Czasami piszemy o naprawdę dziwnych sprawach związanych z szeroko pojętą branżą elektronicznej rozrywki. Wspominaliśmy o psim Łazarzu, miniaturowym owczarku szetlandzkim o imieniu Ozzy, który dostał w łeb kontrolerem od konsoli Wii tak, że na chwilę znalazł się w stanie śmierci klinicznej. Pisaliśmy również o 26 latku, który pobił się ze swoją dziewczyną ponieważ… pod choinką znalazł konsolę Wii. Wolał zdalnie sterowany samolot i stąd ta awantura w świąteczny poranek. Dziś znowu mamy dla Was coś absurdalnego. Tym razem głównymi bohaterami jest serwis (blog o grach) Destructoid oraz organizacja Entertainment Software Rating Board (ESRB) zajmująca się oceną i klasyfikacją gier wideo na amerykańskim i kanadyjskim rynku. Wydaje się jednak, że panowie cenzorzy nie bardzo przykładają się do swojej pracy. Wynikają z tego dość kuriozalne sytuacje. Oto, jak czytamy na „D” kilka dni temu z serwisem skontaktował się przedstawiciel ESRB z żądaniem usunięcia z witryny premierowego zwiastunu gry Ninja Gaiden II. Największym absurdem jest to, że… materiał miał swoją premierę prawie rok temu, w maju 2008 roku. Trailer został usunięty, ale autor nie omieszkał wyrazić swojej opinii o organizacji. Oto początkowy fragment, który jeszcze nadaje się do publikacji: Post removed due to ESRB Nazi shenanigans. .

My możemy tylko zaprosić do obejrzenia tego „zakazanego” materiału. Teraz czekamy aż zakażą oglądania materiałów wideo z DOOM’a. Tego pierwszego.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

3 KOMENTARZE

  1. A w niemieckiej wersji pewnie nie ma krwi, albo jest zielona. Jednym wszystko się kojarzy z seksem, inni znowu nie mogą znieść widoku krwi. „Wiadomości” powinny mieć żółty trójkącik z napisem „16”, a nie mają – dziwne.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here