Pierwsze wydanie Weekendowego Grania pojawiło się we wrześniu 2007 roku, a więc nasz cykl ma już niemal CZTERY lata. Pierwszą okazją do świętowania była setka, która stuknęła w 2009, a teraz proszę! Dwusetne wydanie. Dwieście tygodni… no tak mniej więcej. Dobra dosyć tych wspominek. Co wrzucamy na ruszt w ten weekend? Ja spędzę kilka godzin z Left 4 Dead 2i być może powalczę trochę w Age of Conan. Ku mojemu zaskoczeniu darmowy AoC spodobał mi się i w przeciwieństwie do innych MMO nadal jest na moim dysku – prawdziwy ewenement. Pobawię się też 3DS’em, ale jakoś nie podoba mi się ta przenośna konsolka od Nintendo. Ten cały trójwymiar sprawia, że odechciewa mi się grać. Wydanie 700-800 złotych na TrzyDeesa uważam za kompletne wyrzucenie pieniędzy w błoto. Tak więc ja porachuję kości paskudnym Zombiakom i udam się do uniwersum Conana.

Tradycyjnie sięgam też na półeczkę z książkami. Tam czeka na mnie Conan Nieustraszony. Jak widzicie granie w Age of Conan sprawiło, że odświeżyłem sobie lekturkę Conana – te kilkanaście tomów kurzyło się na półce od wielu lat. Kiedy byłem młodszy przygody „C” bardzo mi się podobały. Dziś… no cóż! Czytało się lepsze dzieła fantasy.

A wy? W co zamierzacie zagrać i co ewentualnie przeczytać w ten weekend?

[Głosów:0    Średnia:0/5]

24 KOMENTARZE

  1. noo długaśny cykl wiwat wypije ze dwie setki conajmniej czystej wody ;)ja niestety muszę złożyć donos. Na weekend zaplanowałem zostać Cyber-Kaczuchem Jensenem. Niestety zemściła się na mnie moja leniwość. Grę zamówiłem już we wtorek i co i dupa jakieś opóźnienie w sklepie z 3KROPKAMI i super mam zepsuty weekend. Następnym razem pojadę do Media Marktu koniec!

  2. Tez kupilem Deusa, ale musze odwiedzic rodzine, wiec za duzo to nie pogram. Sama gra jest swietna, klimat wylewa sie z monitora, do tego sposobow na rozwiazanie kazdego questa jest rzeczywiscie sporo. Mam nadzieje, ze gra sie niezle sprzeda i bedzie to taki dowod dla wydawcow, ze dobrze zrobiona gra, nawet jest w 100 % singleplayerowa, moze odniesc sukces.

  3. Deus, bo ciezko lapac sie za cos innego jak ludzie mowia ze to TAKI wypas. @zielonykaczuch: U mnie wrecz przeciwnie bo sklep sie spisal na piatke i gre mialem w domu juz w czwartek! Niestety w czasach totalnej kontroli wszystkich i wszystkiego nie moglem gry nawet zainstalowac do czasu az STEAM laskawie mi na to nie pozwoli. . . krew mnie zalewa z tymi kurewskimi systemami zabezpieczen. STEAM zainstalowalem zeby odalic Cinematic MOD do HL2 – tutaj brawa dla tworcow bo to jest mistrzostwo swiata. Swoja droga przypomnialem sobie czasy jak gry byly wyzwaniem i czlowiek ginal jak tylko zrobil cos glupiego. MODa polecam bo to co wycisneli z HL2 to szok, wyglada lepiej niz niejedna gra wydana w tym roku. Grac bede jednak chyba dopiero jutro, bo dzis mam pare spraw a pozniej wpadaja znajomi na wodeczke. Kabanosy sa, sledzik tez do tego ogorek kiszony i jajeczka z majonezem – mozna pic!Na szczescie poniedzialek mam wolny wiec bedzie troche czasu zeby do tego Deusa przysiasc jak nalezy. Swoja droga od zeszlego tygodnia mi szumi w uchu/glowie i cholera wie o co chodzi. Bylem u lekarza – wszystko super, dal jakies krople do uszu ale na efekt chyba trzeba poczekac. Podobno moze byc powiazane z napieciami w szyi/karku a ze faktycznie mnie pobolewa od jakiegos czasu to sie wybieram na masaz i zamowilem nowa poduszke. Tak czy inaczej denerwujace. Udanego weekendu, no i sto lat na te 200tne, toast bedzie przy wodeczce!

