udało się zaimplementować (klimat!!!!, różne zakończenia, nieliniowość – choć pozorna), ale pod względem mechaniki cierpiała i to bardzo.

  18. Targi książki w Krakowie – Prószyński i S-ka nie ma już Mówcy Umarłych, połowa wystawców to katolickie wydawnictwa, National Geographic błyszczy książką Krzysia Ibisza, hala przygotowana fatalnie. Ogólnie mizeria.

  19. od wczoraj bawię się nowym laptopem więc grania niewiele oprócz Undead Nightmare które kupiłem bez wiedzy żony. To jedna z zalet cyfrowego kupowania :D. A z kart graficznych polecam nowe Radeony

  20. @digitalTak, grałem Soldierem, skill ten miałem chyba na „3” i też dupa blada, ni ma rakietek ;[ Ja się poddałem z ta grą na poziomie chyba 53 czy 54

  21. Czy ktoś może mi powiedzieć jak zabić trola na bagnach w Castlevanii? Bo zaraz wezmę młotek rozwalę Xboksa każą mi wciskać RT łapię trola i mnie zrzuca i tak od początku. . . Nie dziwię się ze ta gra się nie sprzedaje głupoty wymieszane z bzdurną mechaniką nie dająca żadnej przyjemności z zabawy. już wiem pomógł Youtube. Po setkach postów na forach i dziesiątkach wideo z tej gry widać nie tylko ja klnę ten syf. Z Castlevanią starą ten badziew ma zero wspólnego

  22. @quatrix

    Swoją drogą – polecam wam wszystkim program f. lux – na prawdę, ulga dla oka.

    Sprawdzone organoleptycznie w weekend, i chyba rzeczywiście działa. Choć w pierwszy dzień dziwnie patrzyłem na monitor wieczorem. Fallout:NV i dziennik betatestera się piszą ;). Największa wtopa – zadanie „Oh my Papa” dla Great Khans. Nie mogłem znaleźć Melissy, dla której wcześniej robiłem za listonosza. Trzeba wklepać komendę z konsoli która robi magiczny respawn. Teraz zadania dla BoS, i też czytam, że trzeba uważać na bugi.

Skomentuj Przemek Piprek Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here