Jako, że społeczność Valhalli w dużej mierze stanowią starsi wiekiem gracze (tzw. dinozaury), a i załoga wesołego Drakkaru nie należy już do podlotków toteż dość często poza informacjami o współczesnych hitach wracamy na łamach felietonów do starszych pozycji.

Gry sprzed lat wciąż rozbudzają w nas spore emocje i namiętności. Z jednej strony dlatego, że przypominają nam „stare dobre czasy” z dzieciństwem wolnym od wszelkich trosk w roli głównej, z drugiej – bo było coś magicznego i nieuchwytnego w pozycjach sprzed lat – charakterystyczne tylko i wyłącznie dla czasów nieskrępowanej kreacji rodzącego się dopiero przemysłu growego.

Na fali tych uczuć również autor niniejszego tekstu nie raz wraca do „tamtych lat”. Pisząc jakiś czas temu jeden z takich właśnie sentymentalnych tekstów trafiłem zupełnie niespodziewanie na skarb, o którym nawet nie śniłem.

Wszystko zaczęło się od poszukiwania screenów z dobrze znanej wszystkim starym wyjadaczom gry Moonstone. Te znalazły się dość szybko, jednak jednym z linków, które wypluł Google okazał się odnośnik do You Tube. Po jego kliknięciu moim oczom ukazał się filmik zatytułowany „Amiga Longplay [038] Moonstone”. Jak się po chwili okazało, było to nic innego jak uwieczniona rozgrywka w rzeczony tytuł. Nagranie miało nieco ponad 15 minut i demonstrowało przejście całej gry. Z zafascynowaniem oglądałem coś co było dla mnie niczym innym jak kapsułą czasu, która właśnie pozwoliła mi wrócić do czasów dzieciństwa.

Nieco oszołomiony tak niesamowitym odkryciem zacząłem kopać dalej – w końcu tajemnicze [38] w tytule musiało coś znaczyć! Tak jak przypuszczałem był to numer porządkowy filmu w profilu użytkownika cubex55.

Znaleziony przeze mnie Moonstone okazał się wierzchołkiem gigantycznej góry lodowej. W portfolio cubexa55 znajdowało się bowiem 509 takich filmów! Choć olbrzymia większość to gry z Amigi znajdują się tu również nagrania z automatów, PSXa, XBOXa, PSki, a nawet Gameboya. Wśród całej gamy mniej i bardziej znanych tytułów znajdziecie prawdziwe perełki: Turrican, SuperFrog, Another World, Flashback, Cannon Fodder, Donkey Kong, Final Fantasy VII, Last Ninja, Lemmings, Lotus Esprit Turbo Challange, Dune, Goblins, Prehistorik, Indiana Jones and The Fate of Atlantis, Fury of The Furries czy Rick Dangerous i Giana Sisters. Nie zabraknie też czegoś dla fanów strategii (North&South) i rodzimego mordobicia (Franko). To oczywiście zaledwie ułamek tego co możecie znaleźć w tej skarbnicy.

Dalsze poszukiwania ujawniły, że to nie jedyny użytkownik, który ma tego typu materiały. Jest cała gama nagrań z serii Speedrun – demonstrujących błyskawiczne przejście gry. Jak choćby to gdzie Fallout zostaje rozbity w 9 minut czy Morrowind w 7.5 min.

Największym atutem odkrytych materiałów nie jest jednak możliwość zobaczenia sprintu przez Fallouta czy Morrowinda, ale właśnie obcowanie, czasem nawet kilkugodzinne ze starymi tytułami. Dla dinozaurów takich jak ja to istna maszyna wspomnień, dla młodszych graczy, bezprecedensowa okazja do zapoznania się z tym czym starsi koledzy bawili się 20 lat temu. I nie są to statyczne, mało atrakcyjne screeny, ale żywe gry z całą ich mechaniką i oprawą audiowizualną. Który pasjonat gier nie chciałby zobaczyć takich perełek jak Another World czy Lemmings?!

A dla fanów C-64 znajdzie się inny profil pełen niespodzianek. Na rozbudzenie apetytów powiem tylko, że są tam takie cudeńka jak International Karate, Pole Position czy uwielbiany przeze mnie Agent USA.

Czy muszę pisać coś jeszcze? Dla pasjonatów historii gier komputerowych You Tube okazuje się istną skrzynią pełną skarbów!

A wy, znacie jakieś miejsca warte odwiedzenia przez historyków gier?

[Głosów:0    Średnia:0/5]

13 KOMENTARZE

  1. Super frog!!! Nigdy nie dotarłem dalej niż 3 lvl przez przeklęty blue screen of death, który zawsze wywalało pomiędzy 2 a 3 poziomem 🙁

  2. . . . Turrican, SuperFrog, Another World, Flashback, Cannon Fodder, Donkey Kong, Final Fantasy VII, Last Ninja, Lemmings, Lotus Esprit Turbo Challange, Dune, Goblins, Prehistorik, Indiana Jones and The Fate of Atlantis, Fury of The Furries czy Rick Dangerous i Giana Sisters. . .

