Grzegorz Stańczyk został karnie wysłany w kamasze i trafił do prawdziwego piekła. Sprawdź czy recenzentowi Valhalli spodobał się Hour of Victory. Autor po dłuższej sesji z grą od kilku dni chodził jak struty i krzyczał, że ma serdecznie dosyć II wojny światowej. Sprawdźcie co tak zaszokowało naszego autora.
[Głosów:0 Średnia:0/5]
Może wzorowali się na rodzimych producentach Mortyra? 😉
Brawo za ocenę !! ostatnio czytałem na Valhalli recenzję Bad Company i pomimo ciągłego narzekania na grę dostała ona 7pkt!!! A tutaj proszę taka „niespodzianka” marna gra i marna ocena. Z Hour of Vicotry miałem styczność na konsoli podczas dema, ale gra zniechęciła mnie po paru minutach. Gratuluję autorowi poświęcenia i odwagi, żeby się tak katować dla napisania recenzji 😉 Takich pracowników należy szukać ze świeczką w dłoni.
Ta gra jest naaaprawdę bardzo słabieńka 🙁 w tym samym czasie tłukłem w Alone’a i powiem tak – z ogromną radością wracałem do przygód Carnby’ego mimo wielu minusów nowego AITD
Jak kupowałem w markiecie 😉 Sins of Solar Empire to była ta gra. 99 złotych :/ kosztowała.
skoro tylko muzyka w menu się nadaje to skąd aż taka zawyżona ocena 3. 5 ;D Ta gra to ewidentny przykład jak gier nie należy robić.