Czytałem kiedyś ciekawy artykuł na temat tego, czym się różni język od gwary. Nie jestem w stanie go teraz namierzyć (a może jest jakiś polonista na Valhalli pomoże?), ale generalnie chodziło o to, że taki na przykład język kaszubski ma własną składnię, słowotwórstwo, historię i udokumentowane badania. Gwara śląska takowych nie ma (jest tylko wariacją na temat istniejących języków), w związku z czym językiem nie jest. A skoro nie jest, to Śląsk nie może się odłączyć od Polski i mieć własnego państwa.

Artykuł artykułem, ale porównując sytuację biednych Ślązaków, którzy nie mogą się odłączyć, z biednymi graczami, którym ciągle się wmawia, że gry komputerowe to rozrywka gorsza od filmu czy książki, można się cieszyć z każdego małego kroczku w kierunku zbadania, opisania i „znaukowania” gier komputerowych. Skoro coś jest przedmiotem poważnych badań przez poważnych naukowców w fartuchach, to jest bardzo poważne – przyznacie to chyba sami.

Wszelakie encyklopedie growe z listą najważniejszych są dostępne na wielu portalach, w tym także na Valhalli. Znalezienie informacji o nowych tytułach nie jest absolutnie żadnym problemem, nieco starsze znaleźć można choćby w MobyGames czy choćby w Wikipedii, bez której zresztą ja już sobie życia nie wyobrażam. Kiedy tylko jakiś redaktor vortalu o grach albo zwyczajny amator żądny przygód chce się dowiedzieć jakiegoś encyklopedycznego faktu, wie gdzie szukać.

Ale spisy encyklopedyczne to nie wszystko – warto też sobie kolejne tytuły usystematyzować i uporządkować. Jakiś czas temu brytyjski PC Gamer opublikował drzewo genealogiczne gier wideo – cudowny, gigantyczny poster, na którym widać dokładnie, kto na kim się wzorował i jakie przełomowe tytuły są prapraprawnukami Ponga czy Zorka. Świetne, acz na pewno czasochłonne dzieło (PCG jakoś nie kwapi się z opublikowaniem aktualizacji) zawiera dziesiątki niezwykle ciekawych informacji.

Dlaczego o tym wszystkim piszę? Ponieważ w ostatnich miesiącach do tych, niezwykle szacownych pomocy naukowych dołączył jeszcze jeden świetny – nomen omen – wynalazek. Pod adresem www.gameinnovation.org znajdziecie fantastyczną, internetową bazę danych innowacji w grach komputerowych. W której grze, jako pierwszej zastosowano dźwięk? Jaka konsola po raz pierwszy w historii potrafiła ripować muzę? Czy dynamiczne mapy światła pojawiły się najpierw w Quake czy Unreal Tournamencie? Kto, kiedy, dlaczego? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie właśnie w bazie danych innowacji.

Co więcej, baza tworzona jest na podstawie informacji od samych graczy, więc jeśli ktoś podał niepoprawny fakt, albo nie wiedział o istnieniu poprzednika wykorzystującego daną technologię, można to szybko zgłosić i poprawić. Zawsze myślałem, że to w Terminator: Future Shock po raz pierwszy wykorzystano mouselook, ale okazuje się, że to wynalazek znacznie starszy. O grze The Colony z roku 1987 nikt pewnie nie słyszał, a okazuje się, że to kamień milowy w dziedzinie kontrolowania gier.

I tak oto Games Innovation Database się rozszerza, dziesiątki kolorowych diagramów pokazują nam drogę kolejnych wynalazków, a pięknie dopracowane opisy dokładnie informują o konkretnej innowacji. Tylko przyklasnąć i oglądać, przeglądać, zwiedzać oraz co najważniejsze – poprawiać! Prawdziwa kopalnia informacji czeka!

[Głosów:0    Średnia:0/5]

7 KOMENTARZE

  1. Czytałem kiedyś ciekawy artykuł na temat tego, czym się różni język od gwary. Nie jestem w stanie go teraz namierzyć (a może jest jakiś polonista na Valhalli pomoże?)

