Powoli nadchodzi następca niezłego RPG Neverwinter Nights. Czym teraz ma zamiar zdobyć twoje serce (i portfel) grupa Obsidian Entertainment, przeczytasz w naszej zapowiedzi.
Mikel ja tez kupilem sobie przed premiera dwojeczki czesc pierwsza i ja spokojnie przechodze – w wiekszosci dobrych sklepow znajdziesz ja za 20PLN (rewelacyjna cena!)
„przejście samej tylko głównej kampanii zająć ma od trzydziestu do czterdziestu godzin”. Czyli świat gier już zapomniał o tworzeniu pięknych i długich historii. Z westchnieniem wspominam sagę Buldur’s Gate, to arcydzieło gatunku RPG i jak dotąd nikt znacznie się nie zbliżył do lidera.
Zgadzam sie z . . . Witcherem:)Baldur byl wspanialy jesli chodzi o fabule i jej rozwiniecie. . . a NWN. . . hmm mnie osoboscie troche zawiodlo. . . licze na to,ze druga czesc bedzie lepsza:)
Bardzo przepraszam, ale osoba pisząca o NWN, że cyt. „W oczach wielu osób NWN koncentrował się zbyt mocno na walce zamiast na „esencji” prawdziwych gier fabularnych. ” nie za bardzo orientuje się w temacie. Fabuła z podstawki, rzeczywiście nie porażała. Jednak NWN własnie w tych wspomnianych dodatkach zarządził. Wiele jest modów i serwerów, gdzie bez dobrego MG nie ma nawet co rozpoczynać rozgrywki. A gdy taki się już trafi, to gra przypomina prawdziwe pen&paper z dawnych lat 🙂 Btw. Czy walka to nie jest także „esencją” niektórych gier fabularnych (np. D&D)? 😉
bardzo Cie przepraszam cainoor ale nie wiem w jaki sposob oceniles ze nie za bardzo orientuje sie w temacie NWN i gier RPG w ogole zdanie ktore cytujesz mowi jedynie o NWN a nie dodatkach do niego, nie pisze w nim o modach i serwerach (choc moze dalej w tekscie pojawia sie cos na ich temat)klania sie czytanie ze zrozumieniem wydaje mi sie wrecz ze Ty nie orientujesz sie za bardzo w temacie gdyz wypisujesz jakies dziwne rzeczyEsencja gier fabularnych (przynajmniej dla mnie)zawsze byl ich niepowtarzalny klimat, to w jaki sposob MG prowadzi sesje nie jeden czy drugi maly element a storytelling wlasnieA juz zupelnie nie zgodze sie ze stwierdzeniem ze esencja D&D jest walka Bardzo duzo gralem w AD&D – znaczy sie edycje druga(w wersje trzecia, najnowsza nie mialem okazji) sam nawet prowadzilem przygody w Ravenlofcie i nie za bardzo wiem czemu twierdzisz iz D&D nastawia sie na walke Rozwoj postaci w tym systemie w porownaniu z chociazby Warhammerem jest dosc powolny (dla przykladu mozliwosc rozwijania atrybutow) a i smiertelnosc jest dosc duzaTaki mag z HP liczonymi w D4 albo zlodziej w D6 nie powalcza ani duzo ani dlugo – chyba ze maja farta przy rzutach na THAC0 W warhammerze zas zmiana profesji ktora odbywa sie dosc czesto bardzo szybko przynosi efekty w postaci modyfikatorow typu +30 Jaki system jest wiec nastawiony bardziej na walke, jesli w ogole jakikolwiek z nich jest i kto nie za bardzo orientuje sie w temacie 🙂 ??
„Oferował porządną przygodę dla jednego gracza”Można by z tym zdaniem polemizować, ale ogólnie recenzja ok.
To zapowiedz jest 😉 polemizowac mozna – moim zdaniem byla porzadna, nie bardzo dobra, nie doskonala a porzadna
Chyba bede musial sobie kupic NN po przecenie jak tak wszyscy ja chwala, bo nawet nie mialem okazji zobaczyc tego tytulu. . nie bijcie 😉
Mikel ja tez kupilem sobie przed premiera dwojeczki czesc pierwsza i ja spokojnie przechodze – w wiekszosci dobrych sklepow znajdziesz ja za 20PLN (rewelacyjna cena!)
„przejście samej tylko głównej kampanii zająć ma od trzydziestu do czterdziestu godzin”. Czyli świat gier już zapomniał o tworzeniu pięknych i długich historii. Z westchnieniem wspominam sagę Buldur’s Gate, to arcydzieło gatunku RPG i jak dotąd nikt znacznie się nie zbliżył do lidera.
Zgadzam sie z . . . Witcherem:)Baldur byl wspanialy jesli chodzi o fabule i jej rozwiniecie. . . a NWN. . . hmm mnie osoboscie troche zawiodlo. . . licze na to,ze druga czesc bedzie lepsza:)
gibon stary daj już sobiew spokój
me wants it BAD!
Bardzo przepraszam, ale osoba pisząca o NWN, że cyt. „W oczach wielu osób NWN koncentrował się zbyt mocno na walce zamiast na „esencji” prawdziwych gier fabularnych. ” nie za bardzo orientuje się w temacie. Fabuła z podstawki, rzeczywiście nie porażała. Jednak NWN własnie w tych wspomnianych dodatkach zarządził. Wiele jest modów i serwerów, gdzie bez dobrego MG nie ma nawet co rozpoczynać rozgrywki. A gdy taki się już trafi, to gra przypomina prawdziwe pen&paper z dawnych lat 🙂 Btw. Czy walka to nie jest także „esencją” niektórych gier fabularnych (np. D&D)? 😉
bardzo Cie przepraszam cainoor ale nie wiem w jaki sposob oceniles ze nie za bardzo orientuje sie w temacie NWN i gier RPG w ogole zdanie ktore cytujesz mowi jedynie o NWN a nie dodatkach do niego, nie pisze w nim o modach i serwerach (choc moze dalej w tekscie pojawia sie cos na ich temat)klania sie czytanie ze zrozumieniem wydaje mi sie wrecz ze Ty nie orientujesz sie za bardzo w temacie gdyz wypisujesz jakies dziwne rzeczyEsencja gier fabularnych (przynajmniej dla mnie)zawsze byl ich niepowtarzalny klimat, to w jaki sposob MG prowadzi sesje nie jeden czy drugi maly element a storytelling wlasnieA juz zupelnie nie zgodze sie ze stwierdzeniem ze esencja D&D jest walka Bardzo duzo gralem w AD&D – znaczy sie edycje druga(w wersje trzecia, najnowsza nie mialem okazji) sam nawet prowadzilem przygody w Ravenlofcie i nie za bardzo wiem czemu twierdzisz iz D&D nastawia sie na walke Rozwoj postaci w tym systemie w porownaniu z chociazby Warhammerem jest dosc powolny (dla przykladu mozliwosc rozwijania atrybutow) a i smiertelnosc jest dosc duzaTaki mag z HP liczonymi w D4 albo zlodziej w D6 nie powalcza ani duzo ani dlugo – chyba ze maja farta przy rzutach na THAC0 W warhammerze zas zmiana profesji ktora odbywa sie dosc czesto bardzo szybko przynosi efekty w postaci modyfikatorow typu +30 Jaki system jest wiec nastawiony bardziej na walke, jesli w ogole jakikolwiek z nich jest i kto nie za bardzo orientuje sie w temacie 🙂 ??
Kto grał w jedynke ten wie czego można spodziewać się po dwójce 😉