    Czytając te słowa, jedno po drugim, w głowie błyskawicznie pojawiały się odczucia, screeny, a nawet muzyka z tych tytułów. Powiem szczerze, troszkę mnie to uderzyło. Nie byłem nawet świadom faktu, że takie rzeczy jak ścieżka dźwiękowa z np. Superfrog’a , może aż tak wryć się w pamięć. Niesamowite. Co do filmików z gameplay’ów na np. jołtubie, to oglądam je już od bardzo dawna. To fantastyczny pomysł. Faktycznie, istny wehikuł czasu. Podobnie sprawa ma się ze starą demosceną. Jeżeli ktoś brał udział w tej zabawie, na pewno chętnie pooglądał by i dziś dema starych np. Amigowych grup. Nic prostszego. Nie trzeba kupować Amigi, czy instalować emulatora (na którym to i tak większość demek nie ruszy z uwagi na nagminne stosowanie rozmaitych sztuczek, odwołujących się bezpośrednio do hardwaru), wystarczy udać się na jołtuba, lub pogooglować troszkę i już mamy do dyspozycji wszelkie oldskoolowe dema, intra, cracktra itd. , oczywiście w postaci filmowej. Jeżeli ktoś jest z kolei miłośnikiem starej trackerowej lub chipowej muzyki, z demek czy to gier, może w każdej chwili podłączyć się przez winampa do strumienia Nectarine Radio i już do jego uszu płynie nieprzerwany potok modów, midów, czy innych starusieńkich, fantastycznych utworów. (tu muszę dodać że niedawno jakiś dzieciak włamał się na serwer Nectarina i zniszczył całą bazę danych dotyczącą utworów. Kilkanaście tysięcy kawałków, pisanych przez pasjonatów przez całe lata poszło w zapomnienie. Nie jestem nawet w stanie starać się zrozumieć sensu takiego czynu. Ale cóż, baza danych dzięki bardzo aktywnemu community, kawałek po kawałku zostaje powoli odbudowywana). Takich perełek w sieci jest całe mnóstwo. Wystarczy poszperać. Najlepsze jest to, że pasjonatów tego typu powrotów do starych czasów jest naprawdę całe mnóstwo. Jak dla mnie, sama świadomość tego faktu, jest o wiele ważniejsza niż wszystkie filmiki, demka, intra, czy oldskoolow’a muzyka razem wzięte.

  3. Poza tym longplaye w przypadku nowych gier mogą zastąpić popularne w naszym pieknym skorumpowanym kraju tzw. „testowanie” gier. Przekonać się na własne oczy ile warta jest fabuła, rozległość świata, oryginalność, rewolucyjność dialogów i długość rozrywki w Mass Effect i skonfrontować z marketingowym bełkotem – bezcenne ;-). tak poza konkursem to polecam jeszcze filmik z World of Warcraft http://www.youtube. com/watch?v=S9XRWBn4YR4

  4. Ostatnio youtube’owe longplaye były dla mnie skarbnicą wiedzy o Metal Gear Solid. Nie warto chyba brać się za granie w MGS4, gdy nie zna się fabuły poprzednich części – a fabuła MGS nie dość że momentami jest pokręcona jak stado wiertarek 😉 to przy tym jest jedną z najciekawszych w grach jakie miałem okazję przejść.

  5. Przypomniało się to i owo. Czy ktoś pamięta jeszcze Ugh! ? W sumie niektóre z tych gier są grywalne jeszcze do dzisiaj i od biedy można popykać.

    • Przypomniało się to i owo. Czy ktoś pamięta jeszcze Ugh! ? W sumie niektóre z tych gier są grywalne jeszcze do dzisiaj i od biedy można popykać.

      W całą masę starych dosowych gier można sobie pograć dzięki Dosbox (jest nawet wersja na linuksa, FreeBSD czy OS X). Można też w prosty sposób nagrywać filmy z tych gier. Sam też mam skromny wkład w to „archiwum” filmów o starych grach na youtube: http://www.youtube. com/profile_videos?user=madzionyu

  6. Ah, wspomnień czar:P. Ja sobie wspomnień nie żałuję, często gram na emulatorze C64 na PC albo PSP, na NDS mam odtwarzacz muzyczek SID i pełną ich bazę:). A żeby połączyć wspomnień czar i coś świeżego słucham kapeli Machinae Supremacy. Jest to szwedzki zespół grający metal/rock, w którym jednym z instrumentów jest właśnie C64. [url= http://www.youtube. com/results?search_type=search_videos&search_query=machinae+supremacy&search_sort=relevance&search_category=0&page=]Posłuchajcie sobie[/url].

Skomentuj Adrian Anuluj odpowiedź

Please enter your comment!
Please enter your name here