    Może będę mógł pomóc. Co prawda nie mam pod ręką definicji gwary, ale znalazłem coś takiego co sam napisałem – wybaczcie delikatny offtop:Definicja języka(. . . )Książka Stanisława Grabiasa”Język w zachowaniach społecznych” stawia dwie tezy na ten temat. Pierwsza z nich mówi, że język jako twór społeczny musi zachować piętno swego zbiorowego pochodzenia. Jego indywidualne użycia pozostają uzależnione od użyć zbiorowych. Same jednostki natomiast nie mogą tworzyć go dowolnie. Druga ze stawianych tez informuje, że służąc jako narzędzie komunikacji, język jest sposobem interpretowania rzeczywistości. Tym samym warunkuje on tak zachowania społeczne, jak i zachowania indywidualne. b) Funkcje i style języka Współczesna lingwistyka zna wiele teorii mówiących o funkcjach samego języka. Już wydane w roku 1929 „Tezy Praskiego Koła” mówiły, iż język jako wytwór działania ludzkiego dzieli z nim cechę celowości. Życie człowieka i związana z nim mnogość celów, jakie on realizuje, spowodowała utworzenie się wielu systemów językowych. Jeden z założycieli i teoretyków praskiej szkoły B. Havranek rozwinął cytowaną teorię. Przedstawił on następujący układ funkcji i odpowiadających im języków funkcjonalnych . Funkcje:1. komunikatywna2. praktycznie zawodowa3. teoretycznie zawodowa 4. estetycznaJęzyki funkcjonalne:1. język potoczny (konwersacyjny)2. język zawodowy (przedmiotowy)3. język naukowy4. język poetycki

  2. Coś się kaszani przy wpisywaniu długiego komentarza. Uzupełniam więc to co widzisz powyżej drugą częścią. Mam nadzieję, że w jakiś sposób Ci pomogłem. Definicja socjolektu Wytwarzanie się wewnętrznych odmian języka narodowego związane jest z działalnością czynników, które można opisać w kategoriach zjawisk terytorialnych (gwary ludowe), społecznych i funkcjonalnych (styl – rozdział I podrozdział „b”). Wpływ czynnika społecznego najłatwiej zaobserwować można w socjolektach – odmianach języka powstałych we wspólnotach ludzkich połączonych pewnym rodzajem więzi społecznej. W polskim językoznawstwie termin „socjolekt” pojawił się dzięki A. Wilkoniowi . W jego opinii oznaczać miał te społecznie uwarunkowane odmiany języka, które nie powstały w grupach zawodowych (język grup zawodowych to „profesjolekt”). Socjologia definiuje termin „socjolektu” jako tę część kompetencji komunikacyjnej, która pozwala wyróżniać poszczególne odmiany w obrębie „repertuarów językowych” danej społeczności a następnie używać środków tych odmian w procesie komunikacji. Same socjolekty bywają nazywane różnie. Możemy, więc spotkać się z nazwami takimi jak: język lub gwara zawodowa, gwara środowiskowa, żargon czy slang. Skoro socjolekty wiążemy z pewnymi więziami społecznymi musimy mieć na uwadze elementy tworzące te więzi a więc wizję otoczenia podzielaną przez członków takiej grupy wyznaczającą im sposoby postępowania. Istotne będą również charakter samej grupy, więź ją łącząca i jej miejsce w życiu społeczeństwa. Przy opisywaniu socjolektów posłużyć się należy utworzonym przez socjolingwistykę terminem społeczności językowych (zwanych też wspólnotami komunikatywnymi). Tworzą je grupy społeczne, posługujące się niekiedy wieloma językami narodowymi, których członkowie odczuwają potrzebę wymiany informacji i potrzebę tę realizują (za L. Zabrockim ). Jeśli nie ma większych problemów z zaistnieniem komunikacji wewnątrz tych grup można przypuszczać, że wypracowały one swój specyficzny system repertuarów językowych. Tworzyć go będą uporządkowane zasoby środków językowych dające możliwość komunikowania się we wszystkich sytuacjach społecznych wytwarzanych przez tę grupę.

  3. Katmay. . . zaskakujesz ;-)A na poważnie – własnie połaziłem po tym „drzewku”. Niby wiem dużo ale 90% informacji tam zawartych to dla mnie „nowości”. Świetne źródło 🙂

  4. Cieszę się, że mogłem pomóc 🙂 To zaledwie wycinek dłuższego tekstu, ale obawiam się, że większość Wikingów nie będzie chciała się zapoznawać z takim „bełkotem”. Jeśli chcesz, to poszukam bibliografii konkretnej i odeślę Cię do ciekawych książek na ten temat. Muszę Cię jednak ostrzec, że większość (tak jak dzieło Grabiasa) pochodzi z lat 70 :/

  5. Wspaniała strona i przyjemny sposób nawigacji po „innowacjach”. Zaskakują mnie czasami niektóre połączenia pomiędzy grami ale po przeczytaniu opisu do nich nie sposób autorom nie przyznać racji. Dobrze że ktoś bierze się „na poważnie” za branżę gier. Może natężenie głupoty w postrzeganiu gier zwłaszcza w telewizji trochę zmaleje.

  6. fenomenalne źródło – dzięki Mal – zapewne nie raz mi się przyda przy pisaniu tekstu 🙂 A i dla czystej ciekawości warto po tym poskakać 🙂

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here