Ekpia studia Lionhead rozmawiała z redakcją serwisu Joystiq. To właśnie nasi koledzy po fachu jako pierwsi na świecie poinformowali graczy ile zajmie im przejście Fable 2. Szykujcie się, ta informacja was nie ucieszy. Jeśli nie zajmiemy się niczym poza głównym questem, to napisy końcowe produkcji Molyneux zobaczymy już po dwunastu godzinach grania (!). Niezbyt długa jest więc ta produkcja choć jak podkreślają pracownicy studia nacisk położono w niej na misje poboczne. Przejście wszystkich udostępnionych w tym tytule zadań spowodować ma, że czas gry wydłuży się cztero, a może nawet sześciokrotnie. 72 godziny grania, to już jest coś, ale w tym przypadku podejrzewamy, że większość z nas mniej więcej po trzydziestu godzinach zabawy odstawi Fable 2 na półkę. Dużo to czy mało? Oceńcie sami. My odsyłamy was do naszej zapowiedzi nowej produkcji Petera Molyneux. Dowiecie się z niej wielu ciekawych rzeczy na temat tej produkcji.

[Głosów:1    Średnia:5/5]

15 KOMENTARZE

  1. Jak sobie pomysle, ze jeszcze pare lat temu dowolny FPS byl pare razy dluzszy, ba – nawet dema potrafily dac porownywalny czas zabawy – to zalosc ogarnia. Tym bardziej, ze przeciez mowimy o grze RPG – ktore z definicji zawsze przodowaly w dlugosci rozgrywki. A tak – w tym tempie to za 10 lat przejscie gry bedzie nastepowac w 1 wieczor. Tragedia.

  2. Jak sobie pomyślę, że jeszcze parę lat temu miałem więcej czasu na granie to teraz 12 -25 godzin na grę wydaje mi się jak najbardziej trafionym pomysłem. Cóż mi po 100 godzinnej rozgrywce jeśli pomysły kończą się autorom po 3-4 godzinach grania? 🙂

  3. Jak sobie pomysle, ze jeszcze pare lat temu dowolny FPS byl pare razy dluzszy, ba – nawet dema potrafily dac porownywalny czas zabawy – to zalosc ogarnia.

    Jakich dem przejscie zajmowalo ponad 10 godzin? Bo sobie nie przypominam. I w ktorych FPS-ach sprzed paru lat na singla potrzeba bylo 30-40 godzin? BO chyba mnie cos ominelo. Osobiscie uwazam, ze takie 12-20h to optymalny czas, jaki na pojedyncze przejscie gry powinnismy poswiecac a action/adventure. Ale cholera, w RPG-u te 30 godzin to przeciez powinno byc absolutne minimum! Ekipie Lionhead sie chyba w glowach pomieszalo, jesli zrobili 12 godzin wątku głównego i 50 questów pobocznych. . . ;/

  4. RPG to historia. . . historia ktorej nie powinno opowiadać się w 12 godzin. . . Moim zdaniem minimum to powinno byc 30/40 godz głownego questa i przynajmniej jeszcze raz tyle dla pobocznych. . . ale do czasow z BG czy grandii (250/90) raczej nie powrocimy. . . Bardziej oplaca robic sie wiecej krotkich gier. . . a ludzie bez wyboru i tak kupia. . .

  5. Z drugiej strony jeżeli RPG ma być długi i nudny to też źle. Wolę pograć intensywnie a krótko, niż w połowie ziewać. 12 godzin to i tak nie jest źle. To takie 3 wieczorki grania – czyli w sam raz. A potem na podwóreczko pograć w kosza ewentualnie w siateczkę – w końcu mamy lato ^^

  6. Pierwsze znużenie nawet najciekawszą grą następuje po 15 godzinach (np 3 dni grania). Potem powracam do niej ewentualnie po paru dniach. Wyjdźcie na rower ludzie.

  7. kartofelek,namieczodyna to co ktos lubi robic to jego sprawa. To nie dyskusja na temat jak spedzac lato. To ze jest lato ma k%76& uprawniac tworcow do robienia krotkich gier jasne. . .

  8. Wlasnie, sluszna uwaga Antalor, choc mozna bylo uzyc innych slow 😉 W zime to pewnie przydaloby sie drugie 12 godzin ;)Tak na powaznie, to w sumie Piotrus sprytnie to wykombinowal- dla „casuali” i ludzi nie dysponujacych duza iloscia wolnego czasu- 12h glownego watku. A dla zatawrdzialych graczy misje poboczne. Jak dla mnie to moze co takiego byc, pod warunkiem oczywsice, ze misje poboczne nie beda sie ograniczac do przynies, podaj, pozamiatj, ale beda naprawde rozbudowane.

  9. Jak sobie pomyślę, że jeszcze parę lat temu miałem więcej czasu na granie to teraz 12 -25 godzin na grę wydaje mi się jak najbardziej trafionym pomysłem. Cóż mi po 100 godzinnej rozgrywce jeśli pomysły kończą się autorom po 3-4 godzinach grania? 🙂

    Po to są save’y żeby sobie zapisać i oderwać się od kompa, konsoli. Za 30 lat jak gracze 😉 będą niedowidzącymi, motorycznie ciuteczkę upośledzonymi staruszkami to trzeba im będzie cały rynek przestawić pod guścik?A nie przepraszam nie trzeba będzie bo będą tylko Wii Sporty 18 i Wii play 20

  10. Ja na obiecanki Petera już się uodporniłem. A i gameplay pokazany na E3 nie nastraja mnie optymistycznie do tego tytułu. Szczególnie animacja postaci nie zachwyca. Zważywszy, że ruchy bohatera musimy oglądać z perpektywy trzeciej osoby jest to duży minus. Uncharted, Assassin Creed i Mass Effect pokazały jak powinna wyglądać animacja postaci w dzisiejszych czasach.

    • @gooraleskoZapomniałem, że od animacji postaci zależy miodność i spełnienie hype’u przedpremierowego.

      ghostiet – po części zależy. Reszta mocnych punktów Falbe 2 mnie zbytnio nie porwała a ta skopana animacja mnie kłuje w oczy dokładnie tak samo jak w SW: FU (Choć reszta FU jest dla mnie świetna i mam zamiar kupić produkcję Lucas Arts w przeciweństwie do F2).

  11. Nie wiem o co chodzi. Mi te, powiedzmy, 30 godzin rozgrywki wystarczy. Nie każdy ma czas wyłącznie na granie.

  12. A, marudzicie. Przecież Fallouta tak pierwszego jak i drugiego dało się teoretycznie przejść w kilkanaście minut. I nikt nie marudził. Bo nie o sprint po złoto chodzi, tylko o przyjemne odkrywanie świata, sidequestów, etc.

Skomentuj Anonim Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here