  4. No widzę, że wszyscy Deus, ja też. I tu też nie obyło się bez problemów, bo kupiłem klucz dla STEAM, ale jest już zużyty i czekam na odpowiedź ze sklepu. Mam nadzieję, że się dziś odezwą. . .

  5. u mnie ostatnio do znudzenia World of Tanks. Więc pewnie w ten weekend też bo zbliża się odblokowanie nowych, potężniejszych czołgów. Oczywiście mam wielką ochotę na Deusa i pewnie skonczy się tym, że w najbliższych dniach nie powstrzymam się i kupię choć do skończenia mam Wiedźmina, New Vegas, Frozen Synapse i Shoguna 2. Ale Deus. . . pewnie dostanie priorytet – szczególnie że wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują że jest to świetna pozycja. A poza tym gram w „układanie testów poprawkowych dla uczniów którym nie chciało się uczyć w ciągu roku”. „Uwielbiam” układanie testów. . . :/Miłego weekendu wszystkim!

  6. U mnie tez DX oczywiscie. Kupilem w MM w czwartek i oczywiscie czekalem cierpliwie do polnocy kiedy okazalo sie ze liczy sie polnoc czasu GMT i mmnie szlag chcial trafic. Zainstalowallem wczoraj wieczorem po pracy ale pogralem tylko chwile i jutro bede kontynuowal. No i po tej chwili powiem tylko: wreszcie jakas skradanka po tylu latach!

  7. Po komentarzach śmiało mogę stwierdzić, że Deus będzie hitem. Ja niestety do Was nie dołączę, bo mam jeszcze pierwszą część do przejścia, ale pomału doganiam. W między czasie pogrywam w DIRTa 3 – jedyna gra z tej serii po cmr 2. 0, w której naprawdę chce się jeździć. Oczywiście 100 lat, czy przeliczając – 5000 weekendowych grań ;}

  8. Gratuluję jubileuszu i życzę następnych 200-stu wydań. A co do grania to w ten weekend i najbliższe dni liczy się tylko DE-HR. Gram od wczoraj i trudno mi się od niej oderwać. Dawno już nie grałem w tak klimatyczna grę. Dla mnie ta gra już jest GOTY. 11/10. Pewnie w ramach przerywnika wskoczę na rundkę lub dwie na COD 4. Miłego i chłodnego grania Wszystkim bo u mnie idzie się roztopić.

  9. Ja się powieszę!! Zamówienie zostało wysłane dnia:piątek, 26 sierpnia 2011 16:17 według GLSu tracking paczki: 2011-08-26 17:22 PL4300 Bielsko Biala, Polska 2. 0 Paczka zarejestrowana w filii Czyli NIC się nie dzieje. To koniec wykreślam ten sklep !!! Zastanawiam się czy nie pojechać do MM a w poniedziałek nie odebrać paczki od cholernego kuriera bo w sobote nie jeżdzą!Kurr. . . i uje! Niech zdycha ten internetowy sklep. Niech wszystkie internetowe sklepy zdychają niech żyją zachodnie markety elektroniczne.

  10. Wiwat 200 wydanie to znaczy, że można spamować w 100 i 1 zgodnie z tradycją!Ja nie gram w nic dziś bo taki upał, że siedzę na słoneczku i sączę piwko.

  11. Ładny wiek ładny numer 200 🙂 WiwatJa też podobnie jak ZK mam zepsuty weekend przez sklep internetowy któy nie dostarczył mi na moją wieś Deusa. Ponoć to wina Cenegi a nie sklepu bo późno dostarczyła im grę. Nieważne wekend skopany a nie będę jechał 40 kilosów do najbliższego marketu. Pogram sobie w Crysis2 a do czytania Trzej Muszkieterowie a co!

  12. Na razie F. E. A. R – Perseus Mandate. Trzeba przyznać, że pierwsza część trylogii nadal trzyma się bardzo dobrze, i potrafi przestraszyć. Seria zaczęła iść w stronę rozwałki, jednak udało się jeszcze przemycić odrobiny ducha pierwowzoru. Następnie Crysis 2 któremu urosła długa broda i nie może już doczekać się kiedy wreszcie go uruchomię. Ostatnim daniem w menu będzie Deus Ex, ale przechodzony od początku. Szukałem pretekstu by sobie odświeżyć serię, a Human Revolution będzie zwieńczeniem całej tej uczty. Zdrowie artura, kota, psa i kogo tam jeszcze macie ;).

