Tydzień z głowy. Ostatnie siedem dni upłynęło pod znakiem Grand Theft Auto. Ten szał potrwa do 29 kwietnia. Co ja mówię? Po premierze dopiero będzie bal! Ale na razie przed nami weekend. Wyznam, ze w końcu udało mi się ukończyć pierwszego Saints Row. Teraz mogę spokojnie czekać na GTA IV. Żeby nie wypaść z klimatu sobota i niedziela upłynie mi nad zakurzoną Playstation 2. Kochana czarnulka jest jak dobrze znana, wierna żona. Trochę stara i przechodzona, ale nadal daje wiele przyjemności. Och mój Boże! To chyba najbardziej seksistowski i szkaradny tekst jaki kiedykolwiek napisałem na Valhalli. Mam nadzieję, że żadna feministka mnie nie dopadnie. Pal to licho. W weekend odpalam PS2 i zagłębiam się w świat GTA Vice City Stories. Na dokładkę będzie Syphon Filter Dark Mirror. Co jeszcze? Pecet też zasłużył na chwilę radości. Partyjka po sieci w Call of Duty 4 nikomu jeszcze nie zaszkodziła.

A co z naszymi szanownymi czytelnikami? W co zamierzacie grać przez najbliższe 48 godzin? Pecet? Konsola? Ja przyznam się szczerze, że oczekuję jutrzejszego wieczora. Odpalamy sesję w Warhammera Fantasy Roleplay. To jest dopiero zabawa w towarzystwie. Drużyna? Chłop, Cyrulik, kislevski Kozak i Uczeń czarodzieja. Ze wstydu nie powiem kim gram. W każdym razie nasza brygada jest postrachem okolic Altdorfu. Żadna gra komputerowa nie dorówna prawdziwej grze fabularnej. Ach już nie mogę się doczekać. Zapewne znowu puścimy z dymem jakąś karczmę!

Dla zapominalskich prezentujemy co mogliście obejrzeć i przeczytać na Valhalli w ostatnich siedmiu dniach:
Recenzja Lost: Zagubieni
Recenzja Ratchet&Clank: Size Matters
Testujemy pecetowego Mass Effect
Zapowiedź Darksiders Wrath of War
Relacja z eliminacji Kode 5

GALERIA TYGODNIA: Starcraft 2
Alternatywna GALERIA TYGODNIA: Grand Theft Auto IV

BLOG TYGODNIA: A kto umarł, ten nie żyje!
Alternatywny BLOG TYGODNIA: Kłopot z głowy

[Głosów:0    Średnia:0/5]

27 KOMENTARZE

  1. dokladnie – za lovebeerem 🙂 Dzielnie zapoznajemy się z wyżej wymienionym tytułem i wciągnęło mnie jak nie wiem co. Obawiam się, że nic poza tym nie pojawi się w ten weekend na moim kompie 🙂

  2. Dead Rising, Dead Rising i moze jeszcze trosze Dead Rising 😛 W tygodniu nie mialem za bardzo czasu, zeby posiekac zombiaki i psychopatow tlumnie zgromadzonych w supermarkecie, wiec czas to nadrobic w ramach weekendowego grania :)Poza tym, moze jeszcze odpale poczciwego Championship Managera 01/02, gdzie prowadzona przeze mnie reprezentacja Paragwaju w półfinale Copa America 2009 zmierzy się z ekipą Meksyku 😉

  3. Ja w weekend zainstaluje kolejny dodatek do gierki która jest cholernie ciężka i już katuje w nią cały rok. Nazywa się Matura Exam. A dodatek to Matura Exam: Krucjaty i średniowiecze. 😛

  4. Ja natomiast usiądę sobie przed Grzejnikiem 360 i zapewne skończę Crackdown, którego nabyłem w bardzo dobrej cenie (100PLN). Przyjemna ta gierka, choć spodziewałem się czegoś lepszego. Skończę też jak dobrze pójdzie Dark Sector, który bardzo miło mnie zaskoczył. Widziałem, że ludzie jeżdżą po nim jak po łysej kobyle, a tytuł jest dla mnie połączeniem Gearsow i Dooma. GoW to cała mechanika, krycie się za osłonami, sposób poruszania sie bohatera itp. Doom natomiast to klimat, który docenią smakosze. Udźwiękowienie tego tytułu i smaczki graficzne są mistrzostwem świata. W nocy na słuchawkach można ze strachu w portki narobić. Kto lubi gęste, mroczne, psychodeliczne klimaty ten powinien spróbować Dark Sector.

  5. Skończyłem Mass Effect. . . pierwsze przejście. Halo 3 teraz czeka w kolejce do ukończenia. No i GRAW2. . . czyli jest co robić w niedziele 😉

  6. usiądę sobie przed Grzejnikiem 360 i zapewne skończę Crackdown

    Jakoś mnie ta gra odrzuciła ja oszczędzam klocka 😉 na GTA4 więc weekend w ogóle bez gier. No może partyjka w ET:QW na piecyku

  7. W ten weekend popchniemy do przodu Viking Battle for. . . . który to pojawił sie u mnie w domu kosztem kiepskich obiadów:) Sama gierka fajna, ale czegoś chyba tu brakuje. Dopiero zaczynam, więc trudno wyrokować – damy jej szanse. No i ze wstydem stwierdzam, że znowu dałem się wciągnąć starej ekipie w potyczki CounterStrike’a. To niesamowite, jak ta stara i brzydka gra potrafi uzależniać. W zasadzie to nie sama gra, a wspólne granie. Ehhhh. . . .

  8. tak, moje ostatnie miejsce bylo absolutnie niezagrożone 🙂 Ale gierka jest okrutna. Miałem sobie już dziś dać spokój, ale przez to że taki od Was łomot dostałem to idę trenować. . .

  9. O nie, nie, nie mam zamiaru się w to ścigać. W najlepszym wypadku w ogóle kończyłem wyścig, nie mówiąc o pozycji. Na mnie nie liczcie ;-D

  10. norad – nie pękaj – będę miał z kim rywalizować (o ostatnie miejsce) bo moje wysiłki wczorajsze mniej więcej tak się właśnie konczyły! :DA valhalli należy szukać szukając Wikingów czyli po nickach, a potem po prostu sie dolacza do gier w ktorej gramy bo najczesciej gramy stadnie (jak copper postawi serwer:)Moj nick w grze Jolo12

  11. jolo; no to szukajmy się; mój nick w grze to: plpmW tygodniu doraźnie, ale w niedzielę o każdej porze dnia o nocy aha, no i czekamy na WMSC czyli Wielkiej Mocy Serwer Coppertopa 🙂

  12. adimaruda, naprawe, pomimo całej tej atmosfery świątecznej, pomimo lekkiego „znieczulenia” pewnymi specyfikami serwowanymi na świątecznym stole, proszę – zacznij wyrażać się nieco bardziej konkretnie. Bo ni cholera, nie rozumiem, do czego odnosisz się w swoich postach :/. I nie tylko ja. . .

Skomentuj Bartosz Kotarba Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here