  13. Ja jakoś po padzie dysku nie mam ochoty robić wszystkiego od początku w Bulletstorm, więc zabrałem się za Zew Prypcia. Stalker jak stalker, od pierwszych minut znajomy klimat, syf, brud i promieniowanie, czyli prawie jak w domu 🙂 Zobaczymy jak mi to pójdzie przy obecnej ilości wolnego czasu. . . . Pogrywam też w Limbo. To dość dziwna pozycja. Niby super klimat, ale więcej niż pół godziny za jednym razem się nie da. Mam wrażenie, że pomimo swojej świeżości nieco zamula z czasem. . . Pozdrowienia dla wszystkich. PS. Właśnie zauważyłem, że za oknem na niebie pojawiły WSPANIAŁE, PRZEPIĘKNE, PRZECUDOWNE CZARNE CHMURY. Koniec z piekłem. ufffffff

  14. @digital: podzielam niechęć do wściekłego upału i nieba równo niebieskiego jak sufit w hospicjum. Byłoby świetnie gdybyś się w 201 weekendowym podzielił wrażeniami z „Prypcia” – widzę tę grę jako otwarcie mojego sezonu jesiennego. Co do Limbo – grałem tylko w demo, ale jestem pod wrażeniem, najlepsze co widziałem w 2D, chyba tylko Crayon Physics Deluxe mnie tak zadziwiło. A teraz cóż, pogoda się zmieniła, siecze deszcz, a ja sobie kończę REvil5. No i katuję QLive, no ale to tak jakbym pisał że śniadanie jadłem. Kto nie widział „Fantastycznego Pana Lisa” niech zobaczy. Wszystkim weekendowym graczom: Uuuurrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrraaaaa!!!!!!!!!!!!

    • @digital:Byłoby świetnie gdybyś się w 201 weekendowym podzielił wrażeniami z „Prypcia” – widzę tę grę jako otwarcie mojego sezonu jesiennego.

      o tak tak, poprosimy o maly feedback – mi tez Zew Prypcia ciagle gdzies tam w glowie siedzi ale jeszcze nie bylo okazji zagrac

  15. ŁaŁ to chyba najdłuższy cykl growy w polskim internecie gratulejszyn. Wczoraj był taki gorąc, że nie chciało mi się w nic grać. W nocy spać nie mogłem, ale torchę padało i teraz rzeczywiście jest przyjemniej. Ooo 3DSik zazdroszczę!!!!

  16. Kto nie polubił pierwszego Stalkera, z wszystkimi jego zaletami i wadami ten nie ma czego szukać w Zewie Prypeci. Co ciekawe, wydaje mi się że wątek główny potraktowano po macoszemu. Jednak gra nadrabia to zadaniami pobocznymi które potrafią wciągnąć jak diabli. Daruję sobie opisywanie konkretnych questów, bo nie chcę tutaj psuć komuś zabawy. Jednak to, że nadal je pamiętam po tak długim czasie grania o czymś może świadczyć. Nie ma się nad czym zastanawiać, parę puszek konserw plus 0,7 za pazuchą i grać,grać,grać ;). Jeżeli ktoś lubi bawić się modami proponuję: http://www.moddb. com/mods/call-of-pripyat-redux – poprawione AI, zwiększona trudność gry, mniej rzeczy znajdowanych po drodze. Wszystko jest w linku. http://www.strategyinformer. com/pc/mods/stalke. . . t/mod.html – tutaj jeszcze ściągamy Nature Texture Pack 2 oraz AtmosFear 3 i możemy zaczynać.

  17. dxhr – od wieska 2 pierwszy tytul w jaki gram. na te chwile ktora pogralem jest bdb. swoja droga zdaje sie ze metoda grania w malo ale dobrych gier sprawdza sie lepiej niz granie w kupe gowna ;))))koncze czytac sobie 3-cia czesc me – niby ok, ale jednak w stosunku do gry strasznie ubogo. w temacie seriali nic nowego – same kontynuacje, white collar, burn notice, eureka, ale wszystkie trzymaja poziom, niektore nawet staja sie lepsze 🙂

  18. Mój budżet został nieoczekiwanie obcięty, więc z nowym Deusem trochę poczekam. Za ten czas nadrobię sobie Tomb Raidera, a dokładniej Legend i Underworld. Zacząłem od tego drugiego (lekki bezsens, wiem) i póki co daje radę, ale widzę, że trzeba przerwać i jak najszybciej nadrobić ten pierwszy. Do tego jeszcze pewnie dorzucę Dawn of Wara przez sieć z kumplami, więc dodatkowo przypominam go sobie na singlu. Najlepszego wszystkim, mamy co świętować. Ja nawet z tej okazji wypiłem tymbarka.

Skomentuj Bartosz Kotarba Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here